Wiadomości ze świata muzyki i filmu

Ze względu na niedawną śmierć byłego wokalisty Randy'ego Rampage'a (Randy miał wystąpić w roli gościa specjalnego trasy) oraz problemy z paszportami - trasa, która miała się odbyć w listopadzie tego roku, zostanie przeniesiona na rok 2019. Kanadyjski Annihilator nie tak dawno, bo w listopadzie 2017 roku, zachwycił polskich fanów thrash metalu znakomitymi występami, będąc częścią wspaniałego pakietu, obejmującego również dwie thrashowe legendy, Death Angel i Testament. Koncerty były wyprzedane, a publika reagowała wspaniale. Jednak we Wrocławiu i Warszawie kapela kierowana od 33 lat twardą ręką przez wirtuoza gitary Jeffa Watersa, dopiero zaczynała promocję szesnastego studyjnego albumu "For The Demented", na którym zagościła wielka legenda kanadyjskiego metalu, Dan Beehler z Exciter. Właściwa trasa promująca odbędzie się w roku 2018. Annihilator ma wierną rzeszę fanów w Polsce i nie mógł o nich zapomnieć na tournée, promującym nowy materiał. Fenomenalnie grający na gitarze i nieźle śpiewający Jeff Waters plus wspierający go muzycy, zawitają jesienią 2018 roku na dwa koncerty do naszego kraju, aby zaprezentować nowy set. Choć celem koncertów będzie promocja "For The Demented", w zestawie z pewnością znajdzie się miejsce na klasyki zespołu, jak "Alison Hell", "King Of The Kill", czy "Set The World On Fire". Nowe terminy koncertów to 23 listopada 2019 (sobota) - Kraków "Kwadrat" oraz 24 listopada 2019 (niedziela) - Warszawa "Proxima". Bilety na koncert, który miał się odbyć w Katowicach zachowują swoją ważność. Posiadając bilet na koncert w Katowicach można wejść na koncert w Krakowie (wejściówki można jednocześnie zwracać w miejscu zakupu). Bilety na koncert w Warszawie zachowują swoją ważność (można je jednocześnie zwracać w miejscu zakupu).

Steve Coogan wciela się w Stana Laurela, a John C. Reilly w Olivera Hardy'ego w obrazie zatytułowanym "Stan & Ollie". Produkcja realizowana przez BBC Films skupia się na ostatnim brytyjskim tournée duetu w 1953 roku. Za reżyserię odpowiada Jon S. Baird, który kręci na podstawie scenariusza Jeffa Pope'a. Steve Coogan ostatnio grał w serialu "Happyish", a John C. Reilly pracował na planie "Kong: Skull Island".

Już 5 października do polskich kin trafi komedia romantyczna zatytułowana "Serce nie sługa", w reżyserii Filipa Zylbera. Piosenkę do filmu skomponowała Artystka obdarzona wrodzonym talentem do tworzenia hitów o miłości. Dziś premierę ma teledysk promujący film, w którym poza Anią Dąbrowska zobaczyć można fragmenty filmu. W obsadzie znaleźli się Roma Gąsiorowska, Magdalena Różczka, Paweł Domagała, Borys Szyc czy Mateusz Damięcki. "Serce nie sługa" to film o poszukiwaniu miłości, zabawne i przejmujące spojrzenie na współczesne związki. Związki ludzi, którzy przestali wierzyć w miłość, choć w głębi duszy właśnie na taką prawdziwą miłość czekają. Nie jest jednak łatwo odnaleźć swoją drugą połówkę. Utwór Ani Dąbrowskiej nawiązuje do filmowej historii dwójki młodych osób, które poszukują upragnionej miłości, ale jednocześnie nie są pewne swoich uczuć. - Piosenka opowiada historię dwojga ludzi, którzy bardzo dobrze się znają, są przyjaciółmi, bardzo pasują do siebie ale nie mogą zdecydować się na ostateczny krok i bycie razem. Po prostu nie wiedzą czy to przyjaźń, czy to już kochanie - tłumaczy piosenkarka. - To również piosenka o miłości, której czasami możemy nie dostrzec, a która jest gdzieś obok nas. Czasami potrzeba czasu i dojrzałości aby ją dostrzec i docenić. Reżyserem klipu jest Pascal Pawliszewski, a za zdjęcia odpowiada Karol Łakomiec.

