KupBilecik

Wiadomości ze świata muzyki i filmu

Numer zatytułowany "WHAT YOU GONNA DO???" wyprodukowany został przez Dana Smitha i Marka Crew. W utworze gościnnie udziela wokalu i gra na gitarze Graham Coxon. Do piosenki powstał niezwykły animowany teledysk, zrealizowany przy współpracy z Rezzą. Singiel pojawia się tuż po tym jak opadł kurz po premierze trzeciego albumu zespołu "Doom Days" - ostatniej odsłony trylogii, która obejmuje osiem lat kariery i przyniosła zespołowi platynową sprzedaż, światowy sukces i pozycję jednego z najbardziej streamowanych zespołów na świecie. - Ta następna faza wydaje się nowym początkiem. Chodzi o bycie spontanicznym i rozpoczęciem wszystkiego od nowa - mówi Dan. - Jesteśmy naprawdę podekscytowani nowymi utworami. Myślę, że obecnie tworzymy najlepszą muzykę, jaką kiedykolwiek robiliśmy. Pragniemy podzielić się tym teraz i nie czekać. Zamykający dotychczasową dyskografię Bastille longplay "Doom Days" miał premierę w czerwcu 2019 roku.
- To był pierwszy koncert z publicznością, jaki zagraliśmy po lockdownie. Zarówno my, jak i słuchacze byliśmy wygłodniali tego spotkania na żywo - opowiada wokalistka, Bela Komoszyńska. - Atmosfera, która się wytworzyła była wprost metafizyczna. Dodatkowo okoliczności, w których odbył się koncert - łąkowe przestrzenie pięknego Folwarku Ruchenka spotęgowały te emocje. Graliśmy bez dachu, na dywanach rozłożonych na trawie, wokół płonęły ogniska i zachodziło słońce. To był jeden z piękniejszych koncertów, jakie przeżyłam. Album Sorry Boys "Miłość" ukazał się 10 maja 2019 r. To pierwszy w pełni polskojęzyczny i najbardziej piosenkowy album Sorry Boys. Znalazło się na nim 11 utworów wypełnionych nośnymi melodiami i dojrzałymi tekstami Beli Komoszyńskiej. Po barokowym bogactwie "Romy" zespół zapragnął bardziej przejrzystych piosenkowych form. Jednocześnie na "Miłości" wybrzmiewają smyczki, etniczne cymbały, kalimba czy harfa. Tę nietypową orkiestrę prowadzą gitary i fortepian. Producentem muzycznym albumu jest Marek Dziedzic. Za miks i mastering odpowiada Rafał Smoleń.
15-letnia dziewczyna już kilka razy przekonywała nas o swoim talencie wokalnym. Kilka miesięcy po śmierci lidera zespołu Soundgarden, w hołdzie dla niego, a także dla Chestera Benningtona z kapeli Linkin Park wykonała publicznie "Hallelujah" Leonarda Cohena. W 2018 roku, na Dzień Ojca, Toni wrzuciła do sieci zaśpiewany wspólnie z tatą cover "Nothing Compares 2 U" - piosenki Prince'a, która uzyskała status przeboju dzięki Sinead O'Connor. Kolejny rok przyniósł jej debiutancki singel z wyprodukowanym jeszcze przez Chrisa Cornella utworem "Far Away Places". Z kolei w kwietniu 2020 roku młoda Amerykanka zaprezentowała swoją wersję najbardziej znanego kawałka supergrupy Temple Of The Dog - "Hunger Strike". Okazuje się, że to nie koniec jej popisów. Tym razem Toni Cornell przygotowała przeróbkę kompozycji "Black" z repertuaru innej grunge'owej legendy - formacji Pearl Jam. Przekaz z występu 15-latki i towarzyszących jej muzyków został wyemitowany w ramach festiwalu Lolla2020, czyli tegorocznej wersji Lollapaloozy.
