KupBilecik

Wiadomości ze świata muzyki i filmu

Nagranie nosi wszystko mówiący tytuł "Another Love Song" i opowiada o tym, jak artysta nie może oprzeć się miłości. Producentami piosenki są Dr. Luke i Cirkut, a można jej posłuchać tutaj. "Another Love Song" ma trafić na nadchodzący longplay Ne-Yo. Szczegóły wydawnictwa na razie jednak nie są znane. Album będzie następcą krążka "Non-Fiction", który miał premierę w styczniu 2015 roku. Amerykanin ostatnio zajęty był karierą aktorską. Można go było zobaczyć w serialach "Imperium" czy "Świat według Mindy" oraz telewizyjnym musicalu "The Wiz Live!"
Spielberg, który współtworzył oryginalny serial z lat 90., zastanawia się nad odświeżeniem produkcji o braciach Yakko i Wakko oraz siostrze Dot, którzy mieszkają na terenie wytwórni Warner Bros. i uwielbiają płatać figle. Pod tym adresem można obejrzeć czołówkę popularnego animowanego cyklu. "Animaniacy" nadawani byli od 1993 do 1998 roku. Powstało 99 odcinków. Rob Paulsen, Tress MacNeille, Jess Harnell, Sherri Stoner i Maurice LaMarche użyczyli głosu postaciom.
Na początku roku cały zespół Audioslave zebrał się razem po raz pierwszy od 12 lat, by zamanifestować swoją dezaprobatę dla nowego prezydenta USA, Donalda Trumpa. Teraz Tom Morello, Tim Commerford i Brad Wilk zagrali wspólnie instrumentalną wersję "Like a Stone", by uczcić pamięć Chrisa Cornella. Wykonanie zarejestrował i zamieścił w sieci DJ Lord. Wideo podpisane R.I.P. #ChrisCornell można obejrzeć tutaj. Nagranie powstało podczas prób przed koncertami Prophets of Rage. Kapela, którą współtworzą także Chuck D i wspomniany DJ Lord z Public Enemy oraz B-Real z Cypress Hill, zagra na tegorocznym Open'erze. Chris Cornell zmarł 18 maja po koncercie w Detroit. Patolog sądowy poinformował, że rockman powiesił się w hotelowej łazience.
Opóźniany już kilka razy "Avatar 2" trafi do kin dopiero 18 grudnia 2020 roku, ale nie spędza to Cameronowi snu z powiek. - Między "Terminatorem" a "Terminatorem 2: Dzień sądu" było 7 lat przerwy, między "Obcym" a "Obcy - decydujące starcie" też 7 lat - tłumaczy twórca. - Oczywiście, w tym przypadku będzie to ponad 10 lat, ale widzowie mają nie obietnicę, lecz gwarancję, że dostaną jeszcze trzy kolejne filmy a to zmienia podejście publiczności. Opóźnienia wynikają z tego, że pracowaliśmy nad wizją całości. Następne filmy będzie można oglądać kolejno 17 grudnia 2021 roku, 20 grudnia 2024 roku i 19 grudnia 2025 roku. Przypomnijmy, że przedstawiony widzom w 2009 roku "Avatar" okazał się prawdziwym kinowym rekordzistą i zarobił 2,8 miliarda dolarów. Opowiadał o odległej planecie - Pandorze - na której ludzie natykają na rasę wyjątkowo związaną z naturą. Cameron nie tylko wyreżyserował dzieło, ale również napisał jego scenariusz. W rolach głównych wystąpili Sam Worthington, Zoe Saldana i Sigourney Weaver.
Premiera scenicznej produkcji odbędzie się w maju 2018 roku, w American Repertory Theater w Cambridge, Massachusetts. Laureatka nagrody Tony, Diane Paulus, zajmie się reżyserią, a Diablo Cody scenariuszem. Tom Kitt ("American Idiot") czuwać będzie nad aranżacjami. Producentami są Vivek J. Tiwary, Arvind Ethan David i Eva Price. Cody ściśle pracuje z piosenkarką, by stworzyć współczesną opowieść o wielopokoleniowej rodzinie i ich skomplikowanych relacjach, poruszając kwestie tożsamości genderowej czy rasy. W spektaklu usłyszymy m.in. piosenki "Ironic", "You Oughta Know" czy "Hand in My Pocket". Longplay "Jagged Little Pill" wokalistki z Ottawy ukazał się 12 czerwca 1995 roku. Za sprawą aż sześciu singlowych przebojów sprzedano ponad 33 miliony egzemplarzy krążka na cały świecie. Były to utwory: "You Oughta Know", "Hand In My Pocket", "All I Really' Want", "Ironic", "You Learn" i "Head Over Feet". Dzieło dotarło na szczyt Billboardu. Wydana w 2005 roku reedycja płyty przyniosła dodatkowo kilka piosenek Morissette w akustycznych wykonaniach. Diablo Cody ostatnio zajęta była serialem "One Mississippi".
