KupBilecik

Wiadomości ze świata muzyki i filmu

Podczas zaplanowanych na maj i czerwiec koncertów będzie okazja, by tańczyć zarówno do utworów z solowych płyt Artura, jak i przebojów z repertuaru Myslovitz. W sumie artysta razem ze swoim zespołem odwiedzi 7 miast: Bielsko-Białą, Rzeszów, Poznań, Warszawę, Gdańsk, Kraków i Katowice. W repertuarze pojawią się również premierowe utwory - część nowego projektu artysty, który już wkrótce ujrzy światło dzienne. W międzyczasie zapraszamy do posłuchania utworu sanah z gościnnym udziałem Artura Rojka "Tęsknię sobie", który pojawił się w sieci pod koniec marca. Bilety na drugą część trasy Bez końca będą dostępne w sprzedaży od wtorku, 5 kwietnia od godziny 10:00 na tej stronie. Trasa "Bez końca" 2022: 21 maja - Bielsko-Biała, RUDE BOY CLUB Bielsko-Biała 22 maja - Rzeszów, Klub Pod Palmą 29 maja - Poznań, TAMA 5 czerwca - Warszawa, Klub Stodoła 9 czerwca -Gdańsk, Klub B90 11 czerwca - Kraków, Klub Kwadrat 12 czerwca - Katowice, Królestwo Katowice
"REWAL", czyli najnowsze wydawnictwo zespołu przenosi słuchacza na egzotyczne, ekscytujące i nieco tajemnicze wakacje. Swoim nostalgicznym brzmieniem zespół przywołuje klimat letnich imprez, trwających całą noc. Nie brakuje także onirycznego klimatu charakterystycznego dla Coals. Podczas najnowszej trasy koncertowej zespołu usłyszymy zarówno utwory z ich najnowszej EP-ki "REWAL" jak i piosenki, które od dawna słychać w streamingach. Harmonogram trasy: 19 maja - Drizzly Grizzly, Gdańsk 20 maja - Pogłos, Warszawa 22 maja - Poczta Główna, Kraków 27 maja - Scena Robocza, Poznań 28 maja - Akademia, Wrocław Coals to młody duet, który tworzą Kacha Kowalczyk i Łukasz Rozmysłowski. Zespół szybko zdobył uznanie słuchaczy dzięki domowym nagraniom, które publikowali na platformie Youtube. Coalsi mają na koncie liczne występy na zagranicznych festiwalach, m.in. Positivus, Pohoda Festival, Tune In-Tel Aviv, Primavera Sound czy Iceland Airwaves. Nagrali również wideosesję dla kultowego radia KEXP w Kex Hostel w Reykjaviku. W 2017 roku ukazał się ich debiutancki album "Tamagotchi". Płycie towarzyszyła trasa, która obejmowała kraje Beneluksu, Niemcy, Francję, Austrię, Czechy oraz Estonię. Po "Tamagotchi" Coalsi wydali oniryczną, około-rapową i nieco eksperymentalną EP-kę "Klan" (2019) napisaną wyłącznie po polsku. Na EPce gościnnie udzielili się m.in. Schafter, Bella Ćwir czy Kubi Producent. W 2020 duet wydał drugi długogrający album "docusoap" pod szyldem wytwórni PIAS. Na krążku można znaleźć nawiązania do współczesnego alternatywnego R&B, ambientu oraz popularnego ostatnio trendu ASMR. Muzycy stosują tu również eksperymenty z obróbką wokalu. Modulacje i transformacje głosu nadają często hipnotyzujący klimat ich piosenkom. Za ten świetnie przyjęty album duet otrzymał nominacje do Fryderyków oraz Bestsellerów Empiku.
