KupBilecik
mało fanów - dopisz się
1
wydarzenie
|
|
?
średnia ocena
"Fausta" próbowało napisać już wielu - wielu się udało, byli też tacy, którzy nie do końca podołali zadaniu. Pisarz (Krzysztof Olejniczak) również podejmuje się tego zadania i to z pozytywnym skutkiem. Jednak starania mężczyzny niweczą jego własne dzieci, które z "Fausta" tatusia robią samolociki i puszczają je po podwórku. Zrozpaczony ojciec, szarpany poczuciem obowiązku wobec rodziny i będący pod silnym wpływem wewnętrznego Głosu, który namawia go do porzucenia swojego dotychczasowego życia i do wyjazdu na pustynię, wyrusza w inną podróż. Spotykając na swojej drodze z pozoru tak różnych ludzi, dochodzi do pewnych wniosków. Jakie będą konsekwencje tej wędrówki? Czy Pisarz wyjedzie i najważniejsze- czy uda mu się napisać "Fausta"? Tomasz Man mistrzowsko wykorzystuje klasyk dramatu romantycznego i na jego podstawie tworzy bazę do swojej sztuki. "Faust" to utwór wręcz brutalnie szczere lustro dla współczesnego społeczeństwa. Połączenie niejasnych, metaforycznych zwrotów i prawdy, która bije z każdego słowa z ironicznymi wypowiedziami groteskowych postaci sprawia, że utwór ten dogłębnie wstrząsa i skłania do refleksji nad sobą, własnym życiem i społeczeństwem, w którym funkcjonujemy. Pozycja obowiązkowa jeśli chodzi o polską dramaturgię najnowszą.
8 czerwca 2024
godz. 19:00
8 czerwca 2024 o godz. 19:00

Teatr The M.A.S.K. - młodzieżowo-studencki teatr amatorski na scenie Nie Teatru

X
Chcesz, abyśmy powiadamiali Cię o nowych wydarzeniach "Nie ma Fausta" - spektakl Teatru The M.A.S.K. w Twojej okolicy?
Zostaw nam swoje dane, a natychmiast poinformujemy Cię, jak tylko nowe wydarzenie pojawi się w sprzedaży!
Twoję imię
Miejscowość
Adres mailowy
Numer telefonu +48

wiadomości ze świata muzyki i filmu

Podczas niedawnych obchodów z okazji 30. rocznicy wydania multiplatynowego albumu "Joyride" Roxette, narodził się pomysł stworzenia czegoś nowego z użyciem jednego z klasycznych utworów z wydawnictwa. Na "Joyride" mieliśmy trzy wielkie piosenki. Pomyśleliśmy więc, że znajdziemy jakiegoś artystę bądź producenta, którego lubimy i szanujemy, i który przygotowałby nową, świetną wersję jednego z tych kawałków - mówi Per Gessle. - Od razu pomyśleliśmy o Galantis. Po produkcjach Christiana w całym katalogu Galantis słychać, że jest prawdziwym muzykiem. Słychać to również w jego wersji "Fading Like A Flower". Chłopak wie, co robi. Dla Christiana "Bloodshy" Karlssona propozycja realizacji remake'u hitu Roxette była wielkim zaszczytem i przyjemnością. - Zwaliło mnie z nóg - powiedział kryjący się za projektem Galantis artysta. - Dorastałem na muzyce Pera i Roxette. Oni byli legendą. Wtedy wydawało się, że cały świat słucha "Joyride". Był to jeden z niewielu wykonawców, których lubiłem i ja, i moi rodzice. Po wielkim sukcesie "Look Sharp!", płyta "Joyride" miała ugruntować pozycję Marie Fredriksson i Pera Gessle jako nowych supergwiazd na muzycznej scenie i tak też się stało. 1 maja 1991 roku tytułowy utwór poszybował na 1. miejsce zestawienia Billboard Hot 100 i zapewnił sprzedaż albumu na poziomie 11 milionów egzemplarzy. Galantis od wydania debiutanckiego albumu "Pharmacy", który zadebiutował na szczycie zestawienia Dance notowania Billboardu, odnoszą kolejne sukcesy. Współpracowali ze wszystkimi od Dolly Parton, przez Little Mix i Davida Guettę (w przeboju "Heartbreak Anthem") po Madonnę, Kylie Minogue, Katy Perry i Britney Spears.