Premierę krążka wyznaczono na 16 czerwca, a wydawcą będzie Anti-. Materiał powstawał w chacie lidera Jonny'ego Pierce'a pod Nowym Jorkiem oraz w Los Angeles, dokąd przeprowadził się po bolesnym rozstaniu. Po utworach "Blood Under My Belt" i "Heart Basel", muzycy opublikowali kawałek "Head of the Horse". - Zrozumiałem niedawno, że bycie dorosłym niewiele znaczy - opowiada o piosence Jonny Pierce. - Wciąż jesteśmy dzieciakami, z tym, że w większych, starszych ciałach. Niewiele wiemy o świecie, a jeszcze mniej o sobie. Uważam, że przeszłość nadal determinuje większość moich codziennych doświadczeń, czasem mnie paraliżując. Trzeba leczyć rany. Wydaję mi się, że właśnie to robię, choć w wolnym, odpowiednim dla mnie tempie. Z kawałkiem można się zapoznać na Spotifyu. Oto tracklista: 1. Mirror 2. I'll Fight for Your Life 3. Blood Under My Belt 4. Heart Basel 5. Shoot the Sun Down 6. Head of the Horse 7. Under the Ice 8. Are U Fucked 9. Your Tenderness 10. Rich Kids 11. If All We Share (Means Nothing) 12. Abysmal Thoughts Nowojorska formacja The Drums, odpowiedzialna jest za jeden z najbardziej zaraźliwych przebojów ostatnich lat - czyli "Let's Go Surfing!". Za sprawą debiutanckiego singla The Drums zostali okrzyknięci największą nadzieją muzyki niezależnej przez redakcje BBC, "New Musical Express" i czytelników serwisu Pitchfork. Od tamtej pory The Drums wydali trzy albumy - "The Drums" (2010), "Portamento" (2011) i "Encyclopedia" (2014).
Smon West, reżyser "Niezniszczalnych 2" i "Con Air - lotu skazańców", zamierza nakręcić nową wersję horroru "Plazma" Chucka Russella z 1988 roku. Film, w którym zagrał m.in. Kevin Dillon, opowiadał o galaretowatej substancji pożerającej ludzi. Russell nakręcił go w oparciu o jeszcze starszą produkcję - "Blob - zabójca z kosmosu" (1958), w której wystąpił Steve McQueen. - Dzięki współczesnej grafice komputerowej możemy odkryć cały potencjał "Plazmy" - przekonuje Simon West. - Świat, który tworzę, będzie bardzo wiarygodny, angażujący i emocjonalnie satysfakcjonujący. Jestem przeszczęśliwy, że będę mógł przedstawić tę nieśmiertelną ikonę szerszej publiczności i nowemu pokoleniu fanów. Swego czasu udziałem w filmie zainteresowany był Samuel L. Jackson. Teraz podobno rozmowy prowadzi Halle Berry, która ma już pewne doświadczenie w horrorach. Aktorka wystąpiła w produkcjach "Gothika" czy "Śmiertelna głębia". Gwiazdę ostatnio zajęta była na planie "Kingsman: Złoty krąg".
W produkcji Judi Dench ponownie wciela się w królową, tym razem Wiktorię. Dzieło opowiada historię przyjaźni monarchini i jej hinduskiego służącego, Abdula Karima (Ali Fazal). Trailer przybliżający niezwykłą przyjaźń można obejrzeć pod tym adresem. W obsadzie znaleźli się także Olivia Williams, Michael Gambon i Eddie Izzard. Za kamerą stanął Stephen Frears. Do polskich kin obraz trafi 15 września.
Film opowiada o młodym służącym (Dave Franco), który znajduje schronienie w zakonie. Na miejscu okazuje się, że siostry (w tych rolach Alison Brie, Aubrey Plaza i Kate Micucci) nie marzą o niczym innym, jak o tym, by się do niego dobrać. John C. Reilly gra księdza, Fred Armisen biskupa, Molly Shannon Matkę Przełożoną a Nick Offerman lorda Bruno. Jemima Kirke, Paul Reiser i Adam Pally również znaleźli się w obsadzie. Trailer, w którym nie brakuje nagości, można obejrzeć pod tym adresem. Premierę w USA wyznaczono na 30 czerwca. Za scenariusz i reżyserię odpowiada Jeff Baena.