Każdy, kto zamówi album "Heart on My Sleeve" w preorderze, automatycznie otrzyma dostęp do nagrania "Leave You Alone", którego fragmentem Ella podzieliła się wcześniej na Instagramie. Dzieło, które sama Mai określa jakie jako jej najdelikatniejsze i najbardziej szczere w karierze, stanowi następcę imiennego debiutu z 2018 roku. Główny singiel z płyty, "D.F.M.U.", sukcesywnie zdobywa kolejne pozycje zestawienia Urban & Rhythmic. Oto tracklista: 1. Trying 2. Not Another Love Song 3. Didn’t Say ft. Latto 4. Break My Heart 5. Fallen Angel 6. How ft. Roddy Ricch 7. Pieces 8. DFMU 9. Hide 10. Power Of A Woman 11. A Mess ft. Lucky Daye 12. Feels Like 13. Leave You Alone 14. Sink or Swim 15. Fading out Debiutancki singiel Elli Mai, "Boo'd Up", siedmiokrotnie pokrył się platyną i spędził najwięcej tygodni na szczycie notowania R&B/Hip-Hop Billboard Airplay wśród wszystkich artystek w historii. Kolejny utwór wokalistki, "Trip", dotarł na 11. miejsce głównego zestawienia Billboardu, a jej imienny album dwukrotnie pokrył się platyną w USA. Ella Mai na koncie ma też Grammy, po trzy statuetki Billboard Music, iHeartRadio i Soul Train Award oraz nagrodę BET Viewers’ Choice.
Artyści latem 2021 roku weszli do studia, by zrealizować wspólny utwór. W efekcie powstał numer, w którym Masked Wolf swoje hiphopowe wersy łączy z potężnym refrenem zaśpiewanym przez Olego Sykesa jego charakterystycznym głosem. "Fallout" ukazuje się niedługo po współpracy Bring Me The Horizon z Edem Sheeranem i wspólnym wykonaniu hitu "Bad Habits". Zespół gościł ostatnio również w piosence "maybe" Machine Gun Kelly. - Nigdy wcześniej nie stworzyłem tak mrocznej kooperacji. Zawsze czułem, że w moim stylu jest coś mrocznego i po prostu czekałem, aż nadarzy się odpowiednia okazja - opowiada Masked Wolf. - "Fallout" od razu mnie chwyciło. Czułem się, jakbym był przywalony gruzami, ale wciąż miał szansę, że ktoś mnie wyciągnie. To takie właśnie uczucie. Dla mnie to doskonale skonstruowana piosenka, która dostarcza emocji, w które uwielbiam się zagłębiać, pisząc utwory. - Współpraca przebiegała bardzo ciekawie - dodaje Oli Sykes. - Rozmawialiśmy o zrobieniu czegoś na potrzeby filmu, więc musieliśmy podejść do tego w inny sposób. W efekcie powstało coś naprawdę mrocznego z kinowym klimatem. Uważaliśmy, że wpływ HVDES idealnie pasuje do tego stylu, a wokal Wolfa nadał całości głębszego charakteru. To kolejny nowy świat, w który wkroczył Bring Me The Horizon. Jesienią ubiegłego roku Masked Wolf wydał składający się z 17 utworów, debiutancki mixtape "Astronomical", na którym znalazł się m.in. podwójnie platynowy w USA hit "Astronaut In The Ocean" oraz utwór "Pandemonium". Singiel "Astronaut In The Ocean" okazał się fenomenem, trafiając na 1. miejsce w ośmiu krajach na całym świecie i gromadząc do tej pory ponad miliard odtworzeń. Ponadto był to ósmym najczęściej słuchanym numer 2021 roku. Piosenka spędziła 22 tygodnie na liście Billboard Hot 100 i dotarła do Top 10 notowania Top 40 Radio w Stanach Zjednoczonych. Oficjalny teledysk do piosenki zanotował ponad 280 milionów wyświetleń na YouTube. Bring Me The Horizon sprzedali ponad 4 miliony albumów i wyprzedali koncerty w ponad 40 krajach. Łącznie mają miliard odsłon klipów na YouTube. W skład kapeli wchodzą: wokalista Oli Sykes, gitarzysta Lee Malia, basista Matt Kean, perkusista Mat Nicholls i klawiszowiec Jordan Fish.
