KupBilecik

Krystyna Janda - monodram "Danuta W."

11 sierpnia 2019 o godz. 18:00

Toruń

- woj. Kujawsko-pomorskie

Aula UMK, ul. Gagarina 11

To wydarzenie już się odbyło!
Trwa ładowanie komentarzy...
Stanislaw: Super spektakl,doskonały występ zawsze wspaniałej Krystyny Jandy
Jacek: Po prostu... rewelacja!
Alicja: Spektakl wspaniały. Nawet nie zdajemy sobie sprawy ile zawdzięczamy takim ludziom jak p. Danuta Wałęsa. Ogladałam to z tzw "gulą w gardle". To też historia w której żyłam. Pani Janda znakomita. A ostatnie słowa, "Zeby Polska była szczęsliwa" to manifest, biorąc pod uwagę obecna sytuację w naszym kraju. Spędziłam piękne chwile na tym spektaklu.
Małgorzata: Bardzo dobry spektakl. To już trzeci raz jak mogłam oglądać na żywo Krystynę Jandę. Fantastycznie.
Elżbieta: Krystyna Janda fenomenalna (jak zwykle!)
Krystyna Janda w monodramie Danuta W., czyli jak ze sceny, wiarygodnie opowiedzieć historię zwykłej, niezwykłej żony i matki, na której męża - były zwrócone oczy całego świata.

Spektakl powstał na kanwie książki Danuty Wałęsy Marzenia i tajemnice. W odważnej i przejmującej autobiografii autorka opowiada o sobie, swojej rodzinie i burzliwej historii Polski ostatnich dekad. Mówi - jak zawsze naturalna i silna - zarówno o chwilach wspaniałych, jak i o cenie, którą przyszło za nie zapłacić. Opowiada światu swoją wersję wydarzeń.

Krystyna Janda, która wciela się w Danutę W., jest aktorką z imponującym dorobkiem całej palety różnorodnych ról teatralnych i filmowych, a co za tym idzie z wielkim doświadczeniem. Ale to właśnie rolę Danuty W. zalicza do tych największych wyzwań zawodowych. Nie dziwi to, bo przecież spektakl dotyczy ludzi, o których możemy powiedzieć, że są żyjącymi legendami.

Ten monodram z całą pewnością przejdzie do historii najbardziej znaczących przedstawień sztuki jednego aktora. W ramach FPG to niewątpliwie ważne wydarzenie artystyczne. Warto tam być!
Sprzedaż biletów na to wydarzenie została już zakończona!
Aby nie przegapić kolejnego występu tego artysty, aktywuj koniecznie Alert Fana!
Subskrybuj alerty i zamawiaj bilety przed innymi
Darmowy alert mailowy wydarzeń z okolicy!
Darmowy alert SMS wydarzeń z okolicy!
+48
Zobacz komentarze naszych klientów
Ewa
2019-08-19 17:26:48
"Wspaniałe przedstawienie. Gorąco polecam! Krystyna Janda nie zawodzi!"
Małgorzata
2019-08-19 08:29:50
"Bardzo dobry spektakl. To już trzeci raz jak mogłam oglądać na żywo Krystynę Jandę. Fantastycznie."
Alicja
2019-08-13 15:46:48
"Spektakl wspaniały. Nawet nie zdajemy sobie sprawy ile zawdzięczamy takim ludziom jak p. Danuta Wałęsa. Ogladałam to z tzw "gulą w gardle". To też historia w której żyłam. Pani Janda znakomita. A ostatnie słowa, "Zeby Polska była szczęsliwa" to manifest, biorąc pod uwagę obecna sytuację w naszym kraju. Spędziłam piękne chwile na tym spektaklu."
Justyna
2019-08-13 11:32:19
Jacek
2019-08-13 07:36:46
Joanna
2019-08-12 21:44:01
"Wspanialy spektakl, wspaniala Krystyna J., niesamowita historia Danuty W., niezapomniany wieczor!"
HANNA
2019-08-12 21:43:11
"Wspaniałe przedstawienie przede wszystkim dzięki wspaniałej osobowości scenicznej jaką jest Krystyna Janda"
Stanislaw
2019-08-12 21:09:01
"Super spektakl,doskonały występ zawsze wspaniałej Krystyny Jandy"
Elżbieta
2019-08-12 21:05:54
Zobacz inne wydarzenia z okolicy
16 kwietnia 2024
godz. 18:00

Gra

Garnizon Sztuki - miejsce pozytywnych emocji.