Show pod hasłem One Love Manchester odbędzie się w niedzielę, 4 czerwca. Dochód z występu, który odbędzie się na stadionie Old Trafford, przekazany zostanie poszkodowanym w wyniku niedawnego ataku terrorystycznego. Udział w wielkiej dobroczynnej imprezie potwierdzili także Justin Bieber, Katy Perry, Coldplay, Miley Cyrus, Take That, Usher, Pharrell Williams i Niall Horan. Plakat promujący koncert można znaleźć na twitterowym koncie Grande. Przypomnijmy, że artystka odwołała najbliższe występy, w tym dwa planowane w Łodzi. Ariana Grande zaczynała karierę jako gwiazda produkcji Disneya. Muzycznie zadebiutowała w 2013 roku krążkiem "Yours Truly". Rok później ukazał się promowany przebojem "Problem" zestaw "My Everything", który w 20 krajach dotarł do top 10 list sprzedaży. Ostatnio nagrała z Johnem Legendem piosenkę przewodnią do filmu "Piękna i bestia".
Twórcami klipu są Dariusz Szermanowicz z Grupy 13 i Zev Deans. Ponadto muzycy zaangażowali cenionego fotografika magazynu "Vogue", Ryana Michaela Kelly'ego oraz Nikki Delmonico, utalentowaną i piękną performerkę z Nowego Jorku. - Dla niektórych wideo może być obraźliwe czy niepokojące, dlatego proszę pamiętać, że powstało WYŁĄCZNIE w celach rozrywkowych - pisze wokalista na Facebooku. - W głębi serca mam nadzieję, że większość ludzi doceni piękno i artystyczny aspekt, zamiast skupiać się na elementach prowokacyjnych. (...) To przykuwający uwagę dramat, brawurowy i przestawiający alternatywną wersję tego, co nas uczy "księga". To agnostyczna opowieść o popularnym guru, co jednak najważniejsze, to piosenka miłosna. Załóżmy, że Jezus chodził po ziemi i był przywódcą. Jako tak charyzmatyczna postać, otoczony był wieloma, pięknymi i uległymi kobietami. Jezus nie był wyjątkiem i się zakochał. Jej imię było Magdalena. Opiera się jego zalotom, więc wyciąga najmocniejsze karty, by dowieść jej swej miłości i oddania. Zmienia wodę w wino, chodzi po wodzie... wszystko, by przekonać, że ją kocha. Z efektem można zapoznać się tutaj. Numer promuje album "Songs Of Love And Death", który ukazał się 24 marca 2017 roku. Z materiałem po wakacjach muzycy ruszą w trasę. Oto harmonogram polskich występów: 1 września - Toruń, Lizard King 22 września - Zielona Góra, Kawon 23 września - Katowice, Fabryka Porcelany 24 września - Wrocław, Zaklęte Rewiry 28 września - Poznań, Aula Artis 29 września - Warszawa, Palladium 30 września - Gdańsk, Teatr Szekspirowski 1 października - Szczecin, Sala Koncertowa 4 października - Bielsko Biała, Galeria BWA 5 października - Kraków, Teatr Variete 6 października - Rzeszów, Lukr 7 października - Łódź, Wytwórnia 8 października - Białystok, Zmiana Klimatu Obok Nergala i Johna Portera w składzie Me And That Man znaleźli się również Wojtek Mazolewski na basie i kontrabasie oraz Łukasz Kumański na instrumentach perkusyjnych. Tydzień po premierze debiutancki album Me And That Man znalazł się na trzecim miejscu najlepiej sprzedających się w Polsce płyt. Longplay zyskała bardzo dobre recenzje w kraju i zagranicą.