Sympatycy Jubël mieli już okazję słyszeć duet wykonujący "So Sick" podczas koncertów i radiowych występów. Po licznych prośbach fanów, zespół w końcu zdecydował się nagrać swoją wersję hitu Ne-Yo. - Znam "So Sick" Ne-Yo od zawsze - wspomina Sebastian Atas z Jubël. - Słuchałem tej piosenki na okrągło, kiedy jako dzieciak leczyłem złamane serce. Przypomnieliśmy sobie o tym kawałku, gdy zaczeliśmy jeździć w trasy i potrzebowaliśmy zapełnić setlistę. Od tego czasu piosenka pojawia się na naszych koncertach. Od dawna dostawaliśmy prośby, by w końcu wydać cover, więc kiedy pewnego dnia jammowaliśmy w studiu, postanowiliśmy go nagrać. To niesamowita piosenka i hołd dla ikony, jaką jest Ne-Yo. Cover "So Sick" to następca przełomowego dla Jubël singla "Dancing In The Moonlight" z udziałem NEIMY. Utwór w wielu europejskich krajach pokrył się co najmniej platyną, a remiks w wykonaniu Tiësto stał się radiowym przebojem w Wielkiej Brytanii. Zespół Jubël tworzą producent Sebastian Atas oraz wokalista Victor Sjöström, który jest również głównym autorem piosenek i instrumentalistą. Obydwaj zaczynali na scenie EDM, razem jednak postawili na bardziej popowe brzmienia, nie odcinając się jednak całkowicie od swoich tanecznych korzeni. Za sprawą m.in. dance-popowych przebojów "Dancing In The Moonlight", "Weekend Vibe" i "Dumb" z EP-ki "6115 Orange Street" (2011) łącznie zgromadzili już 700 milionów streamów.
"C'MON YOU KNOW" to z jednej strony typowy dla Liama hałaśliwy rockandrollowy hymn, z drugiej jednak to krok naprzód zarówno jeśli chodzi o charakter, jak i brzmienie, na które składają się motownowe chórki, skrzekliwy saksofon Ezry Koeniga z Vampire Weekend oraz vintage'owe Moogi. Tekst także może zaskoczyć. Liam nie jest już bowiem zadziorny i bojowy, ale pełen pozytywnej energii i radości, które wynikają ze spotkania z przyjaciółmi, rodziną i fanami. - Mam dość bycia twardzielem - przyznaje artysta. Gallagher sam napisał piosenkę, a jej produkcją zajął się jego stały współpracownik, zdobywca Grammy, Andrew Wyatt. Zarówno singiel tytułowy, jak i wcześniejszy "Everything's Electric" dają dobre rozeznanie na temat tego, czego można spodziewać się po albumie "C'MON YOU KNOW", a są to zasadniczo klasyczne, rockowe hymny z odrobiną muzycznych eksperymentów. Andrew Wyatt jest głównym producentem, ale w realizacji dzieła udział brali także Ezra Koenig, Greg Kurstin (Adele, Sir Paul McCartney), Dave Grohl, Ariel Rechtshaid (HAIM, Brandon Flowers), Adam Noble (Biffy Clyro), Michael Tighe i Simon Aldred oraz członkowie koncertowego zespołu Liama, Dan McDougall i Mike Moore. Wcześniejsze solowe płyty Liama Gallaghera to "As You Were" (2017) i "Why Me? Why Not" (2019), które dotarły na szczyt UK Official Album Chart. Podobnie zresztą było z jego "MTV Unplugged" (2020).