Anieli to nowy duet powracającej Joanny Prykowskiej i Pawła Krawczyka z grupy HEY. W styczniu ukazał się pierwszy singiel zespołu "Jaśniejąca" z gościnnym udziałem Katarzyny Nosowskiej, w życiu prywatnym żony Pawła i… bliskiej przyjaciółki Asi ze spędzonych wspólnie w Szczecinie lat nastoletniej młodości. Drugi singiel "Niemiłość" przybliża nas do wyczekiwanej premiery całego albumu! To kolejna, bardzo kobieca piosenka prezentująca Joannę Prykowską w pełni możliwości wokalnych i tekstowych. Wokalistka wcieliła się także w główną rolę w teledysku do "Niemiłości", opowiadającym historię samotności i pozornego szczęścia, które daje materialne bogactwo. Mojej bohaterce pieniądze szczęścia nie dały. Zawiodły ją do niemiłości. Czy znajdzie się jeszcze ktoś, kto wyrwie ja z odrętwienia - ktoś, kto zdejmie z niej całą fasadę sztuczności i otworzy ją na nią samą? Zapraszam do obejrzenia teledysku i poszukania odpowiedzi. – mówi o piosence Joanna. Muzycznie Anieli zabierają nas w świat eleganckich, atmosferycznych piosenek z wyraźnym okiem puszczonym w stronę lat 80-tych i 90-tych oraz artystów takich jak Sinead O’Connor, Tanita Tikaram, Roxy Music, Talk Talk, a nawet Cocteau Twins i Portishead. Świetnie brzmiące i zaśpiewane historie mogłyby spokojnie trafić na soundtrack filmu Quentina Tarantino, a ze sceniczny anturażem z pewnością sprawdziliby się jako zespół grający w klubie Roadhouse z serialowego Twin Peaks. Za zespołem stoi jedna z najbardziej nietuzinkowych historii na polskiej scenie. Joanna Prykowska i Paweł Krawczyk od ponad 25 lat trafiają ze swoją muzyką do serc słuchaczy, jednak drogi obojga artystów przebiegały zupełnie inaczej. Aśka rozkochała polską publiczność pięknymi i nieoczywistymi piosenkami z zespołem Firebirds, jeszcze w latach 90-tych. Paweł zmieniał kilka składów, aby stać się w końcu filarem i główną – obok Kasi Nosowskiej – postacią w jednym z najważniejszych zespołów w historii polskiej muzyki. Anieli to dla każdego z nich nowy rozdział – dla Aśki wyczekiwany przez wielu powrót po latach nieobecności, dla Pawła pierwsza autorska kreacja po latach spędzonych w Hey’u. Ten nietuzinkowy "debiut" po latach może okazać się jedną z najciekawszych płyt tego roku.
Julia Wieniawa to młoda aktorka i wokalistka. Znana ze swoich ról w serialach oraz filmach, ostatnio coraz więcej działa na rynku muzycznym, wyróżniając się niezwykłą barwą głosu i wrażliwością muzyczną. Pod koniec 2016 roku na albumie "Flirtini: Heartbreaks & Promises Vol. 3" ukazał się utwór "Na zawsze", który szybko stał się hitem. To zaowocowało podpisanym rok później kontraktem płytowym z wytwórnią Kayax. Single "Oddycham", podwójnie platynowy "Nie muszę" i liryczna ballada "SMRC" podbiły serca fanów. Po krótkiej przerwie, kolejnymi sukcesami okazały się duet z Maciejem Musiałowskim w utworze "Zabierz tę miłość" (16 mln odtworzeń w serwisie YouTube) oraz liryczny, kobiecy cover przeboju Skubasa pt. "Nie mam dla Ciebie miłości", przygotowany na XX-lecie działalności Kayaxu. Obecnie Julia Wieniawa przygotowuje się do premiery swojej debiutanckiej płyty, która ukaże się jeszcze przed wakacjami. Po świetnie przyjętych singlach "Na Darmo" i "Rozkosz", które zdążyły osiągnąć milionowe wyświetlenia w serwisie YouTube, przyszedł czas na kolejną zapowiedź krążka. Za tekst do "Nie mów" odpowiedzialny jest Marcin Januszkiewicz, zaś muzyka powstała we współpracy z Mikołajem Dobberem. - Uwielbiam zabawę formą. Takie jest właśnie "Nie mów" zarówno w warstwie muzycznej, jak i wizualnej - mówi Julia Wieniawa. - Do współpracy przy tym utworze – za namową mojego chłopaka – zaprosiłam producenta Mikołaja Dobbera oraz tekściarza Marcina Januszkiewicza, którzy zaproponowali mi nawiązanie do retro dźwięków lat 90-tych i 2000-tych. To vibe, który kocham od dzieciństwa, dlatego uznałam, że ta piosenka musi być singlem. Łącząc