Zwiastun wygenerował w mediach społecznościowych blisko 40 tysięcy (dokładnie 38,571) nowych konwersacji. Tym samym w kategorii zamieszania medialnego animacja pokonała obraz "Spider-Man: Homecoming", który w tym samym tygodniu zapoczątkował ponad 25 tysięcy (26,292) nowych rozmów. "Emotki. Film" ("The Emoji Movie") opowiada o tym, co dzieje się w naszych telefonach i co porabiają emotikony, gdy nie są wysyłane w SMS-ach, mailach i komunikatorach. Gene (T.J. Miller) jest emotem bez filtra i może wyrażać różne emocje. Chce jednak być normalny, jak inne emotikony, co spróbuje osiągnąć z pomocą najlepszego kumpla Hi-5 (James Corden) i ekspertki od łamania kodów Jailbreak (Ilana Glazer). Wyruszają więc w podróż przez aplikacje. W międzyczasie telefonowi, w którym żyją zagraża wielkie niebezpieczeństwo, i tylko ich troje może go uratować. Trailer można obejrzeć pod tym adresem. Za reżyserię odpowiada Anthony Leondis. Światowa premiera planowana jest na 4 sierpnia. Do Polski film ma dotrzeć jesienią. Emotikony, zwane też uśmieszkami czy buźkami, to popularne, wyrażające emocje znaczki wykorzystywanych m.in. w SMS-ach, mailach czy komunikatorach społecznościowych.
Klip powstał do nagrania "Peak Magnetic". Za reżyserię odpowiada Sander Houtkruijer. W niezwykłym, przyprawiającym o zawrót głosy wideo występują tancerki Kiani Del Valle i Sophia Ndaba. Z efektem można zapoznać się tutaj. "Peak Magnetic" promuje album "Death Peak", który Clark wydał w kwietniu 2017 roku. Clark to mistrz współczesnej elektroniki. W twórczości przedstawiciela wytwórni Warp słychać m.in. IDM, electro, techno, ambient i glitchu. Muzyk wystąpi na tegorocznej edycji festiwalu Tauron Nowa Muzyka, który odbędzie się w dniach 6-9 lipca w Katowicach.
W odróżnieni od filmu "Wonder Woman", którego akcja dzieje się przed produkcjami "Człowiek ze stali", "Batman v Superman: Świt sprawiedliwości" i "Liga sprawiedliwości", dzieło z Jasonem Momoą w roli głównej rozgrywać będzie się po tych wydarzeniach. - W "Aquamanie" będą odniesienia do "Ligi Sprawiedliwości" - tłumaczy Roven. - Odniesienia do rzeczy, które przytrafiły się przed "Aquamanem". James Wan doskonale wie, dokąd zmierza w swoim filmie. Wie, że kręci film, który dzieje się po "Człowieku ze stali", "Świcie sprawiedliwości" i "Lidze sprawiedliwości". W obsadzie znajdują się także Amber Heard jako Mera, Nicole Kidman jako matka Aquamana, Temuera Morrison jako ojciec i Willem Dafoe jako jego doradca, dr Nuidis Vulko. Ponadto Patrick Wilson wystąpi w roli złego brata imieniem Ocean Master oraz Yahya Abdul-Mateen II w roli klasycznego czarnego charakteru imieniem Black Manta. Do obsady dołączył też Dolph Lundgren - wcieli się w króla Nereusa, który twierdzi, że Mera należy do niego i chce zabić Aquamana - oraz Ludi Lin, który zagra przywódcę armii Atlantis znanej Men-of-War i zaufanego sprzymierzeńca Aquamana. Scenariusz napisali David Leslie Johnson, Will Beall i Kurt Johnstad na podstawie projektu Geoffa Johnsa. Premiera planowana jest na 21 grudnia 2018 roku. Zdjęcia obecnie odbywają się w Queensland, w Australii. Następnie ekipa przeniesie się do Nowej Fundlandii, na Sycylię i do Tunezji. Aquaman pojawił się w komiksach w 1941 roku. Od tego czasu przechodził wiele przemian, ale zawsze charakteryzował się umiejętnością oddychania pod wodą, bardzo szybkiego pływania i także więzią z fauną morską.
"12 małp" jest telewizyjną wersją filmu Terry'ego Gilliama. W obrazie z 1995 roku wystąpili m.in. Bruce Willis i Brad Pitt. Akcja serialu toczy się w 2043 roku, a bohaterem jest James Cole, który podróżuje z przyszłości w przeszłość. Jego celem jest zniszczenie źródła niebezpiecznej zarazy, która uśmierciła ponad 90 procent populacji. W telewizyjnej odsłonie oglądać można Amandę Schull (jako wirusolog Cassandrę Railly), Aarona Stanforda (w roli głównego bohatera, Jamesa Cole'a), Emily Hampshire (matematyczną geniusz Jennifer Goines), Kirka Acevedo (jako Ramse'a, przyjaciela Cole'a) i Noah Beana (wcielającego się w polityka Aarona Markera zakochanego w dr. Railly). Trwający 40 sekund teaser zapowiadający zakończenie serii można obejrzeć pod tym adresem. https://www.youtube.com/watch?v=sEXWkmBC5x0 Widzowie doczekają się kolejnych 10 odcinków, które trafią na antenę w 2018 roku.