28 września ukaże się nowy, pierwszy od ośmiu lat, studyjny krążek formacji Cypress Hill zatytułowany "Elephants On Acid". Zespół zaprezentował właśnie nowy singiel zapowiadający całość, kompozycję "Crazy", do której powstał także teledysk. "Elephants On Acid" to pierwsza płyta zespołu od czasów wydanego w 2004 roku albumu "Til Death Do Us Part". - Jedyna rzecz jaka może się wydarzyć, gdy Muggs, B-Real i ja spotkamy się, to nagrywanie - mówi Sen Dog. - Byliśmy dzieciakami, gdy się poznaliśmy. Dorośliśmy jako faceci, ale chemia między nami jest ta sama. Gdy zaczęliśmy grać w latach dziewięćdziesiątych, brzmieliśmy jak nikt inny. Ten album to kontynuacja naszej wizji. Na "Elephants on Acid" znajdzie się 21 nowych numerów: 1. Tusko (Intro) 2. Band of Gypsies 3. Put Em in the Ground 4. Satao (Interval) 5. Jesus Was a Stoner 6. Pass the Knife 7. LSD (Interval) 8. Oh Na Na 9. Holy Mountain (Interval) 10. Locos 11. Falling Down 12. Elephant Acid (Interlude) 13. Insane OG 14. The 5th Angel (Instrumental) 15. Warlord 16. Reefer Man 17. Thru the Rabbit Hole (Interlude) 18. Crazy 19. Muggs is Dead 20. Blood on my Hands Again 21. Stairway to Heaven Debiutancki krążek hiphopowego kolektywu, zatytułowany po prostu "Cypress Hill", ukazał się 13 sierpnia 1991 roku i rozszedł się w nakładzie 2 milionów egzemplarzy. Od tamtej pory ekipa z Kalifornii wydała łącznie 8 płyt.

Ciągnie wilka do lasu, a Gaahla do black metalu. Choć charyzmatyczny ekswokalista kultowego Gorgoroth zaliczył w ostatnich latach bliskie spotkania z tradycyjną muzyką ze swojej ojczyzny, współpracując, chociażby z Einarem Selvikiem w Wardrunie, black metal grał mu w duszy cały czas. Nic więc dziwnego, że krótko po zakończeniu żywota przez dowodzony przez Norwega zespół God Seed, skrzyknął on w 2015 roku paru dobrych kolegów i postanowił ponownie zaprezentować światu swoje ekstremalne oblicze, nadając mu może i mało wyszukaną, ale wiele mówiącą nazwę Gaahls Wyrd. Wspomnianymi dobrymi kolegami są cenieni norwescy muzycy metalowi: Lust Kilman (gitara; Grimfist, Sahg, God Seed), Stian "Sir" Karstad (gitara, Djerv, Nidingr, Trelldom, God Seed), Frode "Eld" Kilvik (gitara basowa, Krakow, Aeternus) i Baard Kolstad (perkusja, Leprous, Borknagar). Wspólnie stworzyli wybuchowy black metal w starym, zimnym, przerażającym, pełnym nienawiści, nihilistycznym klimacie, z charakterystycznymi wokalami Gaahla, jednak niepozbawiony również aury mistycyzmu, hipnotyczności, tajemniczości, wprowadzanej przez niesamowite melodeklamacje na tle wściekle pędzącego podkładu. Lider woli więcej koncertować niż przebywać w studiu, stąd na koncie Gaahls Wyrd jest na razie tylko koncertowa EP-ka "Bergen Nov '15". Kilka miesięcy temu zachwycili polskich fanów, pojawiając się u nas wraz z Insomnium. Wiadomo nie od dziś, że Szwedom z Tribulation dobrze się gra w Polsce, a przyjmowani są znakomicie, nie dziwi więc, że powrócą do nas u progu wiosny 2019 roku na dwa koncerty. Johannes Andersson (gitara basowa, wokal), Adam Zaars (gitara), Jonathan Hultén (gitara) i grający w Tribulation od 2017 roku bębniarz Oscar Leander, pojawili się w 2018 roku, aby promować obsypany świetnymi recenzjami album "Down Below" (premiera styczeń 2018). Ten materiał będą promować także podczas kolejnej wizyty w Polsce. Kapela jest już u nas dość dobrze znana, więc z obowiązku przypomnijmy pokrótce, że powstała w 2004 roku w miejscowości Arvika. Najpierw Szwedzi skupieni byli przede wszystkim na mrocznym, wściekłym i znakomitym technicznie death metalu (debiutancki album "The Horror" z 2009 roku oraz wydany cztery lata później "The Formulas Of Death"), by później wzbogacić swoją muzykę o nowe, niekoniecznie metalowe elementy ("The Children Of The Night" z 2015 roku). Wspomniany "Down Below" skupia w sobie zarówno to bardziej brutalne oblicze Tribulation, jak i to bardziej klimatyczne, mroczne, przerażające. Szwedzi tworzą muzykę inteligentną, przemyślaną, ciekawą, która sprawi najwięcej przyjemności tym fanom, którzy lubią niespodzianki i cenią muzyków niestojących w miejscu. Ich nazwę z łaciny tłumaczy się "nawiedzony" i taki klimat ma nierzadko muzyka powstałej w 2014 roku w Portland kapeli, o której niejednokrotnie pisano jako o wielkiej nadziei black metalu. I nie są to słowa na wyrost, ponieważ będący w grupie od początku gitarzysta James Sloan i wokalista plus gitarzysta Jake Superchi, których od 2018 roku wspierają basista Edward Halpin i partnerujący mu w sekcji rytmicznej Josiah Babcock, potrafią genialnie blackową wściekłość i brutalność z melodiami. Robią to z tak doskonałym wyczuciem, że zarówno debiutanckiemu albumowi "Devoid Of Light" (2016), jak i jego następcy "Cult Of A Dying Sun" (2018) daleko od kiczu i odpustowej cepelii. Muzyka na tych wydawnictwach czaruje mistycznością, hipnotyzuje, uwodzi melodiami, a kiedy trzeba, ciska w piekielną otchłań i bezlitośnie katuje ciętymi riffami połączonym z gnającą niemiłosiernie perkusją. Uada to kapela, której każdy fan black metalu powinien posłuchać, z dużym prawdopodobieństwem, że pozostanie z nią na dłużej. Jeśli nie wierzycie naszym komplementom, przeczytajcie to: "Uada to jeden z najciekawszych zespołów, jakie narodziły się w Portland w ostatnich latach". Słowa te wypowiedział, usłyszawszy muzykę kapeli, John Haughm (kiedyś Agalloch obecnie Pillorian), a on naprawdę zna się na rzeczy. Bilety na marcowe koncerty można zakupić już teraz na sklep.knockoutprod.net.

