Make the switch from me

Głównym tematem spektaklu jest problem kondycji współczesnego człowieka i świata oraz szeroko pojętych relacji - problem komunikacji z drugim człowiekiem, kontaktu z Absolutem, wreszcie: zrozumienie samego siebie. Zjawisko alienacji, któremu równocześnie towarzyszy głód duchowości jest szczególnie odczuwalne w erze powszechnej unifikacji i utraty indywidualności na rzecz dopasowania się do pewnego systemu i panujących w nim reguł. Jednak ludzkie "ja" często zamiast przystosowania wybiera bunt, nie chce się podporządkować zniewoleniu i ujednoliceniu. Na styku tych sfer: opresji i podporządkowania oraz sprzeciwu i walki rodzą się trudne relacje w związku kobieta-mężczyzna, powstają okaleczenia ciała i duszy, ścierają się rozmaite ideologie, których rzecznicy chcą na własny użytek określać wartość człowieka. O tym właśnie traktuje performance o znaczącym tytule - "Make the switch from me". Źródłem inspiracji dla jego twórców jest MOTUS - bezprzewodowy kontroler aktywności, system zbierający dane o ruchu tancerza i przekształcający je w określone parametry dla syntezatorów dźwięków. W ten sposób przestrzeń wokół tancerza staje się specyficzną powierzchnią, niewidzialnym płótnem, z którym tancerz może wejść w interakcję i wywołać określony efekt audio. Nowy sposób ekspresji jest efektem twórczego połączenia technologii opracowanej przez TZM Creative Lab oraz dzieła sztuki, jakim jest taniec. Tworzone w ten sposób współczesne widowisko oddziałuje na zmysły, prowokuje, wywołuje silne emocje i w konsekwencji buduje niezwykle sugestywną, apokaliptyczną wręcz wizję.