"25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy" to oparty na prawdziwych wydarzeniach dramat Jana Holoubka o młodym mężczyźnie skazanym za zbrodnię, której nie popełnił. Ballada z muzyką Kazia Staszewskiego i Wojtka Jabłońskiego utrzymana jest w charakterystycznym stylu artysty i nawiązuje w brzmieniu do najlepszych albumów Kultu. Kazik śpiewa w niej o wolności, uczciwości i sprawiedliwości - kluczowych słowach w życiu Tomka Komendy, który pomimo swojej niewinności spędził za kratami osiemnaście lat. Autorem teledysku wykorzystującego ujęcia z filmu jest uznany, wielokrotnie nagradzany twórca krótkich form Jacek Kościuszko. "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy" - w kinach od 18 września. Tomasz Komenda, główny bohater poruszającego i emocjonującego filmu, jako młody chłopak trafił do więzienia. Został oskarżony i skazany za zbrodnie, których nie popełnił. W więzieniu spędził całą swoją młodość, czekając, aż sprawiedliwość znowu stanie po jego stronie. Jedyne na co mógł liczyć, to rodzina, która nigdy nie zwątpiła w jego niewinność. Rolę Tomasza Komendy zagrał niezwykle utalentowany Piotr Trojan, mający na koncie udział w takich produkcjach, jak: "Chce się żyć" czy serial "Pułapka". Wyśmienitą obsadę aktorską współtworzą zdobywcy prestiżowych polskich nagród filmowych, m.in.: Agata Kulesza, Jan Frycz, Andrzej Konopka, Magdalena Różczka i Dariusz Chojnacki. Zdjęcia do produkcji były kręcone we Wrocławiu, Warszawie i okolicach oraz Wałbrzychu i Zabrzu. Film "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy" powstał przy zaangażowaniu i pełnym wsparciu Tomasza Komendy i jego rodziny.
Projekt zatytułowany "Przysięga" ("The Vow") skupi się na historii, działalności oraz wpływie, jaki na swoje ofiary miał szef NXIVM, Keith Raniere. Co ciekawe, jego najbliższą współpracowniczką i partnerką w zbrodniczych poczynaniach była Allison Mack - aktorka znana m.in. ze serii "Tajemnice Smallville". Na serial złoży się osiem odcinków. Reżyserami zostali Jehane Noujaim i Karim Amer, nominowani w 2014 roku do Oscara za dokument "Plac". Polska premiera "Przysięgi" została zaplanowana na 24 sierpnia.
Osoby posiadające bilety na miejsca siedzące z lokalizacją Tauron Arena Kraków - bilety zachowują swoją ważność i będą honorowane 25 listopada 2021 jako bilety na miejsce stojące. Osoby posiadające bilety na miejsca siedzące z lokalizacją Tauron Arena Kraków oraz te, które chcą utrzymać miejsca siedzące w nowej lokalizacji koncertu, proszone są o zwrot aktualnych wejściówek oraz zakupienie nowych biletów. Bilety na miejsca stojące zachowują swoją ważność w nowym terminie i miejscu koncertu. W związku ze zmianą lokalizacji wydarzenia, zmianie uległy także ceny biletów. Wejściówki na miejsca stojące będą teraz dostępne w cenie 189 zł, a na miejsca siedzące - 209 zł. Osoby, które posiadają już bilety na miejsca stojące nie muszą do nich dopłacać – wejściówki będą ważne. Osoby, które chcą zwrócić bilety zakupione w sklepie Knock Out Productions, proszone są o wysłanie wiadomości na adres mailowy: [email protected] wraz z informacją o numerze zamówienia. Początków Lamb Of God należy szukać jeszcze w pierwszej połowie lat 90. XX wieku. Wtedy w amerykańskim Richmond w stanie Wirginia narodziła się formacja Burn The Priest, która wykonywała muzykę instrumentalną. W jej składzie można było znaleźć basistę Johna Campbella, perkusistę Chrisa Adlera, gitarzystę Marka Mortona. Kilkanaście miesięcy później dołączył wokalista Randy Blythe. Nim XX wiek się zakończył, w składzie kapeli pojawił się młodszy brat Chrisa, gitarzysta Willie. W 1999 roku nazwę zmieniono na Lamb Of God. Lamb Of God zaliczono z czasem do grona kapeli współtworzących nurt New Wave Of American Heavy