Wiadomości ze świata muzyki i filmu

W roli supportu na obydwu koncertach zaprezentuje się jeden z najbardziej utalentowanych polskich gitarzystów młodego pokolenia - Jakub Żytecki. Pochodzi z Sydney, lubi podróżować, jeść, grać na gitarze, komponować, nagrywać oraz wykonywać muzykę. Zanim zaczął używać swojego imienia Plini, znany był pod ksywką Halycon. Jego pełne personalia to Plini Roessler-Holgate. Oprócz tworzenia na własny rachunek 26-latek jest również gitarzystą w zespole Intervals. Uważany jest za gitarowego wirtuoza, ale nie postawił w swoim życiu wszystkiego na muzykę. Plini, choć jest synem nauczyciela muzyki, sam ukończył studia architektoniczne. Nim w 2016 roku ukazała się jego pełnowymiarowa debiutancka płyta "Handmade Cities", wydał parę EP-ek, które sprawiły, że zyskał popularność. Do dziś klipy z jego muzyką na YouTubie obejrzano ponad 16 mln razy. Jego muzykę można znaleźć na wszystkich najważniejszych platformach streamingowych. Jeśli to Was jeszcze nie przekonało do Pliniego, to może przekona to, że komplementy pod adresem jego muzyki wypowiedział legendarny Steve Vai. O lepszą rekomendację byłoby trudno. Plini zagrał gościnne solo na płycie Jakuba Żyteckiego "Wishful Lotus Proof" w utworze "Run!". Jakuba Żyteckiego dobrze znają zapewne miłośnicy grania progmetalowego, ponieważ jest współzałożycielem cenionego również poza Polską i nagrywającego dla wytwórni Season Of Mist zespołu DispersE, z którym nagrał trzy płyty. Bez wątpienia jest jednym z najlepszych polskich gitarzystów młodego pokolenia, mającym otwarty umysł na ciekawe dźwięki i nietuzinkową wyobraźnię, choć prywatnie pozostaje bardzo skromnym człowiekiem. Muzyką interesował się od zawsze, a pierwszą gitarę dostał w wieku 12 lat. Mocniejsze metalowe i progmetalowe kompozycje to nie wszystko, na co Kubę stać. Jego różnorodne fascynacje muzyczne znalazły pod koniec 2017 roku odbicie na solowej EP-ce "Ladder Head", trzecim solowym przedsięwzięciu mieszkającego w Krakowie muzyka. Wcześniej były jeszcze "Feather Bed" (również EP-ka) oraz pełnowymiarowy album "Wishful Lotus Proof", na którym pojawił się gościnnie sam Misha Mansoor z Periphery. Jeśli lubicie pięknie tkane, skrzące się wieloma dźwiękowymi barwami instrumentalne krajobrazy, w których gitara odgrywa niepoślednią rolę, koniecznie trzeba sięgnąć po muzykę Kuby Żyteckiego. Bilety kolekcjonerskie na obydwa koncerty dostępne na sklep.knockoutprod.net.

Mariusz Dyba to od końca 2016 roku nowy głos w Chemii. Piosenką "Let Me" zespół ostatecznie zamyka promocję tak samo zatytułowanej płyty z 2015 roku. Klip stanowi relację z koncertu Chemii, który odbył się 28 kwietnia 2017 roku w warszawskim klubie Progresja. Był to występ zamykający zimowo-wiosenną trasę zespołu w nowym składzie. Z efektem można zapoznać się pod tym adresem. Nowy wokalista Chemii Mariusz Dyba znalazł się w finałowej trójce programu "Idol". W odcinku półfinałowym wykonał dwa utwory, jeden z repertuaru Goo Goo Dools - "Iris" (z filmu "Miasto Aniołów") drugi z repertuaru Hozier - "Take Me To Church". Tym wykonem Mario podbił serca nie tylko jurorów popularnego talent show ale także szerokiej publiczności. Już w czerwcu Chemia wchodzi do studia, żeby nagrać kolejną płytę.