16 kwietnia 2024 o godz. 18:00
10 listopada 2024
godz. 16:00

Koncert Wiedeński "W Krainie Czardasza"

10 listopada 2024 o godz. 16:00
14 kwietnia 2024
godz. 10:00

Zobacz wystawę prac jednego z najwybitniejszych artystów XX wieku. Wystawa jest czynna codziennie od 10:00 do 18:00.

14 kwietnia 2024 o godz. 10:00
19 stycznia 2025
godz. 17:00

Diamentowe 60-lecie

19 stycznia 2025 o godz. 17:00
25 kwietnia 2024
godz. 10:00

Zobacz wystawę prac jednego z najwybitniejszych artystów XX wieku. Wystawa jest czynna codziennie od 10:00 do 18:00.

25 kwietnia 2024 o godz. 10:00
13 października 2024
godz. 19:30

Stand-up / Toruń / Bartosz Zalewski - "Obietnica zmierzchu"

13 października 2024 o godz. 19:30
9 maja 2024
godz. 10:00

Zobacz wystawę prac jednego z najwybitniejszych artystów XX wieku. Wystawa jest czynna codziennie od 10:00 do 18:00.

9 maja 2024 o godz. 10:00
31 października 2024
godz. 19:30

Nirvana z Orkiestrą Symfoniczną

31 października 2024 o godz. 19:30
14 kwietnia 2024
godz. 16:00

Świnka Peppa i przyjaciele powracają z zupełnie nowym spektaklem - Przygody Świnki Peppy!

14 kwietnia 2024 o godz. 16:00
10 kwietnia 2024
godz. 19:00

Vito z Koszalina: Pół żarciem, pół ser joł!

