Po małej przerwie na remanent, remamęt, leroy merlin...na inwentaryzację - wracamy z komediowymi wieczorami w SPS 2.0. Strzelamy z dużego kalibru bo przyjeżdżają do nas Bartek Zalewski i Darek Gadowski ze Stand-Up Polska! Zastanawiacie się pewnie gdzie leży Stand-Up Polska i czy to duża miejscowość. Odpowiadamy: kiedyś tak, ale po wprowadzeniu nowego podziału administracyjnego w 1997 roku uzyskali status miasta ruchomego i na ten przykład 22 lutego będą dzielnicą Pszczyny z ambasadą w SPS 2.0. Panowie Bartek Zalewski i Dariusz Gadowski przyjmują tego dnia od godziny 20:00 po uprzedniej zapowiedzi sekretarza Damiana Skóry. Należy oczekiwać zagęszczenia żartów niemal tak dużego jak pyłu PM10 w naszym powietrzu oraz puent tak zaskakujących jak śnieg pod koniec kwietnia (pamiętacie co było rok temu). Jeśli ktoś CHOĆ TROCHĘ interesuje się stand-upem w Polsce i wychylił głowę poza Cezarego Pazurę i Marcina Dańca to tych Panów przedstawiać nie trzeba, jednak dla formalności oraz dlatego, że wymaga tego protokół dyplomatyczny, zrobimy to:
Bartek Zalewski
Pochodzi z Wrocławia, gdzie w 2010 zadebiutował w formule stand-upowej. Założył grupę "Wrocławski Stand-up", po przeprowadzce do Warszawy w 2015 NIE założył grupy "Warszawski Stand-up". Jako pierwszy nagrał swój godzinny występ pt. "Wrocławska Premiera", do obejrzenia u niego na dysku bo mu się nie chciało zmontować. Jego teksty powstają na przecięciu lenistwa właśnie, niemocy wobec nałogów i walki ze sobą. Całość złapana w gęstą siatkę odniesień, wypatroszone nożem trudnych relacji, obtoczone w mące (zwykłej, tortowej), usmażone na głębokim zwątpieniu i podawane z nutką psychozy. Autor chciał nadmienić, że porównał swoją komedię do ryby, tak dla wyklarowania. Masła. Szczepiony, korzysta z kuwetki, 1,87 m wzrostu, nos krzywy, słownictwo bogate i wulgarne zarazem. Fan komiksów, gier, złego kina i dobrej książki. Prowadził audycje radiowe, jest też prowadzącym internetowego programu "Matura To Bzdura.tv". Prowadził też życie niecne, ale o tym kiedy indziej. Nie pije kawy.
Darek Gadowski:
Krytyk obyczajów i tradycji. W branży od 4 lat. Szlify zdobywał na scenie u Abelarda Gizy. Występował w TVP 2 i u Kuby Wojewódzkiego. Miał okazje mieszkać w USA, ale wrócił. Serce wybrało Koszalin zamiast Nowego Jorku. Od tamtej pory nie słucha serca. Jednak piętno kultury krainy burgerów i cadillaców zostało odciśnięte. Teraz jeździ po Polsce i przeróżnych krainach i głosi słowo, które poprawia humor. Jest lekiem na depresje bez recepty. Nie znosi ludzi bez poczucia humoru. Traktuje życie z przymrużeniem oka, bo wierzy, że to nie dzieje się naprawdę. Kosmiczny jeździec bez paszportu. Zastrzyk zdrowego rozsądku popity burbonem abstrakcji.
Prowadzenie: Damian Skóra