Metal. Kwintet nagrał też znakomite albumy, chociażby "Ashes Of The Wake" (2004, złota płyta w USA i Kanadzie), czy "Sacrament" (2006). Zespół był pięciokrotnie nominowany do Grammy i tylko w USA sprzedał ponad 3 mln płyt. Styl kapeli to mieszanka thrashu, groove metalu, metalcore'a i death metalu. Kreator zalicza się do tych wielkich metalu, którzy podczas tras koncertowych niemal nigdy nie zapomina o polskich fanach. Powstała w 1982 roku w niemieckim Essen z inicjatywy gitarzysty i wokalisty Millego Petrozzy i perkusisty Jürgena "Ventora" Reila formacja, po raz pierwszy gościła w Polsce jeszcze w czasach, kiedy w Europie "wisiała" żelazna kurtyna i od tamtej pory przyjeżdża do nas regularnie, zawsze dając fantastyczne koncerty. Mille nigdy nie opuścił swojego zespołu, Ventor owszem, pożegnał się z nim na dwa lata w latach 90. XX wieku. Do składu powrócił w roku 1996 i od tamtej pory znów stanowi drugi główny filar Kreatora. Rok wcześniej dołączył do kapeli basista Christian "Speesy" Giesler, a skład uzupełnił w roku 2001 gitarzysta kapitalnego fińskiego Waltari Sami Yli-Sirniö. Kwartet w takiej konfiguracji personalnej wielokrotnie najeżdżał Polskę na koncerty festiwalowe i klubowe oraz popełnił wiele fantastycznych albumów. Choćby wydany w roku 2017 "Gods Of Violence", który zdobył szczyt regularnego, niemieckiego notowania płyt, co nie udało się żadnej niemieckiej thrashowej kapeli. Power Trip to pięciu Teksańczyków z Dallas, który powstał w 2008 w Dallas. Kręgosłup zespołu stanowią Chris Whetzel (gitara basowa), Blake "Rossover" Ibanez (gitara), Nick Stewart (gitara rytmiczna) i niesamowity frontman Riley Gale. Ten piąty to pałker Chris Ulsh. Muzycznie Teksańczycy mieszają stary, dobry thrash, dużo starego, dobrego crossovera, trochę punka. Kapitalnie pracują gitary, tnące uszy do krwi potężnymi riffami, a wyjątkowej barwy całości dodaje charakterystyczny wokal Rileya. Każda z ich płyt warta jest przesłuchania, choć dopiero na koncertach Power Trip pokazuję pełnię swojej, nomen omen, mocy. Każdy powinien dodać ich koncert do swojej bucket list.
Wideo "Nie mam żalu" to intrygująca historia, zaśpiewana na dwa głosy i ciekawie rozegrana przez czworo aktorów. Interesujący teledysk w reżyserii Oliwii Marciniak zaskakuje finałem. Piosenka "Nie mam żalu" to drugi singiel promujący jubileuszowe wydawnictwo "Renata Przemyk i Mężczyźni". Trzynaście piosenek na trzydziestolecie pracy artystycznej, zaśpiewanych w duetach z wyjątkowymi mężczyznami. Album ukaże się 4 września 2020 roku. Renata Przemyk i Artur Andrus zaśpiewali wspólnie piosenkę z wydanej w 1999 roku płyty "Hormon".
Bloo Crane to dwójka artystów tworzących połączenie chwytliwych melodii, house'u oraz electropopu. Duet tworzą wokalista Michał Polański i producent Krzysztof Kołodziejczyk. - Album "Bloo Feelings" to energetyczny wybuch elektronicznych brzmień, które poruszają do tańca - mówi Michał Polański, wokalista duetu Bloo Crane. - Lirycznie to jednak opowieść o uczuciach, z którymi mierzy się każdy z nas - samoakceptacja, odkrywanie swojej seksualności, frustracja, czy niepokój. "Bloo Feelings" to podróż przez całe spektrum tych emocji opakowanych w taneczne popowe barwy. Chcemy pokazać, że nikt z nas, nie jest osamotniony w tym co czuje. - Podczas pracy nad "Dancing" chcieliśmy, aby zarówno muzyka, jak i tekst budziły pozytywne emocje u naszych słuchaczy - dodaje Michał. - Chcieliśmy, też, aby to właśnie ten kawałek zamykał płytę, którą zatytułowaliśmy "Bloo Feelings". Stąd też w refrenie można usłyszeć "I'm dancing, blue feelings away". Zespół Bloo Crane powstał w 2016 roku w Krakowie, dwa lata później stał się częścią projektu My Name Is New wytwórni Kayax, współpraca szybko zaowocowała kontraktem fonograficznym.