10 kwietnia 2024 o godz. 19:00
Powiązane wiadomości z tym artystą
Piosenka jest hołdem dla siły i jedności kobiet. To chęć wsparcia kobiet i pokazania, że w jedności siła, że nawet gdy są zupełnie różne, gdy wiele je dzieli, to wspólnie mogą przenosić góry. Bo kobieta to siła. Inspiracją do powstania utworu był serial telewizyjny TVN "Królestwo kobiet", którego premiera przewidziana jest na 18 października. Serial opowiada historię czterech zupełnie różnych kobiet, które nagle łączy przewrotny los. Przez jednego mężczyznę wpadają w sam środek kryminalnej intrygi. Dzieli je wszystko, ale tylko kiedy zaczną współpracować będą mogły stawić czoła światu. W rolach głównych wystąpią wybitne aktorki: Krystyna Janda, Gabriela Muskała, Karolina Gruszka i Aleksandra Adamska. "Królestwo Kobiet" to serial komediowy, w którym płeć piękna przejmuje kontrolę. Była i obecna żona, kochanka i tajemnicza kobieta, choć zupełnie różne, to połączy je "mężczyzna ich życia", a właściwie jego śmierć. Serial dostępny będzie także w Playerze pod tym linkiem. W kipie do piosenki poza roztańczonymi wokalistkami zobaczymy również fragmenty serialu. Kayah wraz z Mery Spolsky ubrały tę historię w swoją wrażliwość, przepuściły przez rwącą się do tańca energię i stworzyły nowy hymn jedności wszystkich mądrych kobiet, które na pewno odnajdą w nim wiele pokrzepienia i inspiracji. - Mery Spolsky jest dla mnie fenomenem - mówi Kayah. - Uwielbiam jej "Bigotkę", a po jej wersji #hot16challenge2 zupełnie zawładnęła moim sercem. Jest inteligentna i błyskotliwa. Pisze świetne teksty. Gdy zapadła decyzja, że tworzymy razem singiel, wystarczyło jedno spotkanie byśmy razem złapały na czym nam zależy i jak ma wyglądać utwór oraz co chcemy nim przekazać. Do tego wszystkiego Mery jest absolutnie przemiłą dziewczyną, jej uśmiech odpędza najciemniejsze chmury. Chciałyśmy dać naszym singlem dużo dobrej energii wszystkim cudownym Królowym oraz świetnym Królom. Serial, który był inspiracją do napisania tego utworu zapowiada się jako bardzo dobra rozrywka. Sama będę śledzić losy głównych bohaterek, bo na tę chwilę miałam okazję obejrzeć dwa pierwsze odcinki i już mnie wciągnęło. Na planie klipu do singla "Królestwo Kobiet" bawiłyśmy się wyśmienicie, sama nie wiem, skąd mam jeszcze tyle energii? (śmiech) Mam nadzieję, że to się wszystkim słuchaczom udzieli. - Kiedy dostałam propozycję, aby stworzyć numer z królową Kayah to wiedziałam, że powstanie coś szałowego - dodaje Mery Spolsky. - Napisałyśmy wspólnie hymn dla wszystkich królowych, królowych nocy, królowych dram, królowych życia, Królowych Spolsky. Dla mnie Kayah jest absolutną królową polskiej sceny muzycznej, dlatego wystąpić u jej boku to zaszczyt i ogromna nobilitacja. Od razu poczułyśmy wspólny wajb, a piosenka powstała bardzo szybko! Mamy nadzieję, że równie szybko porwie do tańca wszystkich króli i królowe. Bardzo się cieszę na taką kolaborację i uwielbiam kolorowy klip, który pokazuje, że w Królestwie Kobiet można bywać zarówno w szlafroku jak i w obcisłej sukience czy sportowych butach! AUUU! Kocham Kayah i nasze "Królestwo Kobiet".
