Trzy Promile

Po fenomenalnym debiucie na VI Przystanku Żory, udanych pierwszych koncertach klubowych w Żorach, Wodzisławiu, Rybniku i Jastrzębiu oraz finale WOŚP w Raciborzu Trzy Promile postanowiły zawitać do Bielska. Bilety w cenie 40zł w przedsprzedaży i 50zł w dniu koncertu do nabycia w Pub Stolarnia w Bielsku-Białej.

Otwarcie bram: 18:00
Start koncertów: 19:00

TRZY PROMILE
Chwytak na rockowo? Nikt nie prosił, ale każdy potrzebował! Tak w skrócie można określić twór noszący nazwę Trzy Promile. Spytacie dlaczego akurat Trzy Promile? Bo dwa promile to mogą mieć amatorzy tacy jak Beata K. czy Michał Ż. Tu mamy do czynienia z profesjonalistami, którym słowo "NIC" kojarzy się tylko z pół litra na dwóch. Na pytanie z cyklu "jak do tego doszło nie wiem" odpowiada leon, pomysłodawca przedsięwzięcia: "Jakieś 5 lat temu realizowaliśmy reklamę, na potrzeby której nagraliśmy cover Boney M na rockowo. Okazało się, że Chwytak jest wręcz stworzony do takich klimatów. Wtedy to po raz pierwszy pojawił się pomysł by stworzyć coś wspólnego. Niestety brak czasu i zobowiązania względem innych projektów przesunęły wszystko na dalszy plan. Ale mamy rok 2023 i oto dajemy Wam Trzy Promile". "U leona nagrywomy już od ponad 6ciu lat. Ten chop zawsze coś dopowie, bądź nawet wymyśli dwie linijki tekstu. Zna nasze wyszukane poczucie humoru więc do tej współpracy po prostu musiało w pewnym momencie dojść, było to tylko kwestią czasu." dodaje Chwytak. Czego w takim razie można się spodziewać na koncercie Trzech Promili? Czysty żywioł podlany 40%, spora dawka humoru, gry i zabawy z publicznością a co najważniejsze - znane i lubiane hity zagrane z rockowym pazurem przez czteroosobowy skład, który został starannie wyŁOJONY podczas castingu. "Bo takich dwóch jak nas trzech to nie ma ani jednego." Odparł czwarty z nich, po czym wszyscy usiedli przy suto zastawionym stole.

Skład zespołu:
Chwytak aka Don Tekturelli - wokal
leon aka Fred Wurst - wokal, perkusja
Bushu aka Dżastin Bimber - gitara

SUPPORT:

ŚCIEPANO KETA
Zespół ten powstał 3 lata temu, przypadkowo, w zaciszu przydomowej altany, podczas burzy, oooojjjj grzmiało wtedy. Pioruny i deszcz wydawały się rozerwać niebo na pól, była to sobota.... wróć piątek...hmm w wakacje, w lipcu ,w tygodniu ...Trzech sympatyków napojów wyskokowych oraz mocniejszej muzyki (Grzegorz, Oskar, Robert), przepędzeni złymi warunkami atmosferycznymi do garażu, tak normalnie ni z dupy, ni z pietruchy założyli zespół. Cyt. "Wy bydziecie grać, a jo byda śpiywoł" Nazwa powstała od tamtejszego stanu trzech artystów "mieli Ściepano Keta" i tak już zostało. W późniejszym czasie (wrzesień, październik) odszedł, a potem doszedł perkusista, i dołączył basista. Aktualnie Sebastian i Marcin. Początki były trudne, ale za to teraz nie jest wiele lepiej. Edit. Ostatnio wykruszył się gitarzysta Grzegorz, powiedział krótko: "ni i chuj" i opuścił grupę.

Sebastian Płaczek - perka,
Oskar Pierchała - gitara,
Grzegorz Woźnica - była gitara,
Marcin Szymura - bas,
Robert Koźlik - wokal

THE ZEBERS
Knurowsko-Raciborsko-Gliwicko-Tarnogórski Boysband! Historia ich powstania to kwintesencja rockowej nieprzewidywalności! Nieślubne dziecko Me and That Man i Lej mi pół, The Zebers, stworzyło abstrakcyjną mieszankę muzyki country i rocka. Z przymrużeniem oka w tekstach pojawiają się koty i zabiegi animalizacji - bo dlaczego nie? Zdobyli II miejsce w Przeglądzie Kapel Studenckich i otworzyli juwenalia w Raciborzu.

Spotkajcie stado The Zebers:
Adam "Zebra" Rurański - gitara akustyczna, wokal i teksty
Emilian Olejniczak - perkusja i twarz mordercy
Paweł Draga - gitara basowa i praca bioder
Dawid Staniura - gitara elektryczna i status studenta