Wokalistka i aktorka popularna dzięki muzycznemu serialowi "Glee" zaginęła 8 lipca podczas wycieczki łodzią na jeziorze Piru w Kalifornii. Jej ciało odnaleziono pięć dni później. Wobec tych tragicznych wydarzeń szefowie Netfliksa musieli rozważyć, co zrobić z nakręconym jeszcze w lutym odcinkiem kulinarnego show "Słodkie szaleństwo" ("Sugar Rush"), gdy wśród profesjonalnych jurorów pojawiła się właśnie Naya Rivera. Po konsultacji z była menedżerką gwiazdy, Gladys Gonzalez, która po śmierci Rivery ściśle współpracowała z jej rodziną, popularna platforma streamingowa podjęła decyzję o emisji odcinka zgodnie z planem. Premierę nowego sezonu "Słodkiego szaleństwa" zaplanowano na 31 lipca.
Koncepcja teledysku do piosenki "W pogoni za szczęściem" powstała w marcu tego roku. Niestety pandemia zmusiła realizatorów do przerwania prac ale udało się na początku lipca zrealizować zdjęcia. Pomysł na scenariusz powstał w głowie Andrzeja Miękusa (Film Boom Production), który zaprosił do współpracy Kubę Kossaka - operatora. Zdjęcia zostały zrealizowane w Warszawie z udziałem Kasi Cerekwickiej, Magdy Różańskiej (aktorki) oraz grupy wyjątkowych statystów. Klip powstał przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności i choć były to niecodzienne warunki - udało się w pełni zrealizować założenia scenariuszowe. - Piosenka opowiada o tym, jak to w życiu jesteśmy zabiegani, jak nie mamy czasu na nic, szczególnie ludzie młodzi. Jak pędzimy za karierą, za pieniędzmi - wyjaśnia Kasia Cerekwicka. - Zapominając, tak naprawdę, co jest ważne w życiu. Że nie tylko: praca, praca, praca, ale też przyjemności. Po raz pierwszy mam ogromną frajdę z tego, że będzie mnie w tym klipie najmniej. Tak chciałam i reżyser klipu - Andrzej Miękus świetnie to zrozumiał i zrealizował ten plan wraz ze swoją ekipą. "W pogoni za szczęściem" poprzedza album "Pod skórą", którego premierę zaplanowano na 2020 roku. Roli producenta muzycznego podjął się Marcin Bors (znany głównie ze współpracy ze sceną alternatywną czy rockową - Myslovitz, Nosowska, Hey, Zalef). - Można powiedzieć, że jest to podsumowanie mojego procesu dojrzewania - mówi Kasia Cerekwicka. - Cieszę się, że wreszcie jestem świadoma wielu spraw, dzięki którym żyje mi się lżej, że patrzę bardzo świadomie na to co dzieje się dookoła i we mnie samej. Cieszę się, że udało mi się zrzucić bagaż nie zawsze pozytywnych doświadczeń i znaleźć w momencie swojego życia, w którym odczuwam względny spokój. Już nie muszę za niczym i nikim gonić. Już nic nie muszę, jedynie mogę. Większość piosenek na "Pod skórą" jest autorstwa "spółki" Bors/Cerekwicka, ale swojego talentu użyczyli też Monika Borzym, Mariusz Obijalski, Leszek Biolik, Kuba Galiński, Katarzyna Piszek, Marzena Rogalska i Przemysław Rozenek. I tak obok energetycznych "W pogoni za szczęściem" (pierwszy singiel z płyty) czy "Nigdy" znalazł się między innymi tytułowy utwór "Pod skórą", bardzo osobista ballada z towarzyszeniem fortepianu czy spokojny, zamykający album "Powód". Tracklista płyty "Pod skórą": 1. Nigdy 2. Na cztery ręce 3. Na próżno 4. Lody 5. Pod skórą 6. W pogoni za szczęściem 7. Zostawmy wszystko 8. Gdzie kończy się noc 9. Nic nie znaczą już 10. Złudzenia 11. Powód Płytę można zamawiać pod tym adresem. Kasia Cerekwicka to polska wokalistka, autorka tekstów, psycholożka, psychotraumatolożka, absolwentka wydziału wokalnego Akademii Muzycznej. Zadebiutowała w 2000 roku albumem "Mozaika", ale rynek krajowy zdobyła 6 lat później singlami z płyty "Feniks" ("Na kolana", "Potrafię kochać", "Ostatnia szansa"). Jest laureatką wielu konkursów i festiwali ogólnopolskich oraz zdobywczynią najbardziej prestiżowych nagród rynku muzycznego: między innymi: "Superjedynki - Przebój roku", "Eska Music Awards - Artysta roku", "KFPP Opole - Grand Prix Debiuty. Widzowie zapamiętali również jej udział w światowej produkcji telewizyjnej "Taniec z gwiazdami" (gdzie dotarła do walki o półfinał) oraz "Twoja twarz brzmi znajomo" gdzie brawurowo wcieliła się w Michaela Boltona. Znana z epizodów filmowych w filmie "Majka" oraz "Kobiety Mafii" (zagrała samą siebie). Od początku swojej muzycznej drogi dzieli czas pomiędzy nagraniami, koncertami oraz osobistym rozwojem w pozamuzycznych dziedzinach.