"Królestwo Kobiet" to komedia, w której płeć piękna przejmuje kontrolę. Była i obecna żona, kochanka i tajemnicza kobieta. Zupełnie różne, a połączy je "mężczyzna ich życia", a właściwie jego śmierć. W spadku zamiast majątku otrzymują firmę i długi u miejscowego gangstera. Cztery zwyczajne kobiety szukające miłości, próbujące okiełznać swoje życie, nieświadomie wplątują się w samo centrum przestępczych porachunków. Choć trudno polubić nową żonę byłego męża, a tym bardziej jego kochankę, dziewczyny szybko jednoczą siły, bo tylko razem są nie do pokonania. - W serialu chcieliśmy dać widzom przede wszystkim wspaniałą rozrywkę, ostry humor i wiele okazji do śmiechu - mówi producent, Tomasz Blachnicki. - Główną osią serialu jest kobieca siła i solidarność, która rodzi się między bohaterkami w ekstremalnych okolicznościach. Wszystko zaś mogło się udać tylko dzięki cudownym aktorkom, które nie tylko tchnęły życie w te postaci, ale przy okazji świetnie bawiły się razem na planie. W serialu zagrają Krystyna Janda, Gabriela Muskała, Karolina Gruszka, Aleksandra Adamska, Justyna Schneider, Rafał Maćkowiak, Artur Żmijewski i Jan Peszek. Reżyserem jest Maciej Bochniak, autorem zdjęć Paweł Flis. Zespół scenarzystów pod nadzorem Kaśki Śliwińskiej-Kłosowicz tworzą: Hanna Węsierska, Dana Łukasińska, Karolina Szymczyk-Majchrzak i Wojciech Saramonowicz, za scenografię odpowiada Marcelina Początek-Kunikowska, za kostiumy Magdalena Sekrecka i Małgorzata Skorupa, zaś za charakteryzację Jolanta Madejska-Witek. Kierownikiem produkcji jest Krzysztof Łojan, a producentem Tomasz Blachnicki.
Bohaterka międzynarodowej produkcji, Maria Linde, to pierwsza główna rola Krystyny Jandy od czasu "Tataraku" Andrzeja Wajdy (2009). Jest to powrót w wielkim stylu – aktorka za swój występ zdobyła specjalną nagrodę jury dla najlepszej aktorki na festiwalu Sundance, jednym z najważniejszych międzynarodowych festiwali filmowych. Na ekranie Krystynie Jandzie partneruje Kasia Smutniak, Antonio Catania, Lorenzo de Moor, Vincent Riotta, Robin Renucci. Polska premiera jest zaplanowana na 10 maja. – Byłam przy tym projekcie właściwie prawie od pomysłu - podkreśla Krystyna Janda. - Od początku bardzo mi się podobał, chociaż był kontrowersyjny, raczej trudny. Lubię takie zagadki, takie rzeczy do grania. Maria Linde to bardzo interesująca postać, a historia filmowa przede wszystkim porusza tak współczesne i żywo aktualne problemy, że wydawało mi się to naprawdę ważne. – To jest tak olbrzymia osobowość, tak wielka aktorka, że ta rola została napisana specjalnie dla niej - mówi Jacek Borcuch, reżyser i współautor scenariusza (razem z Szczepanem Twardochem). - Krystyna wiedziała od początku, że taki film powstaje, i przez dwa lata czytała wszystkie kolejne wersje scenariusza. Było ich kilka – osiem lub siedem. Na początku zaniosłem jej bodajże z pięć zapisanych kartek, taki koncept: co to za postać, o co chodzi, gdzie są punkty dramatyczne. I bardzo jej się to spodobało. Od samego początku Krystyna Janda była punktem odniesienia do napisania tej historii. "Słodki koniec dnia" to historia o miłości, tęsknocie i utraconych nadziejach. O lęku przed nieznanym i pasji życia. Miejscem akcji filmu jest włoska prowincja, etruskie miasto Volterra. Tu od lat mieszka Maria – polska poetka, laureatka Nagrody Nobla, autorytet moralny. Świat bohaterów zostaje wywrócony do góry nogami, gdy otrzymują szokującą wiadomość o zamachu terrorystycznym w Rzymie. Bezkompromisowość i niepoprawność polityczna Marii okazują się mieć dramatyczne konsekwencje. Mimo, że główną bohaterką filmu jest dojrzała kobieta, intelektualistka i polska emigrantka, to w tle filmu można odnaleźć szeroki kontekst społeczny i polityczny oraz Europę zmagającą się z narastającymi niepokojami i wynikającymi z nich zamachami terrorystycznymi. – Zawsze ciekawiło mnie, co się dzieje w domach wykształconych Europejczyków w takich momentach jak zamachy w Paryżu, Brukseli czy Londynie. Jak tam rozkładają się te głosy? - podkreśla Jacek Borcuch. - Na zewnątrz ten poprawny politycznie komunikat, który dochodzi do mediów i który jest powielany, jest żaden. Poza oczywistym potępieniem zła nie pojawiało się nic o tym, że musimy z tym walczyć, jesteśmy z rodzinami, nie pozwolimy, żeby ktokolwiek zniszczył naszą kulturę i kropka. To było trzy, cztery, pięć zdań. Nigdy nie szła za tym jakaś spójna polityka.