Morcheeba to bez wątpienia jeden z najważniejszych zespołów triphopowych wszechczasów. Grupę założyli w 1995 bracia Paul i Ross Godfrey oraz charyzmatyczna wokalistka i autorka tekstów Skye Edwards. W tym składzie zespół zasłynął jako twórcy ballad "Trigger Hippie" czy "Blindfold", jednak największy sukces przyniosły im kompozycje "Rome Wasn't Built In A Day", "The Sea" oraz "Otherwise". Kariera Morcheeby trwa już ponad ćwierć wieku. W 2020 roku formacja nie mogła koncertować, co pozwoliło Skye Edwards i Rossowi Godfreyowi na spokojną pracę nad nowymi kompozycjami i ich studyjne doszlifowanie. "Nie ciążyła na nas żadna presja i nie musieliśmy się spieszyć z tworzeniem piosenek" - mówi Skye. Owocem tej pracy jest album "Blackest Blue", który ujrzał światło dzienne w lipcu 2021 nakładem Nopaper Records i jest głęboko osadzony w muzycznej historii zespołu. Na płytę trafiło dziesięć utworów łączących downbeat, trip-hop, chillout, electro-pop i soul, czyli wszystko, co w stylu Morcheeby najbardziej atrakcyjne i lubiane. Album powstawał w niełatwych czasach, a jego celem był pozytywny przekaz, zarówno w warstwie muzycznej jak lirycznej - tak Skye Edwards pisze o przezwyciężaniu losowych przeciwności i odkrywaniu nowych sił we własnym wnętrzu. Jej zmysłowy wokal i świetna muzyczna produkcja nadają tekstom wiarygodności i mocy. Na płycie gościnnie pojawili się m.in. Duke Garwood (znany ze współpracy z Markiem Laneganem) i Brad Barr (The Slip, The Barr Brothers). Najnowszy album Morcheeby promowały single "Sounds of Blue", "Oh Oh Yeah" i "The Moon".
"You Were Loved" dowodzi, że Gryffin potrafi współpracować z najróżniejszymi twórcami. W efekcie powstał numer zachwycający emocjonalnymi syntezatorowymi smyczkami, cudownymi wokalnymi harmoniami oraz chwytającym za serce, surowym wokalem Ryana Teddera z OneRepublic. Choć "You Were Loved" opowiada o ukochanej, która odeszła, z piosenki bije optymizm i nadzieja, że drogi bohaterów jeszcze się kiedyś skrzyżują. - Ten kawałek otwiera nową epokę w mojej muzyce - nie kryje ekscytacji Gryffin. - Współpraca z OneRepublic była wspaniałym doświadczeniem i bardzo się cieszę, że nagraliśmy piosenkę, która łączy nasze style, zarówno pod względem muzycznym, jak i tekstowym. Naszym zdaniem to euforyczny, wakacyjny hymn wypakowany emocjami. Mam nadzieję, że ludziom spodoba się co najmniej tak bardzo, jak nam jego tworzenie. Dan Griffith, jak naprawdę nazywa się producent, ma klasyczne wykształcenie. Uczył się gry na fortepianie i gitarze, a później występował w kilku zespołach. Studiował również elektrotechnikę na University of Southern California. Rozgłos zdobył w 2016 roku singlami "Heading Home" feat. Josef Salvat (numer 1 na listach US i Global Viral na Spotify) oraz zrealizowanym we współpracy z Bipolar Sunshine "Whole Heart", który pokrył się złotem. Później, w 2017 roku wylansował swój pierwszy megahit - mający platynowy status "Feel Good", w którym wystąpili Illenium i Daya. Kolejne przeboje Gryffina to "Tie Me Down" feat. Elley Duhé, "Remember" feat. Zohara (6,5 miliona streamów w pierwszym tygodniu i uznanie Tiesto) i "All You Need to Know"z SLANDER i Calle Lehmann. Wydany w październiku 2019 roku debiutancki album muzyka, "Gravity", dotarł na szczyt listy Dance/Electronic Albums notowania Billboardu. Liderem OneRepublic jest autor piosenek i wokalista Ryan Tedder, a w skład zespołu wchodzą także gitarzyści Zach Filkins i Drew Brown, klawiszowiec Brian Willett, basista i wiolonczelista Brent Kutzle oraz perkusista Eddie Fisher. Debiutancki album grupy, "Dreaming Out Loud", ukazał się w 2007 roku. Z wydawnictwa pochodził megaprzebój "Apologize", który rozszedł się w 20 milionach egzemplarzy. Druga płyta OneRepublic, "Waking Up" (2009) przyniosła hity "All the Right Moves", "Secrets" i "Good Life". Kolejny album, pokryty platyną "Native", trafił na rynek w 2013 roku, a promowany był przez singiel ze szczytu amerykańskich list przebojów "Counting Stars" (41 milionów sprzedanych egzemplarzy). Czwarte długogrające dzieło formacji "Oh My My" miało premierę w 2016 roku, a ostatnie, piąte "Human" w 2021 roku. Z ubiegłorocznego wydawnictwa pochodzą single "Somebody", "Run", "Somebody To Love", "Wanted", "Didn’t I", "Better Days" i "Rescue Me", które zgromadziły 2,5 miliarda streamów. Łącznie OneRepublic w samym serwisie Spotify mają 5 miliardów streamów. 9 maja zespół OneRepublic wystąpi na COS Torwar w Warszawie. Więcej informacji na stronie organizatora.
