Wiadomości ze świata muzyki i filmu
"Pinokio" to połączenie hipnotyzującego bitu z bezlitośnie chłodną nawijką. Dziarma czujnie komentuje rzeczywistość, nie stroni od ciętego języka, mocnego głosu i mówienia jak jest. "Pinokio" to dosadny komentarz do warszawsko-rozrywkowych i damsko-męskich realiów. Za produkcję odpowiadają cenieni producenci Spisek Jednego – muzyk i DJ, związany z takimi projektami jak EABS i Aiden Lewis.
"Pinokio" to czwarty po "Czarnym Bzie", "Drzazdze" i "Bombach" singiel, zapowiadający debiut
raperki. Imienna płyta artystki, który ukaże się już za dwa tygodnie, 10 grudnia.
Pogłoski o projekcie wytwórni Walta Disneya pojawiły się po raz pierwszy w 2018 roku. Już wtedy do roli Gepetta przymierzany był Tom Hanks, ale jako reżysera wymieniano Paula Kinga ("Paddington"). Potem trwały jeszcze rozmowy ze Samem Mendesem, jednak ostatecznie na reżyserskim krześle zasiądzie Robert Zemeckis. Scenariusz napisze Chris Weitz. Tom Hanks nadal ma zagrać ojca Pinokia.
To będzie kolejny wspólny film Hanksa i Zemeckisa, wcześniej panowie spotkali się przy okazji "Forresta Gumpa", "Cast Away: Poza światem" oraz "Ekspresu polarnego".
Wytwórnia Walta Disneya liczy na to, że zdjęcia do filmu rozpoczną się jesienią. Nie ustalono jeszcze jednak ewentualnej daty premiery filmu o chłopcu z drewna.
Scenariusz nowego filmu aktorskiego pisze Peter Hedges, który ma na koncie "Co gryzie Gilberta Grape'a".
Powieść "Pionokio" pióra Carlo Collodiego była wielokrotnie przenoszona na mały i duży ekran, w wersjach animowanych i aktorskich. Oryginalny animowany "Pinokio" oparty na książce powstał w 1940 roku i dostał dwa Oscary (za muzykę i piosenkę).
Według najnowszych informacji Paul King ma również zająć się reżyserią filmu o Willym Wonce.
Nowa wersja "Pinokia" na podstawie klasycznej powieści Carlo Collodiego powstaje w wytwórni Walta Disneya. Jak na razie nieznana jest data premiery filmu. Rezygnacja Sama Mendesa może oznaczać, że twórca dostał propozycję reżyserii kolejnego Bonda.
Nadchodzące dzieło o Jamesie Bondzie roboczo zatytułowano "Shatterhand". Udział potwierdzili Daniel Craig (James Bond), Naomie Harris (Miss Moneypenny), Ben Whishaw (Q) i Rory Kinnear.
Najnowszy obraz o 007 trafi do kin 8 listopada 2019 roku.
Nad projektem czuwają producenci Michael G. Wilson i Barbara Broccoli. Scenariusz filmu piszą Neal Purvis i Robert Wade, którzy związani są z serią od 1999 roku, czyli od obrazu "Świat to za mało" z Pierce'em Brosnanem. Podstawą scenariusza będzie książka "Never Dream Of Dying" autorstwa Raymonda Bensona, który napisał też "Jutro nie umiera nigdy", "Świat to za mało" i "Śmierć nadejdzie jutro". W powieści 007 wdaje się w romans z filmową gwiazdą , której mąż powiązany jest z kryminalną organizacją The Union.
Sam Mendes wyreżyserował do tej pory dwa filmy z serii: "Spectre" oraz "Skyfall".
Kliknij TUTAJ aby powróć do wersji mobilnej strony