Bohaterka międzynarodowej produkcji, Maria Linde, to pierwsza główna rola Krystyny Jandy od czasu "Tataraku" Andrzeja Wajdy (2009). Jest to powrót w wielkim stylu – aktorka za swój występ zdobyła specjalną nagrodę jury dla najlepszej aktorki na festiwalu Sundance, jednym z najważniejszych międzynarodowych festiwali filmowych. Na ekranie Krystynie Jandzie partneruje Kasia Smutniak, Antonio Catania, Lorenzo de Moor, Vincent Riotta, Robin Renucci. Polska premiera jest zaplanowana na 10 maja. – Byłam przy tym projekcie właściwie prawie od pomysłu - podkreśla Krystyna Janda. - Od początku bardzo mi się podobał, chociaż był kontrowersyjny, raczej trudny. Lubię takie zagadki, takie rzeczy do grania. Maria Linde to bardzo interesująca postać, a historia filmowa przede wszystkim porusza tak współczesne i żywo aktualne problemy, że wydawało mi się to naprawdę ważne. – To jest tak olbrzymia osobowość, tak wielka aktorka, że ta rola została napisana specjalnie dla niej - mówi Jacek Borcuch, reżyser i współautor scenariusza (razem z Szczepanem Twardochem). - Krystyna wiedziała od początku, że taki film powstaje, i przez dwa lata czytała wszystkie kolejne wersje scenariusza. Było ich kilka – osiem lub siedem. Na początku zaniosłem jej bodajże z pięć zapisanych kartek, taki koncept: co to za postać, o co chodzi, gdzie są punkty dramatyczne. I bardzo jej się to spodobało. Od samego początku Krystyna Janda była punktem odniesienia do napisania tej historii. "Słodki koniec dnia" to historia o miłości, tęsknocie i utraconych nadziejach. O lęku przed nieznanym i pasji życia. Miejscem akcji filmu jest włoska prowincja, etruskie miasto Volterra. Tu od lat mieszka Maria – polska poetka, laureatka Nagrody Nobla, autorytet moralny. Świat bohaterów zostaje wywrócony do góry nogami, gdy otrzymują szokującą wiadomość o zamachu terrorystycznym w Rzymie. Bezkompromisowość i niepoprawność polityczna Marii okazują się mieć dramatyczne konsekwencje. Mimo, że główną bohaterką filmu jest dojrzała kobieta, intelektualistka i polska emigrantka, to w tle filmu można odnaleźć szeroki kontekst społeczny i polityczny oraz Europę zmagającą się z narastającymi niepokojami i wynikającymi z nich zamachami terrorystycznymi. – Zawsze ciekawiło mnie, co się dzieje w domach wykształconych Europejczyków w takich momentach jak zamachy w Paryżu, Brukseli czy Londynie. Jak tam rozkładają się te głosy? - podkreśla Jacek Borcuch. - Na zewnątrz ten poprawny politycznie komunikat, który dochodzi do mediów i który jest powielany, jest żaden. Poza oczywistym potępieniem zła nie pojawiało się nic o tym, że musimy z tym walczyć, jesteśmy z rodzinami, nie pozwolimy, żeby ktokolwiek zniszczył naszą kulturę i kropka. To było trzy, cztery, pięć zdań. Nigdy nie szła za tym jakaś spójna polityka.
Polska aktorka została doceniona za rolę obrazie "Słodki koniec dnia" Jacka Borcucha. W filmie zagrała także Kasia Smutniak. Krystyna Janda dostała nagrodę aktorską w sekcji World Cinema Dramatic Competition. Zwycięzcą tej kategorii okazał się film "The Souvenir" z Tildą Swinton. W sekcji U.S. Dramatic Competition główna nagroda powędrowała do twórców obrazu "Clemency" z Aldisem Hodge'em i Alfre Woodard. "Słodki koniec dnia" to historia o miłości, tęsknocie i utraconych nadziejach. O lęku przed nieznanym i pasji życia. Miejscem akcji filmu jest włoska prowincja, etruskie miasto Volterra. Tu od lat mieszka Maria – polska poetka, laureatka Nagrody Nobla, autorytet moralny. Świat