Figlarnie uwodzicielski utwór otwiera ich nadchodzący drugi album "Wet Tennis", który ukaże się 29 kwietnia. Trwający niecałe dwie minuty "Kakee" to porywająca oksytocyna z potężnym beatem, który przypomina koncentrat Sofi Tukker. - "Kakee", czyli owoc kaki w języku portugalskim, jest, całkiem dosłownie, piosenką o persymonach - mówi Tucker Halpern. - Soph od dawna mówiła o tym, jak bardzo ma obsesję na punkcie kaki, więc wraz z Chacalem (brazylijskim poetą, z którym nagraliśmy wiele piosenek) napisali o nich wiersz. Słowa piosenki dosłownie tłumaczą się na "Nie jadę samochodem ani na piechotę. Jadę persymoną... Nie jestem Sophie, jestem persymoną... Sok z persymon jest na moim nosie i na klatce piersiowej, tak seksownie. Zaczęliśmy to jako kawałek techno, a potem dodaliśmy gitarę i naprawdę się zmienił. Nie mamy pojęcia, jaki to gatunek. Po prostu wiemy, że kochamy ten utwór. Teledysk do "Kakee" został nakręcony na Hawajach i jest pełen wizualnych podwójnych elementów, które korespondują z tekstem utworu. Persymony są ściskane, aż tryskają i kapią wszędzie, czego kulminacją jest ekstatyczna Sophie leżąca na polu. Klip został wyreżyserowany przez Aerina Moreno pod kreatywnym kierownictwem Amber Park i ze stylizacjami przez Johnny’ego Wujka, który pracował również przy teledysku do "Original Sin". - To jeden z naszych ulubionych teledysków, które stworzyliśmy. Przeżycie pobytu w Kualoa Park na Hawajach było... niesamowite. Przebywanie w tym środowisku było bardzo inspirujące i naprawdę dało nam poczucie naszej pięknej nieistotności - zdradza Sophie Hawley-Weld. - W pierwszym ujęciu Tuck zaczął klaskać i stało się to zabawnym motywem w całym teledysku. Biegaliśmy przez doliny, wyciskaliśmy persymony... wyciskaliśmy piłki tenisowe wypełnione sokiem z persymony. Kulminacją jest moment, w którym Soph gra na gitarze na szczycie góry z kaki między nogami. To równie absurdalne, jak tekst tej piosenki. Sofi Tukker niedawno wydali remiks "Original Sin" w wykonaniu Felixa Jaehna, niezapomnianej mantry bycia miłym dla siebie i odrzucenia narzuconych obyczajów społecznych. W nowym remiksie Felix zwraca uwagę na tropikalne elementy utworu, budując nowy radosny rytm pod wokalem Sophie i Tuckera, które podkręcają oryginał. W zeszłym tygodniu grupa udostępniła również remiks "Original Sin" duetu disco house Crush Club z Nowego Jorku. Sofi Tukker zagrają koncert 5 września 2022 w warszawskiej Progresji.