Projekt nie będzie jednak wiernym odwzorowaniem wydarzeń z dramatu Williama Szekspira. Z myślą o nastoletnich odbiorcach, historia filmu skupi się na nastoletniej dziewczynie, która zmaga się z własną śmiertelnością i konsekwencjami swoich ambicji. Scenariusz musicalu przygotuje S.J. Inwards, reżyserem będzie John McPhail ("Where Do We Go From Here?", "Anna And The Apocalypse"). Na pokaźnej liście producentów znajdziemy nazwiska m.in. Channinga Tatuma i Scootera Brauna.
- Na razie nie planujemy żadnego sequela - powiedział reżyser obrazu o Hanie Solo. - Muszę przyznać, że wspaniale być częścią uniwersum "Gwiezdnych wojen" z filmem, który wydaje się być undergroundowym hitem, czego raczej nikt się nie spodziewał. "Han Solo: Gwiezdne wojny - historie" to opowieść o Hanie Solo i początkach jego przyjaźni z Lando Calrissianem. W rolach głównych występują Alden Ehrenreich i Donald Glover. Joonas Suotamo wciela się w Chewbaccę, a Woody Harrelson gra Becketta, mentora Hana Solo. Przy budżecie około 300 milionów dolarów, w box office film zarobił niespełna 400 milionów dolarów.
Liam Neeson gra specjalistę od napadów na bank, który oddaje się w ręce policji, by móc związać się z pracownicą banku (bo się w niej zakochał). Oczywiście, bardzo szybko plan złodzieja się komplikuje. Kate Walsh wciela się w wybrankę złodzieja. W obsadzie znaleźli się także Jai Courtney ("Legion samobójców), Robert Patrick ("Terminator 2: Dzień zagłady"), Jeffrey Donovan ("Lucy in the Sky"), Anthony Ramos ("In The Heights") i Jasmine Cephas Jones ("Hamilton"). Za scenariusz odpowiada Steve Allrich, a za reżyserię Mark Williams. Premierę wyznaczono na 9 października.
"Black Is King" to wizualny album, łączący film oraz muzykę. Dzieło zainspirowane "Królem lewem" miało premierę na kanale Disney+. Wersja audio trafiła do serwisów streamingowych i można jej posłuchać np. na Spotifyu. Na singiel gwiazda wybrała "Already", w którym udzielają się s Major Lazer i pochodzący z Ghanny wokalista Shatta Wale. - Tym wizualnym albumem chciałam przybliżyć elementy historii czarnoskórych i tradycji afrykańskiej, ale w nowoczesnym wydaniu i z uniwersalnym przesłaniem - wyjaśnia Beyoncé. - Spędziłam wiele czasu poznając i absorbując lekcje poprzednich pokoleń oraz bogatą historię rozmaitych afrykańskich zwyczajów. Zdjęcia powstawały w Nowym Jorku, Los Angeles, RPA, Zachodniej Afryce, Londynie i Belgii. Black Is King" to celebracja wspomnień o doświadczeniach czarnej społeczności. Wideo do "My Power", "Mood 4 Eva" i "Brown Skin Girl" są w pełni uduchowione i pełne gracji. Ten film to opowieść o odbudowie teraźniejszości. O spotkaniu kultur i międzypokoleniowych przekonaniach. Opowieść o tym, że najbardziej złamani ludzie mają niesamowity dar i cel naprawiania przyszłości. W 2019 roku roku artystka pracowała przy soundtracku do filmu "Król Lew". Użyczyła też głosu jednej z postaci. W czerwcu 2020 roku opublikowała "Black Parade" z okazji Juneteenth, święta obchodzonego z okazji wyzwolenia niewolników po wojnie secesyjnej. Jej poprzednia płyta to "Lemonade" z 2016 roku.