bohaterów zostaje wywrócony do góry nogami, gdy otrzymują szokującą wiadomość o zamachu terrorystycznym w Rzymie. Bezkompromisowość i niepoprawność polityczna Marii okazują się mieć dramatyczne konsekwencje. W roli Marii zobaczymy Krystynę Jandę. W roli córki partneruje jej Kasia Smutniak. W projekt zaangażowana jest międzynarodowa obsada, m.in. Antonio Catania, Lorenzo de Moor, Vincent Riotta, Robin Renucci. Autorami scenariusza są Jacek Borcuch i Szczepan Twardoch. Dla pierwszego z nich będzie to piąty tytuł na podstawie autorskiego scenariusza (po m.in. "Wszystko, co kocham" i "Nieulotnych"). Dla Szczepana Twardocha, autora książek "Morfina" czy "Król" i laureata Nagrody Fundacji im. Kościelskich, Nagrody Nike i Paszportu "Polityki", to debiut w roli scenarzysty. Za zdjęcia odpowiada Michał Dymek ("Najpiękniejsze fajerwerki ever"), a za scenografię Elwira Pluta ("Atak Paniki", "Body/ciało").
"Słodki koniec dnia" ("Dolce Fine Giornata"), nowy film Jacka Borcucha z Krystyną Jandą i Kasią Smutniak w rolach głównych za kilka dni będzie miał światową premierę podczas rozpoczynającego się dziś Festiwalu Filmowego Sundance. Festiwal Sundance to największy i najgłośniejszy festiwal kina niezależnego w Stanach Zjednoczonych i na świecie. Odbywa się corocznie w Park City w stanie Utah. Festiwal jest uznawany za kopalnię talentów i punkt wyjścia do sukcesu również w kinie mainstreamowym. Przewodniczącą tegorocznego jury jest Jane Campion. Pierwszy pokaz "Słodkiego końca dnia" odbędzie się w poniedziałek, 28 stycznia. Festiwal potrwa do 3 lutego. - Sundance to niezwykłe doświadczenie. To jeden z najważniejszych filmowych festiwali świata - mówi Jacek Borcuch, który już trzeci raz bierze udział w festiwalu (wcześniej prezentował tam filmy "Wszystko, co kocham" i "Nieulotne"). - Jego klimat jest nieporównywalny z niczym, co znam. Wracam tam, jak do rodziny za oceanem, z nadzieją na dobry czas i wielkie emocje. "Słodki koniec dnia" to historia o miłości, tęsknocie i utraconych nadziejach. O lęku przed nieznanym i pasji życia. Miejscem akcji filmu jest włoska prowincja, etruskie miasto Volterra. Tu od lat mieszka Maria – polska poetka, laureatka Nagrody Nobla, autorytet moralny. Świat bohaterów zostaje wywrócony do góry nogami, gdy otrzymują szokującą wiadomość o zamachu terrorystycznym w Rzymie. Bezkompromisowość i niepoprawność polityczna Marii okazują się mieć dramatyczne konsekwencje. W roli Marii zobaczymy Krystynę Jandę. W roli córki partneruje jej Kasia Smutniak. W projekt zaangażowana jest międzynarodowa obsada, m.in. Antonio Catania, Lorenzo de Moor, Vincent Riotta, Robin Renucci. Autorami scenariusza są Jacek Borcuch i Szczepan Twardoch. Dla pierwszego z nich będzie to piąty tytuł na podstawie autorskiego scenariusza (po m.in. "Wszystko, co kocham" i "Nieulotnych"). Dla Szczepana Twardocha, autora książek "Morfina" czy "Król" i laureata Nagrody Fundacji im. Kościelskich, Nagrody Nike i Paszportu "Polityki", to debiut w roli scenarzysty. Za zdjęcia odpowiada Michał Dymek ("Najpiękniejsze fajerwerki ever"), a za scenografię Elwira Pluta ("Atak Paniki", "Body/ciało").
X
Chcesz, abyśmy powiadamiali Cię o nowych wydarzeniach Krystyna Janda - monodram Danuta W. w Twojej okolicy?
Zostaw nam swoje dane, a natychmiast poinformujemy Cię, jak tylko nowe wydarzenie pojawi się w sprzedaży!
Twoję imię
Miejscowość
Adres mailowy
Numer telefonu +48
© 2011 - 2024 dla KupBilecik.pl - internetowy system biletowy. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Zdobywaj wejściówki i śledź nasze profile
Facebook » Instagram »
Alert biletowy
Dodaj swój email lub telefon »
ZARZĄDZANIE COOKIES