Piosenka zapowiada długo oczekiwany 13-utworowy album "Harry’s House", który ukaże się na całym świecie 20 maja. W teledysku do singla “As It Was", który został nakręcony miesiąc temu w Londynie, Harry nawiązał współpracę z Tanu Muino - nominowaną do nagrody Grammy ukraińską reżyserką. - Zrobienie klipu dla Harry’ego Stylesa było spełnieniem marzenia z mojej ‘bucket list’, bo jest on moim ulubionym artystą - opowiada Tanu. - Kręcenie tego teledysku było słodko-gorzkim doświadczeniem, ponieważ były to najszczęśliwe dni w moim życiu, ale podczas drugiego dnia nagrań rozpoczęła się inwazja na mój kraj, Ukrainę, więc można sobie wyobrazić, jakie towarzyszyły nam emocje. Ja i mój zespół z Ukrainy włożyliśmy w ten klip mnóstwo miłości, co doskonale widać na ekranie. Harry’s House to trzeci solowy studyjny album Harry’ego Stylesa i pierwsza muzyka jaką zaprezentował od 2019 roku, kiedy wydał bijące rekordy wydawnictwo "Fine Line". Nadchodząca płyta "Harry’s House" będzie zawierała 13 utworów i została nagrana w różnych częściach Wielkiej Brytanii, Los Angeles i Tokio na przestrzeni 2020 i 2021 roku. W pisaniu towarzyszyli cenieni przez Harry’ego muzycy i przyjaciele, z którymi współpracował przy poprzednich albumach – Kid Harpoon, Tyler Johnson i Mitch Rowland. Harry został ogłoszony jako headliner legendarnego festiwalu Coachella (15-22 kwietnia), na którym artysta pierwszy raz zaprezentuje “As It Was". Następnie powróci do międzynarodowej trasy Love on Tour, która zaczyna się 11 czerwca w Glasgow. Koncert w Polsce odbędzie się 18 lipca w Krakowie.
Ostatnie miesiące w wykonaniu Smolastego to nieustanne pasmo sukcesów. Kolejne single biją rekordy popularności w serwisach, a teledyski osiągają wielomilionowe wyświetlenia na YouTube. Artysta nie zwalnia tempa i po świetnie przyjętym utworze "Toxic Baby" prezentuje nowy singiel. W numerze "Boję się kochać" Smolasty po raz pierwszy łączy siły z Young Leosią, a ich wspólna produkcja utrzymana jest w stylu retro. Niespodziewane połączenie dwójki wrażliwych na sprawy sercowe artystów owocuje kawałkiem w dość nietypowym i nieoczywistym dla nich klimacie - Smolastego, który otwarcie mówi, że boi się kochać oraz Young Leosi prezentującej się od strony młodej i dojrzałej kobiety, która przekazuje słuchaczowi swoją receptę na szczęście. Teledysk wyreżyserował Piotr Zajączkowski. W klipie wystapili takze znani twórcy z TikToka: Maja Janowska (@majajanowska), Alex Kwiatkowski (@alexieytop), Julka Gizelska (@julkagizelska) i Szymon Bożycki (@shimmybruh).
Wraz z albumem do sieci trafiło wideo do singla "Podążaj", którego prolog jasno pokazuje, że śmierć nie musi być końcem lecz początkiem czegoś nowego. "Odrodzenie" to muzyka, to film, to wizja, to opowieść o miłości, władzy, sukcesie, wzlotach i upadkach. To opowieść o śmierci rozumianej jako narodziny. To podróż po wcieleniach i puenta, która stanowi możliwość wejścia w nowy etap rozwoju osobistego. Tak najbardziej obrazowo, ale i trafnie można przedstawić wizję najnowszego wydawnictwa Tymka – artysty, który ma odwagę działać poza schematami i realizować nawet najbardziej ambitne pomysły, jakie później wybrzmiewają w jego twórczości. Artystyczna wizja w przypadku Tymka jest ściśle powiązana z pomysłami i sposobami promocji jego muzyki. Nie inaczej było w przypadku "Odrodzenia". Wydawnictwo zapowiadały trzy EP-ki: "Król życia", "Romantyk" i "Niespokojna dusza" - każda z nich zilustrowana filmem krótkometrażowym z Tymkiem w roli głównej. W wywiadzie na łamach marcowego numeru Vogue Polska artysta zdradził, że spoiwem między tymi trzema mini-albumami, które prowadziły do docelowego album "Odrodzenie", była śmierć stanowiąca most między przedstawionymi wcieleniami. W kontekście wydawnictwa i jego zawartości muzycznej nie sposób nie wspomnieć o znaczącej roli Wojtka Urbańskiego, który w całości odpowiada za brzmienie albumu. Chemia między artystami na "Odrodzeniu" jest niepodważalna, a umiejętny dobór muzyków sesyjnych do współpracy i ich wpływ na poszczególne kompozycje dodatkowo umacnia poczucie komplementarności albumu. Materiał zawarty na płycie wyszedł też znacząco poza sztywne ramy hip-hopu, pokazując, że Tymek potrafi się odnaleźć w wielu niebanalnych odsłonach. "Odrodzenie" wpisuje się więc w nieszablonowy i różnorodny katalog Kayaxu, który w ciągu ostatnich dwóch dekad wyrobił sobie markę wytwórni, gdzie wspiera się swobodę artystyczną i daje szansę najśmielszym twórczym wizjom.