Najlepszy szpieg świata Johnny English zostaje wezwany z emerytury po tym jak atak hakera ujawnia nazwiska wszystkich brytyjskich agentów. Johnny English będzie musiał złapać groźnego komputerowca sobie tylko znanymi sposobami. W roli głównej po raz trzeci zobaczymy Rowana Atkinsona. Towarzyszą mu Ben Miller, Olga Kurylenko, Emma Thompson i Jake Lacy. Za produkcje odpowiadają Tim Bevan, Eric Fellner, and Chris Clark. Film trafi do kin 21 września.

Schoolboy Q nie tylko kilka razy wspólnie nagrywał z Makiem Millerem, ale też przyjaźnił się ze zmarłym raperem. Muzycy spędzali ze sobą sporo czasu. Podczas koncertu w Chicago w House Of Vans Schoolboy Q zapowiedział, że na razie nie jest gotowy na wydanie albumu. - Wiem, że wszyscy chcecie usłyszeć moje nowie piosenki - mówił Schoolboy Q. - Wymyślę, kiedy wydam ten pieprzony album. Na razie po prostu nie jestem gotowy. Nie chce chodzić po rozgłośniach i słyszeć ciągle pytanie, a Mac Miller to.... Nie jestem gotowy, aby zająć się teraz tymi pytaniami. ScHoolboy Q znakomity album "Blank Face LP" wydał w 2016 roku.

"Mad Hatter" trafi na soundtrack gry "Call of Duty: Black Ops 4" (premiera 12 października). Przy okazji kapela zapowiedziała wydanie EP-ki "Black Reign", na której znajdą się wszystkie piosenki Avenged Sevenfold przygotowane na potrzeby gry "Call of Duty: Black Ops". Mała płytka ukaże się 12 września. Avenged Sevenfold to amerykańska heavymetalowa kapela, która powstała w 1999 roku. Zespół był headlinerem największych na świecie i najbardziej prestiżowych festiwali muzycznych, grając dla ponad milionowej publiki. Formacja pojawiła się także na okładkach wielu magazynów, takich jak "Revolver", "Guitar World", "Metal Hammer", "RockSound" czy "Kerrang!". Ostatni album grupy zatytułowany "The Stage" ukazał się w 2016 roku.

