Wiadomości ze świata muzyki i filmu
- "Koko" to piosenka o zamarzaniu, o letargu. Czasem wpada się w taki, gdy temperatura w związku dramatycznie spada, ale on trwa, choć w zasadzie nie ma po co - mówi Katarzyna Groniec. - Impulsem do jej powstania była myśl o śmierci w górach. Podobno alpiniści zasypiają w sposób bezbolesny. Sam moment zamarzania to ulga po znojach, po wdrapywaniu się w górę, walce z żywiołem. I ten moment jest wybawieniem, nie jest zimno ani strasznie. Tak też miał wyglądać teledysk – w bieli i pastelowych kolorach. Bardzo ważne było dla mnie, żeby zostawić furtkę, nie mówić, że to już jest grób miłości, relacji. I tą furtką jest w teledysku roślina wyrastająca z człowieka.
"Ach!" to dziesiąta płyta w dorobku Katarzyny Groniec.
- Karierę "Nie kocham" można streścić jednym zdaniem: od niechcianej piosenki do singla - mówi wokalistka. - Brzmi niemal jak: od pucybuta do milionera. Normalnie American Dream!
Utworu można posłuchać pod tym adresem.
Numer zapowiada album "Ach!", który ukaże się 16 marca. 20 marca, na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu odbędzie się koncert premierowy. Na płycie znajdują się cztery kompozycje Barbary Wrońskiej. Do trzech z nich Basia napisała również teksty. "Nie kocham" jest jedną z nich.
Katarzyna Groniec to wyjątkowa wokalistka i osobowość polskiej sceny, laureatka wielu nagród w tym Grand Prix i Nagrody Dziennikarzy na Festiwalu Piosenki Aktorskiej (1997) czy Prometeusza (2007). W 2008 roku Katarzyna Groniec otrzymała dyplom mistrzostwa im. Aleksandra Bardiniego - za wybitne osiągnięcia artystyczne w dziedzinie piosenki aktorskiej. Może poszczycić się występami w teatrach Buffo, Ateneum, Capitol czy Roma. Jej ostatnia dotąd płyta to "ZOO" z piosenkami Agnieszki Osieckiej".
Kliknij TUTAJ aby powróć do wersji mobilnej strony