Do utworu powstał inspirowany anime teledysk, którego twórcą jest australijski artysta Andrew Onorato. - Napisaliśmy to na początku kwarantanny - opowiada wokalistka o utworze, przy którym jak zwykle pomagał jej brat Finneas. - To bardzo osobista piosenka, wyjątkowa dla mnie. Wyraża dokładnie to, co czułam, kiedy ją pisaliśmy - nadzieję, ekscytacje i mnóstwo refleksji, wewnętrznego dojrzewania. Ostatnio jednak ten numer nabrał też innego znaczenia w kontekście tego, co dzieję się na świecie. Mam nadzieję, że każdy znajdzie w tym utworze jakieś przesłanie dla siebie. Billie Eilish przeszła do historii jako najmłodszy artysta, który zdobył cztery nagrody Grammy w najważniejszych kategoriach. Zgodnie z przewidywaniami 18-latka odebrała nagrody za piosenkę roku, album roku, kompozycję roku oraz dla nowej artystki. Sukces zawdzięcza płycie "When We All Fall Asleep, Where Do We Go?" (2019) oraz singlowi "Bad Guy".
Projekt oparty jest na identycznie zatytułowanej sztuce autorstwa Kempa Powersa, który przedstawił w niej swoje wyobrażenie wydarzeń po niespodziewanej wygranej przez Cassiusa Claya (później znanego jako Muhammad Ali) walce o tytuł mistrza świata ze Sonnym Listonem. Nocą 25 lutego 1964 roku w Miami Beach wraz z 22-letnim pięściarzem zwycięstwo świętowali jego przyjaciele: ówczesny lider organizacji Naród Islam - Malcolm X, popularny soulowy wokalista Sam Cooke oraz znakomity amerykański futbolista Jim Brown. W rolę Cassiusa Claya wciela się Eli Goree, Kingsley Ben-Adir gra Malcolma X, Leslie Odom Jr. portretuje Sama Cooke'a, a Aldis Hodge występuje jako Jim Brown. Za kamerą stanęła Regina King - laureatka Oscara i Złotego Globu za drugoplanową rolę aktorską w dramacie "Gdyby ulica Beale umiała mówić", a także zdobywczymi nagród Emmy za udział w serialach "American Crime" i "Seven Seconds".
"Wyspa" ukazała się w 1962 roku i okazała się ostatnią powieścią autora "Nowego wspaniałego świata". - W miejsce ponurej satyry "Wyspa" oferuje idylliczny obraz społeczności żyjącej w izolacji, rządzącej się prawami wyprowadzonymi z głębokich przemyśleń filozofii Wschodu - czytamy w oposie wydawcy. - Huxley zaskakuje trafnością niektórych ze swoich przewidywań. Bawi kontrowaniem konsumpcyjnego Zachodu w stosowanej przez wyspiarzy psychologii społecznej i edukacji. W końcu - szokuje antydewocjonalnością i radykalnością niektórych propozycji, m.in. dotyczących sfery seksualnej. Leonardo DiCaprio będzie producentem wykonawczym cyklu.