Kompozycja "More Than Friends" pochodzi z albumu "Know." Jasona Mraza, który ukazał się 10 sierpnia 2018 roku. Za teledysk odpowiada Darren Doane. Jason Mraz niedawno zadebiutował w musicalu "Waitress". Na koncie ma miliony sprzedanych płyt oraz wyprzedane koncerty, chociażby w tak kultowych miejscach, jak Hollywood Bowl, Madison Square Garden, czy londyńska 02 Arena. Występował z The Rolling Stones, Bobem Dylanem, Alanis Morissette. O Meghan Trainor świat usłyszał w 2014 roku za sprawą jej przełomowego single "All About That Bass". Piosenka o wyzwolonych kobietach, nie wstydzących się swoich kształtów nieźle namieszała na scenie pop i przyniosła wokalistce status megagwiazdy. Aktualnie ma na koncie 7 multiplatynowych singli, 2 Platynowe albumy, 3 wyprzedane trasy koncertowe a także hity dla największych gwiazd muzyki pop i country, których jest współautorką. Warto dodać, że "All About That Bass" pokrył się w Stanach Zjednoczonych diamentem, który to status przed nią zdobyło tylko 15 innych piosenek w historii.

Anthony Mackie i Jamie Dornan zagrają dwóch sanitariuszy z Nowego Orleanu, których życie zostaje wywrócone od góry nogami, gdy w ich pracy dochodzi do serii tajemniczych zgonów. Scenariusz napisał Justin Benson. Anthony Mackie znany jest z "Avengersów" a zagrał ostatnio w filmie "Miss Bala". Jamiego Dornana widzowie pamiętają z serii "Pięćdziesiąt twarzy Greya". Aktor niedawno pojawił się w produkcji "Robin Hood: Początek".

W rolach głównych wystąpią Lupita Nyong'o i Elisabeth Moss. W obsadzie znależli się się także znany z "Czarnej Pantery" Winston Duke oraz Tim Heidecker. Szczegóły fabuły utrzymywane są w tajemnicy. Jordan Peele zaprezentował wcześniej na Twitterze plakat, z którego wiadomo, że premiera planowana jest na marzec 2019 roku. W filmie zagrają także Shahadi Wright Joseph, Evan Alex, Madison Curry, Cali Sheldon oraz Noelle Sheldon. Pierwsza trójka to dziecięcy aktorzy, a dwie ostatnie panie to bliźniaczki, które grały w "Przyjaciołach" tę samą postać - Emmę Geller-Green. Teraz dołączył do nich Duke Nicholson, dla którego będzie to fabularny debiut. Jordan Peele otrzymał Oscara za scenariusz do swego reżyserskiego debiutu, "Uciekaj!".

Akcja rozgrywa się zimą 1897 roku. Angelina Jolie gra Elspeth Howell, położną, która po powrocie do domu odkrywa ciała zamordowanego meża i czwórki swoich dzieci. Wraz z jedynym ocalałym synem, 12-letnim Calebem kobieta wyruszy na poszukiwanie zbrodniarzy. Scenariusz pisze Alice Birch. Angelina Jolie zajmie się także produkcją. Angelina Jolie niedawno skończyła pracę przy kontynuacji "Czarownicy".

Na czterech plakatach opublikowanych na oficjalnym profilu filmu na Twitterze znaleźli się czterej aktorzy grający muzyków Queen. Postaci zostały wpisane w teksty największych przebojów grupy Queen. W roli głównej w "Bohemian Rhapsody" występuje znany z serialu "Mr. Robot", Rami Malek. Partnerują mu Ben Hardy (jako Roger Taylor), Gwilym Lee (jako Brian May) i Joe Mazzello (jako John Deacon). Udział potwierdzili także Mike Myers, Lucy Boynton, Allen Leech, Aaron McCusker i Aidan Gillen. Akcja filmu skupia się na okresie od założenia legendarnego zespołu, aż do koncertu Live Aid w 1985 roku. Premiera zapowiedziana została na 2 listopada 2018 roku. Queen to legendarny zespół rockowy, mający na koncie ponadczasowe hity jak "Bohemian Rhapsody", "We Are The Champions", "Under Pressure", "Radio Ga Ga", "A Kind Of Magic", "I Want It All" czy "Innuendo". Freddie Mercury, uważany za jednego z najwybitniejszych rockowych wokalistów, zmarł 24 listopada 1991 roku w wyniku powikłań związanych z AIDS. Is this the real life?Is this just fantasy?#BohemianRhapsody in theaters November 2nd. pic.twitter.com/CELmtH9jEo— Bohemian Rhapsody (@BoRhapMovie) 15 września 2018