Film powstaje w oparciu o powieść Charlesa Martina. Produkcja przedstawia historię dwojga nieznajomych, pisarki Ashley Knox i lekarza Bena Payne'a, którym udaje się przeżyć katastrofę lotniczą. Uwięzieni w lasach Kolorado bohaterowie muszą wykorzystać wszystkie swoje umiejętności i instynkty, aby przeżyć w dziczy. Obraz powstaje w Kanadzie, na granicy prowincji Alberta i Kolumbia Brytyjska. Praca w górach nie była łatwa. Ekipa codziennie helikopterem była dostarczana na miejsce ze swoim sprzętem. Codziennie mieli też pięć różnych, potencjalnych scenariuszy, które realizowali w zależności od warunków pogodowych. Kate Winslet wykazała się profesjonalizmem, zanurzając się na potrzeby jednej ze scen w lodowatej wodzie. Co więcej, kręciła to ujęcie trzy razy. Fotki można obejrzeć pod tym adresem. Scott Frank i J. Mills Goodloe napisali scenariusz, a poprawki naniósł Chris Weitz. Za kamerą stanął Hany Abu-Assad. Premierę filmu w USA, a także w Polsce wyznaczono na 20 października.
Duńczyk wyda swe czwarte długogrające dzieło 2 czerwca nakładem amerykańskiej wytwórni Joyful Noise. Całość materiału została napisana, skomponowana, wyprodukowana i jest wykonywana przez Batza. Mulitinstrumentalista wychodzi poza ramy dotychczasowego post-rockowego brzmienia projektu. Na "Lingering" odkrywa w sobie wyjątkowego tekściarza, jednocześnie tworząc niesamowicie ciepły nastrój albumu wypływający z gęsto ułożonej, futurystycznej choreografii instrumentów. Jednym z utworów promujących zestaw jest "Fainting Spell". Nagrania można posłuchać tutaj. Pomysł na formację Sleep Party People zakiełkował w głowie Batza w 2008 roku. Zaczęło się od jednoosobowych nagrań w domowym zaciszu, kiedy to Batz postanowił poeksperymentować ze starym, podniszczonym fortepianem. W zestawieniu z nietypowo elektronicznie zmienionym głosem artysty, Batz wykreował niesamowite, hipnotyczne dźwięki i zapadające w ucho melodie, dając tym samym początek debiutanckiemu, wydanemu w 2010 roku albumowi Sleep Party People o tym samym tytule. Wraz z wydaniem dwóch kolejnych płyt - "We Were Drifting On A Sad Song" (2012) oraz "Floating" (2014) - Sleep Party People wyruszyło w trasę koncertową jako pięcioosobowy skład, zdobywając popularność na całym świecie.
Autora takich przebojów jak "London" czy "Nemesis" niedawno słyszeliśmy jako gościa w piosence Gorillaz "Hallelujah Money". Nowy utwór "Phantom Of Aleppoville" to jednak pierwsza autorska kompozycja Benjamina od czasu genialnego krążka "At Least For Now". Poznański koncert artysty będzie częścią jesiennej trasy, podczas której Anglik zagra m.in. w słynnej Carnegie Hall w Nowym Jorku. Nowej piosence muzyka towarzyszy teledysk autorstwa Craiga McDeana i Mashy Nansukowej. Utwór zrodził się z inspiracji książką brytyjskiego autora Donalda Winicotta, poświęconej traumom wieku dziecięcego. - Aleppoville to miejsce, gdzie wielu, jeśli nie wszystkich, dotykają prześladowania i nikt nie rozumie z jakiego powodu. Koszmar - mówi twórca. Wideo można obejrzeć pod tym adresem. Clementine to jedna z najbardziej niezwykłych postaci muzycznej sceny ostatnich lat, artysta obdarzony wspaniałym głosem, talentem lirycznym i naturalną sceniczną charyzmą. Grywa w największych salach koncertowych świata, jednak swój muzyczny talent rozwinął przez lata występując na paryskich ulicach. Do dziś ma słabość do piosenek Edith Piaf, Charles'a Aznavoura, Billie Holiday czy Niny Simone, których piosenki wyśpiewywał na skwerach Montparnasse. Stałym punktem jego repertuaru były wówczas także piosenki nieodżałowanego Leonarda Cohena, który do dzisiaj stanowi dla niego silną inspirację. Płyta "At Least For Now" okazałą się też ogromnym sukcesem nad Wisłą, zaś Benjamin zagrał wspaniały, transmitowany na antenie Trójki, kameralny koncert w Studiu Polskiego Radia im. Agnieszki Osieckiej. Wraz z Kwintetem Smyczkowym Polskiej Orkiestry Radiowej jako gość specjalny wykonał też piosenkę "London" podczas Gali Fryderyków. Wystąpił również na Gali Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu oraz dał niezapomniany recital w stołecznym Palladium. Przedsprzedaż biletów na koncert w Poznaniu rozpocznie się w środę, 31 maja. Od piątku - 2 czerwca - bilety dostępne na ---, ---, --- oraz w sieciach EMPiK, Mediamarkt, Saturn.