Nowy utwór Sama Smitha nosi tytuł "My Oasis". Współautorem kawałka jest Jimmy Napes, a gościnnie udziela się nigeryjski artysta Burna Boy. - Ta piosenka stała się moim pięknym ujściem dla emocji, które towarzyszą mi w tym czasie - wyjaśnia Sam Smith. - Od lat jestem fanem Burna Boya i cieszę się, że w końcu mamy wspólną piosenkę. "My Oasis" trafi na nadchodzący album Anglika. Płyta, oryginalnie zatytułowana "To Die For", miała ukazać się w maju, ale ostatecznie gwiazdor postanowił zmienić plany z powodu pandemii. - Ten tytuł i premiera są niestosowne - przyznał wówczas. W ostatnim czasie Sam Smith wydał single "To Die For", "How Do You Sleep?" oraz "Dancing With a Stranger" z Normani i "I'm Ready" z Demi Lovato. Artysta jest laureatem Oscara za piosenkę "Writing's On The Wall" z filmu "Spectre".
Nie jest to premierowy numer, lecz zmieniona wersja singla "Cardigan". Bardziej kameralna i oszczędna w aranżacji, którą artystka przyrównuje do "chatki w blasku świec". Piosenkę wraz z klipem można sprawdzić poniżej. Taylor Swift niespodziewania wydała ósmą płytę "folklore" 24 lipca. Choć artystka stworzyła "folklore" w izolacji, to w pracę nad produkcję albumu zaangażowanych było więcej osób. Najwięcej piosenek, bo aż jedenaście, powstało we współpracy z muzykiem rockowego zespołu The National, Aaronem Dessnerem. Ponadto wśród współtwórców znaleźli się: Jack Antonoff (znany ze współpracy z Laną Del Rey, nazwany przez Taylor "muzyczną rodziną"), William Bowery (współautor dwóch utworów) oraz członkowie zespołu Bon Iver. Taylor Swift to obecnie jedna z najpopularniejszych wokalistek i najbardziej dochodowych gwiazd. W 2016 roku zarobiła 170 milionów dolarów - więcej niż Adele, Madonna, Rihanna czy Cristiano Ronaldo. Zdobyła 10 nagród Grammy. Jej płyty sprzedały się w nakładzie przekraczającym 40 milionów egzemplarzy a single 130 milionów. Artystka, która ma na koncie także role filmowe zagrała niedawno w musicalu "Koty". Jej poprzedni album, "Lover", ukazał się w 2019 roku.
Bohaterką jest dziewczyna Old Dolio (Evan Rachel Wood), która próbuje się nauczyć fachu rodziców, którzy są... kanciarzami. Wszystko zaczyna się komplikować, gdy rodzina poznaje pewną czarującą nieznajomą (Gina Rodriguez). Mistrzów oszustwa i kradzieży, a zarazem rodziców 26-latki grają Richard Jenkins i Debra Winger. Za scenariusz i reżyserię odpowiada Miranda July. Obraz miał premierę podczas tegorocznego festiwalu Sundance. Do kin w USA trafi 18 września. W trailerze słychać piosenkę "Mr. Lonely" w wykonaniu Angel Olsen i kompozytora ścieżki dźwiękowej Emile'a Mosseriego.
Bohaterkami cyklu są bliźniaczki Sterling (Maddie Phillips) i Blair (Anjelica Bette Fellini), które łączą życie uczennic elitarnego liceum na południu USA z nietypową karierą łowczyń nagród, łącząc siły z weteranem w tym fachu, Bowserem Jenkinsem (Kadeem Hardison). - Równowagę pomiędzy pracą a życiem prywatnym zachowują jak nikt inny - zapewniają twórcy. Twórczynią cyklu jest Kathleen Jordan. Powstało 10 odcinków, pierwszy wyreżyserowała Jesse Peretz. W obsadzie znaleźli się także Virginia Williams, Mackenzie Astin, Shirley Rumierk, Devon Hales i Spencer House. Premierę wyznaczono na 14 sierpnia.
Nowy longplay ośmioosobowej norweskiej grupy, która od połowy lat 90. proponuje swoim fanom unikatową mieszankę jazzu, post-rocka oraz psychodelii, miał ukazać 24 kwietnia, lecz wytwórnia Brainfeeder ostatecznie przesunęła jego premierę na 7 sierpnia. Krążek przyniesie tylko cztery kompozycje. Wcześniej poznaliśmy "Spiral Era" (wraz z remiksem autorstwa Prinsa Thomasa), teraz przyszedł czas na nagranie "Tomita". Na albumie wybrzmi ono przez 13 minut i 47 sekund, na potrzeby klipu przygotowana została jednak krótsza wersja kawałka. Przypomnijmy, że Jaga Jazzist zaprezentuje się 23 października w warszawskim klubie Niebo.