moją fascynację kinem i muzyką, klipy traktuję jako swoiste filmy krótkometrażowe, które zapraszają widza do wykreowanego, nieistniejącego świata. Tym razem proponuję Wam gangsterską nowelę z ikoniczną obsadą. Miłego odbioru! Premierze singla towarzyszy klip, w którym Dawid Ogrodnik, Cezary Pazura i Ten Typ Mes wcielają się w role mafijnych bossów. Niestety, każdy z nich kończy marnie po spotkaniu z mszczącą się po śmierci męża Julią Wieniawą. Za scenariusz i reżyserię odpowiedzialna jest Kinga Brocka, a za produkcję – best regards prdctn. - Chciałam stworzyć historię, w której mocnym akcentem będzie motyw "nie zadzieraj z dziewczynami", a jeszcze bardziej zależało mi na tym, żeby klip był dobrą zabawą dla Julki aktorów i ekipy - mówi Kinga Brocka. - Stąd pomysł na Julkę w roli wkurzonej żony w gangsterskim przejaskrawionym światku. Wszystko z przymrużeniem oka i z estetycznym kiczem. Takim creme de la creme był casting – ważny w procesie tworzenia tych postaci. Dla mnie osobiście to była bardzo przyjemna praca – przede wszystkim ze względu na atmosferę, jaką udało nam się stworzyć podczas zdjęć.
"San Marino" opowiada o nieśmiałości, ujętej w żartobliwy sposób. Umówienie się z "Nią" jawi się jako coś nieosiągalnego, niczym zdobycie 3 punktów w meczu piłkarskim przez reprezentację San Marino. Piosenka została w całości napisana, skomponowana i wyprodukowana przez samego Sedguya. Sedguy to jednoosobowy projekt muzyczny, za którym stoi Piotr Kazimierczuk - kompozytor, autor tekstów, wokalista, multiinstrumentalista oraz producent. Po latach doświadczeń gry w zespołach i udziale w projekcie "My Name Is New", artysta powraca z kolejnym nowym, solowym utworem.
Za produkcję "That's Hilarious" odpowiada Puth, a współautorem kawałka jest stały współpracownik wokalisty, JKash. W nagraniu Charlie opowiada o poczuciu zdrady, które odczuwa po bolesnym rozstaniu. Historia powstania "That's Hilarious" i bolesne doświadczenia będące bezpośrednią inspiracją piosenki zostały przedstawione przez Charliego w serii filmików na TikToku, które przyciągnęły 16 milionów fanów. - Bardzo się cieszę, że piosenka się ukazała, ale za każdym razem, gdy ją słyszę, wracam myślami do czasów, które były w moim życiu prawdziwym wyzwaniem - nie kryje Puth. - Dotąd nie mówiłem ludziom o tym, co mi się przydarzyło i o bólu, jakiego doświadczyłem po najgorszym rozstaniu w moim życiu, do którego doszło w 2019 roku. Chciałem po prostu zamieść to pod dywan, zacząć od nowa i otoczyć się lepszymi ludźmi. Ale to jest najtrudniejsza piosenka, jaką kiedykolwiek musiałem stworzyć i jestem podekscytowany, że możecie ją usłyszeć. Utwór pochodzi z nadchodzącego albumu "CHARLIE", który ukaże się jeszcze w tym roku i - jak zapowiada gwiazdor - jest jego najbardziej osobistym dziełem. That's Hilarious" to następca "Light Switch", czyli największego dotąd przeboju w karierze Charliego Putha. Świetnie oceniony przez krytyków singiel ma już ponad 211 milionów streamów i 50 milionów odsłon klipu na YouTube. Choć ma zaledwie 30 lat, Charlie Puth może pochwalić się diamentowym certyfikatem, a także 20 platynowymi płytami oraz 4 nominacjami do Grammy. W dorobku ma również trzy nagrody Billboard Music, wyróżnienie Critic’s Choice i nominację do Złotego Globu. Puth jest współautorem megaprzeboju "Stay", który nagrali razem The Kid Laroi i Justin Bieber. To jeden z największych hitów 2021 roku i najdłużej utrzymujący się numerem 1 zestawienia Billboard Global 200. W 2020 roku Charlie Puth pracował przy remiksie "I Hope" Gabby Barrett, zapewniając sobie tym samym czwarty utwór w top 10 notowania Billboard Hot 100 oraz nagrodę Billboardu w kategorii Top Collaboration w 2021 roku. Wydany w 2018 roku jego ostatni album "Voicenotes" w ciągu zaledwie czterech dni pokrył się złotem i wygenerował ponad 5,6 miliarda streamów na całym świecie.