Ella Marija Lani Yelich-O'Conno, znana lepiej jako Lorde, ma dziś zaledwie 20 lat i jest jedną z najbardziej znanych wokalistek na świecie. Pozycja, jaką osiągnęła w tak młodym wieku jest zasługą jej niezwykłego talentu oraz naturalności. Lorde pochodzi z Auckland w Nowej Zelandii i od dziecka interesowała się muzyką. Jej mama, poetka, zadbała o kontakt córki z literaturą i zaraziła ją miłością do książek. To pewnie jeden z powodów, dla których warstwa liryczna każdego z utworów Lorde robi tak ogromne wrażenie - dojrzałe operowanie słowem, minimalizm tekstów przy jednoczesnym kontakcie z nastoletnią rzeczywistością. Profesjonalny kontrakt podpisała w wieku 13 lat. Decyzję wytwórni przypieczętowało wykonanie przez artystkę "Use Somebody" Kings Of Leon w jednym z programów radiowych. Był to rok 2009. Przez trzy kolejne lata młoda wokalistka pracowała nad warsztatem. Komponowała, brała lekcje śpiewu, pisała. Pierwszym efektem lat wytężonej nauki była EP-ka "The Love Club", udostępniona za darmo na profilu SoundCloud. Kiedy ponad 60 tysięcy osób pobrało materiał z sieci, wytwórnia zdecydowała się na fizyczne wydanie EP-ki. Kolejnym krokiem, choć realistycznie ujmując sprawę trzeba napisać o trzęsieniu ziemi, było wydanie singla "Royals". Utwór przez dziewięć kolejnych tygodni utrzymywał się na szczycie amerykańskiego Billboardu, sprzedając się do dziś w ponad 7 milionach egzemplarzy. Dla Lorde sukces był tym większy, że stała się najmłodszą artystką która dokonała tej sztuki w ciągu ostatnich 25 lat. Powodzenie "Royals" było wstępem do kolejnych sukcesów Lorde. Wydany we wrześniu debiutancki album "Pure Heroine" był perfekcyjną płytą wywodzącą się ze współczesnego popu flirtującego z alternatywną. Bijąca z niego szczerość do dziś nie ma konkurencji, dlatego trudno dziwić się komercyjnemu sukcesowi - ponad 3 miliony osób kupiło debiut Lorde. Niecałe pół roku później Lorde oodbierała statuetkę Grammy za utwór roku - "Royals". Zjawiskowość Lorde przełożyła się na szereg propozycji. Artystka wzięła udział w koncercie poświęconym Nirvanie, brawurowo wykonując "All Apologies", nagrała utwór na ścieżkę dźwiękową "Igrzysk Śmierci", pojawiła się w jednym z singli na drugiej płycie Disclosure i wreszcie oddała hołd zmarłemu Davidowi Bowiemu, śpiewając podczas gali BRIT Awards jego "Life On Mars". Ten występ był ostatnim publicznym pojawieniem się Lorde przed wejściem do studia, gdzie przez ponad rok artystka wspólnie z Jackiem Antonoffem pracowała nad następcą "Pure Heroine". Swój powrót ogłosiła na początku marca singlem "Green Light", który już dziś można nazwać jednym z największych przebojów roku. Nowa płyta, zatytułowana "Melodrama", ukaże się 16 czerwca. Przypomnijmy, że wcześniej udział w festiwalu potwierdzili m.in. M.I.A., Radiohead, Foo Fighters, Prophets of Rage, Solange, G-Eazy, James Blake, Mac Miller, The xx, Royal Blood, The Kills, Warpaint, Moderat, George Ezra, Michael Kiwanuka, Taco Hemingway, The Dumplings, Brodka, Julia Pietrucha, Rae Sremmurd, Jimmy Eat World, Nicolas Jaar, Dua Lipa, Grammatik i Trentemøller. Bilety: karnet 4-dniowy - 559 zł / karnet 4-dniowy + pole namiotowe - 639 zł karnet weekendowy (pt., sob.) - 369 zł / karnet weekendowy (pt., sob.) + pole namiotowe - 429 zł bilety jednodniowe - 239 zł (możliwość rozpoczęcia sprzedaży biletów jednodniowych przed Regular Tickets)
Pełniący role showrunnerów David Benioff i Dan Weiss już od jakiegoś czasu informowali, że chcą zamknąć cykl w 73 odcinkach. Obecnie piszą scenariusze 6 finałowych epizodów. Nim jednak doczekamy się ostatniej odsłony, 16 lipca 2017 roku na antenę trafi 7 odcinków siódmego sezonu. Zwiastun można obejrzeć tutaj. Do swych ról wracają Peter Dinklage, Nikolaj Coster-Waldau, Lena Headey, Emilia Clarke, Kit Harington, Maisie Williams i Sophie Turner.