- To zaszczyt, że mogę eskortować Zielonego Szerszenia i Kato do ich własnego animowanego serialu - powiedział Smith. - To będzie historia dwóch Szerszeni - tego z przeszłości i z przyszłości, czerpiąc inspiracje z oglądania klasycznych kreskówek i niesamowitych animacji takich jak "Batman", "Heavy Metal" czy "Super Kumple". Nie wierzę, że WildBrian dał mi tę robotę. Nie wiem, jak się odwdzięczę za to, że przedłużył moje dzieciństwo. Zielonego Szerszenia stworzyli w 1936 roku George W. Trendle i Fran Striker na potrzeby programu radiowego. Jego bohaterem był wydawca-milioner nazwiskiem Brit Reid o niezwykłym alter ego - zamaskowanego herosa zwanego Zielonym Szerszeniem. Po postać wielokrotnie sięgali producenci z Hollywood. Ostatnio w 2011 roku, kiedy to Michel Gondry nakręcił film "The Green Hornet" z Sethem Rogenem w roli tytułowej. Niedawno poinformowano, że Kevin Smith zrealizuje animację "He-Man" dla platformy Netflix.
Dzieło nawiązuje do "Króla lwa" i towarzyszącego mu soundtracku "The Lion King: The Gift". - Tym wizualnym albumem chciałam przybliżyć elementy historii czarnoskórych i tradycji afrykańskiej, ale w nowoczesnym wydaniu i z uniwersalnym przesłaniem - wyjaśnia gwiazda. - Spędziłam wiele czasu poznając i absorbując lekcje poprzednich pokoleń oraz bogatą historię rozmaitych afrykańskich zwyczajów. Zdjęcia powstawały w Nowym Jorku, Los Angeles, RPA, Zachodniej Afryce, Londynie i Belgii. "Black Is King" to celebracja wspomnień o doświadczeniach czarnej społeczności. Wideo do "My Power", "Mood 4 Eva" i "Brown Skin Girl" są w pełni uduchowione i pełne gracji. Ten film to opowieść o odbudowie teraźniejszości. O spotkaniu kultur i międzypokoleniowych przekonaniach. Opowieść o tym, że najbardziej złamani ludzie mają niesamowity dar i cel naprawiania przyszłości. Premiera "Black Is King" odbędzie się 31 lipca na kanale Disney+. "Lemonade" z 2016 roku to ostania regularna płyta Beyoncé. W 2019 roku roku artystka pracowała przy soundtracku do filmu "Król Lew". Użyczyła też głosu jednej z postaci. Niedawno opublikowała "Black Parade" z okazji Juneteenth, święta obchodzonego z okazji wyzwolenia niewolników po wojnie secesyjnej. Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Beyoncé (@beyonce) Lip 29, 2020 o 5:43 PDT
Na razie znamy tylko zarys fabuły obrazu "Luca". Wiadomo, że bohaterem animacji będzie młody włoski chłopak imieniem Luca. Na ekranie śledzić będziemy jego przygody na włoskiej riwierze, gdzie poznaje nowego przyjaciela. Pewien sekret zagraża jednak ich przyjaźni. Za reżyserię odpowiada Enrico Casarosa, który pracując nad filmem inspirował się własnymi doświadczeniami z młodych lat. - To bardzo osobista historia, nie tylko dlatego, że rozgrywa się na włoskiej riwierze, gdzie dorastałem, ale także dlatego, że opowiada o przyjaźni - mówi twórca. - Przyjaźnie z dzieciństwa bardzo często kształtują nas w dorosłym życiu. Te więzi stanowią najważniejsza część naszej historii w filmie "Luca". Enrico Casarosa wcześniej pracował dla Pixara przy filmach "Dobry dinozaur", "Coco" i "Iniemamocni 2". Premierę animacji "Luca" wyznaczono na 18 czerwca 2021 roku.
<<<   -   216  217  218  219  220  221  222  223  224   -   >>>
Zdobywaj wejściówki i śledź nasze profile
Facebook » Instagram »
Alert biletowy
Dodaj swój email lub telefon »
ZARZĄDZANIE COOKIES