Współautorem "Strange Game" jest nominowany do Oscara kompozytor muzyki filmowej, Daniel Pemberton. Singiel ukazuje się 1 kwietnia, tego samego dnia, co dwa pierwsze odcinki produkcji, które można oglądać na Apple TV+. W serialu w roli głównej występuje zdobywca Oscara, Gary Oldman. Bohaterowie to grupa agentów brytyjskiego wywiadu z MI5, którzy za rozmaite błędy popełnione w trakcie kariery zostają zesłani do sekcji Slough House, na obrzeżach Londynu. Fatalnie dobrani i znakomicie wyszkoleni przeciętniacy pod wodzą Jacksona Lamba (Gary Oldman) nie przeprowadzają już operacji tylko przekładają papiery. W sześciu odcinkach zagrali także Kristen Scott Thomas, Jonathan Pryce, Olivia Cook oraz Jack Lowden. Równie klimatyczny co przebojowy, numer "Strange Game" oddaje mroczny, złowieszczy klimat produkcji, zapraszając do surrealistycznego świata szpiegów i wykluczenia. Nagranie wyróżniające się mocnym i przejmującym śpiewem Jaggera idealnie współgra z resztą ścieżki dźwiękowej, która łączy nowoczesną produkcję z delikatnymi fortepianowymi aranżacjami, podkreślając jednocześnie narrację serii. Jagger i Pemberton stworzyli temat przewodni, który z miejsca staje się kultowy, a jednocześnie sprytnie odwołuje się do wielu aspektów scenariusza. - Współpraca z Mickiem Jaggerem była jedną z najbardziej ekscytujących w mojej karierze zawodowej - zapewnia Daniel Pemberton. - Sądzę, że udało nam się stworzyć niesamowicie unikatowy i oryginalny motyw przewodni i nie mogę się doczekać, aż reszta świata go usłyszy. - Od początku chcieliśmy mieć piosenkę, która nada ton całej produkcji, a w mojej głowie było tylko jedno nazwisko - Mick Jagger - dodaje reżyser James Hawes. - Kiedy usłyszałem ten numer po raz pierwszy, byłem zachwycony. Zarówno tekst jak i wykonanie Micka całkowicie oddają nastrój "Kulawych koni" ("Slow Horses"). Z całym tym humorem i luzem, o których marzyłem. Producent i współautor nagrania, Daniel Pemberton, wcześniej współpracował z Celeste przy jej przeboju "Hear My Voice" z filmu "Proces Siódemki z Chicago", a ostatnio zdobył nominację do BAFTA za muzykę do "Being the Ricardos". Kompozytor w dorobku ma muzykę do takich produkcji, jak "Daniel Pemberton", "Osierocony Brooklyn", "Kryptonim U.N.C.L.E.", "Ocean's 8" czy "Yesterday".
© 2011 - 2024 dla KupBilecik.pl - internetowy system biletowy. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Zdobywaj wejściówki i śledź nasze profile
Facebook » Instagram »
Alert biletowy
Dodaj swój email lub telefon »
ZARZĄDZANIE COOKIES