Taboo na przestał śledzić na Twitterze autorkę przeboju "M.I.L.F $". Co więcej, zamieścił w na swym profilu zdjęcie The Black Eyed Peas w klasycznym, trzyosobowym składzie (z Will.I.Amem i Apl.De.Apem). Pod fotką napisał "Klasyczne BEP" i dodał hashtag #95tillinfinity (od 95 do nieskończoności). Na razie żadna ze stron oficjalnie nie potwierdziła tych doniesień. Fergie niedawno podpisała kontrakt z wytwórnią BMG. Powołała też do życia swój label, Dutchess Music. Z nową umową w kieszeni 8-krotna laureatka Grammy planuje w końcu wydać solowy longplay "Double Dutchess". Nowe nagrania spodziewane są pod koniec wakacji. 42-letnia wokalistka dołączyła do The Black Eyed Peas w 2001 roku. Z hiphopową grupą wylansowała przeboje "Shut Up", "My Humps", "Boom Boom Pow", "I Gotta Feeling" czy "Imma Be". Na koncie ma 8 statuetek Grammy i 4 multiplatynowe albumy wydane z The Black Eyed Peas. Ostatni z nich to "The Beginning" z listopada 2010 roku. Jedyny solowy krążek Amerykanki, "The Duchess", pochodzi z września 2006 roku.
Reżyser z RPA już jakiś czas temu zdradził, że szykuje serię krótkometrażówek, które będzie można nabyć poprzez serwis Steam. Całość nosi nazwę Oats Studios, a pierwsza część - dość logicznie - "Oats: Volume 1". W zaprezentowanym teaserze widzimy ludzi walczących z pozaziemskimi istotami. Mocno przypomina to serię "Obcy", którą Blomkamp miał się zająć. Co więcej, w krótkim wideo pojawia się gwiazda klasyka science fiction, Sigourney Weaver a także Dakota Fanning. - Byliśmy ludzkim gatunkiem, byliśmy ludzkością, a oni przybyli, by nas zlikwidować - słyszymy w teaserze. Trwający ponad minutowy klip można obejrzeć tutaj. Jeśli eksperymentalne krótkometrażówki będą się sprzedawać, Neill Blomkamp będzie chciał rozwinąć je do pełnometrażowych dzieł. Twórca zapowiedział też, że większość filmików będzie dostępna za darmo na YouTube. - Kilka jednak będzie płatnych, czy taki system sprawdza się w filmowym biznesie - tłumaczy na Twitterze. Neill Blomkamp chciał nakręcić piąty obraz z serii "Obcy", ale Ridley Scott oświadczył, że "Alien 5" raczej nie zostanie zrealizowany. - Nigdy nie powstał scenariusz, tylko sam pomysł złożony na 10 stronach - wyjaśnia Scott, twórca produkcji "Obcy: Ósmy pasażer Nostromo", "Prometeusz" i najnowszej "Obcy: Przymierze". - Co więcej, wytwórnia 20th Fox Century nie jest zainteresowana kontynuowaniem oryginalnej serii, ale pójściem z "Obcym" w innym kierunku.
The Piano Guys zdobyli rozgłos poprzez YouTube, gdzie publikują wideo z popularnymi utworami w swoim wykonaniu - na pianinie i wiolonczeli. Zespół składa się z czterech osób: Paula Andersona - producenta klipów, Jona Schmidta - pianisty, Stevena Nelsona - wiolonczelisty i Ala van der Beeka - producenta. Dźwięki instrumentów bez tekstów piosenek i wokalu przeobrażają popowe hity w muzykę klasyczną. Przeróbki doczekały się między innymi utwory "Titanum" Davida Guetty, "Rolling In The Deep" Adele czy "Let It Go" z przebojowej animacji "Kraina lodu" Disneya. Ostatnie z nagrań w wykonaniu zespołu można znaleźć pod tym adresem. Pięć albumów grupy zdobyło pierwsze miejsca w zestawieniach Billboardu, a 28 października ukazała się kolejna płyta The Piano Guys "Uncharted". Rozpiska godzinowa koncertu na Torwarze prezentuje się następująco: 19:00 otwarcie drzwi 20:15 The Piano Guys (I część) 21:20 przerwa 21:40 The Piano Guys (II część) W sprzedaży są jeszcze bilety na ten występ.
Produkcja, pod angielskim tytułem "The Witcher" zrealizowana będzie na podstawie ośmiu tomów "Sagi o wiedźminie". - W serialu niekonwencjonalna rodzina jednoczy się, by walczyć o prawdę w niebezpiecznym świecie - czytamy w opisie na stronie Netfliksa. Data premiery nie jest jeszcze znana. Nie wiemy też nic o obsadzie. Przypomnijmy, że Andrzej Sapkowski będzie zaangażowany w projekt w roli konsultanta. - Cieszę się, że Netflix stworzy adaptację moich opowiadań dla fanów, zachowując wierność materiałowi źródłowemu i motywom, pisaniu, których poświęciłem ponad trzydzieści lat - mówi pisarz. - Jestem niezmiernie zadowolony z naszej współpracy i zespołu, któremu przypadło zadanie ożywienia bohaterów moich książek. Współtwórcą będzie ponadto Tomasz Bagiński. Twórca nominowanej do Oscara "Katedry", a także Sean Daniel (The Expanse), Jason Brown (The Expanse) i Jarosław Sawko z firmy Platige Image (zajmują się efektami specjalnymi) będą producentami wykonawczymi. Bagiński ponadto ma być reżyserem co najmniej jednego odcinka w sezonie. "Wiedźmin" doczekał się już serialowej ekranizacji. 13-odcinkową produkcję wyreżyserował Marek Brodzki. Jako efekt dodatkowych prac nad cyklem zrealizowano trwający ponad 2 godziny film. W roli głównej w obydwu dziełach wystąpił Michał Żebrowski. Stworzona przez Sapkowskiego literacka postać pojawia się w zbiorach opowiadań "Ostatnie życzenie" i "Miecz przeznaczenia" oraz pięciotomowej "Sadze o wiedźminie".
W nowym filmie miś Paddington, szukając prezentu na setne urodziny dla ciotki Lucy, trafia na wyjątkową książkę w antykwariacie pana Grubera. By zarobić na podarek, ima się rozmaitych zajęć. Niestety ktoś kradnie książkę i Paddington musi znaleźć złodzieja. Trailer ukazujący nowe pomysły i perypetie sympatycznego pluszaka można obejrzeć tutaj. Ben Whishaw użycza głosu Paddingtonowi, a Imelda Staunton ciotce Lucy. W obsadzie znaleźli się także Hugh Grant, Hugh Bonneville, Sally Hawkins, Julie Walters, Jim Broadbent, Peter Capaldi, Madeleine Harris i Brendan Gleeson. Paul King wrócił za kamerę. "Paddington 2" trafi do kin 12 stycznia 2018 roku. Przypomnijmy, że "Paddington" oparty jest na powieściach Michaela Bonda. Ich głównym bohaterem jest niedźwiadek znaleziony na stacji kolejowej Paddington przez angielską rodzinę Brownów. Tajemnicze stworzonko pochodzi z Peru, ma na sobie kurtkę przeciwdeszczową, kapelusz i gumowce, a na szyi plakietkę z napisem: "Proszę zaopiekować się tym misiem, dziękuję". Miś, nazwany Paddington, zostaje nowym członek rodziny i rozpoczyna naukę życia w angielskiej rzeczywistości. Pierwsza filmowa część z 2014 roku kosztowała 55 milionów dolarów, a wpływy z box office wyniosły 270 milionów dolarów.
<<<   -   1040  1041  1042  1043  1044  1045  1046  1047  1048   -   >>>
© 2011 - 2024 dla KupBilecik.pl - internetowy system biletowy. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Zdobywaj wejściówki i śledź nasze profile
Facebook » Instagram »
Alert biletowy
Dodaj swój email lub telefon »
ZARZĄDZANIE COOKIES