"More Love" to - wedle słów zespołu - "celebracja życia i świetlisty fragment elektronicznego popu". Muzycy twierdzą, że utwór jest częściowo zainspirowany obrazem "Wenus" Botticellego. Dzieło z kolekcji berlińskiej Gemäldegalerie, mniej znane niż sławne "Narodziny Wenus", zachwyciło Sasche Ringa, wokalistę i autora tekstów Moderat, który podczas pandemii często odwiedzał muzeum. Muzyka zaintrygował surowy obraz kobiety tańczącej samotnie w nocy, której wewnętrzna witalność rozświetla bezlitosną ciemność. Podobnie jak większość utworów na "MORE D4TA", także "More Love" narodził się podczas wielomiesięcznych sesji i zabaw z modularnym sprzętem. Zespół tworząc nowy album szukał granic swojego brzmienia - w przypadku najnowszego singla efektem są piękne arpeggia i sugestywne vocoderowe wokale refrenu. "More Love" zachwyca surową elektroniczną produkcją i jednocześnie promieniuje nieoczywistym blaskiem. Czwarty album Moderat ukazuje się ponad sześć lat po swym poprzedniku ("III" z 2016 roku). Stworzony w dużej mierze w czasie, kiedy trasy koncertowe i podróże były zabronione, "MORE D4TA" dokumentuje okres zmagania się uczuciem izolacji i przeładowania informacjami. Wydawnictwo zawiera dziesięć premierowych utworów i ukaże się 13 maja 2022 roku. W lipcu berlińskie trio wystąpi na katowickim festiwalu Tauron Nowa Muzyka, zaś 11 grudnia zespół zobaczymy ponownie na warszawskim Torwarze.
To kolejna piękna ballada, którą sanah dzieli się z nami w ostatnim czasie. Ten delikatnie, ascetycznie zaaranżowany utwór to wzruszająca historia o miłości i rozstaniu. Przy dźwiękach fortepianu i skrzypiec, wraz z sanah, opowiada ją wielka postać polskiej muzyki - Grzegorz Turnau. Przed utworem "Sen we śnie" sanah ujawniła następujące piosenki z nadchodzącego albumu: "audi" z Mięthą (raper Skip i producent AWGS), "Tęsknię sobie" z Arturem Rojkiem, "Czesława" z Natalią Grosiak (m.in. Mikromusic), "Szary świat" z zespołem Kwiat Jabłoni i "Mamo tyś płakała" z Igorem Herbutem. Album "Uczta" to 11 utworów zaśpiewanych przez sanah w duetach ze znakomitymi wokalistkami i wokalistami polskiej sceny.
Obraz wyreżyserowany przez Kasię Sienkiewicz powstał w magicznej scenerii Teatru Starego w Lublinie. Przewijające się w kipie żywioły jeszcze mocniej podkreślają wyjątkowy i niezwykle emocjonalny tekst "Komety". Muzycy zaprezentowali jednocześnie odświeżoną wersję tej kompozycji, wzbogaconą o gitarę akustyczną oraz klarnet basowy. Kwiat Jabłoni jest obecnie w trasie koncertowej z albumem "Mogło być nic". To najdłuższa seria występów w ich dotychczasowej karierze. Jeszcze do końca kwietnia muzyków będzie można spotkać między innymi w Szczecinie, Białymstoku, Toruniu czy Olsztynie. Finał trasy zaplanowany jest na 24 kwietnia. Kwiat Jabłoni zagra wtedy w wyprzedanym już klubie Stodoła. Kwiat Jabłoni to jeden z najpopularniejszych polskich zespołów młodego pokolenia. Kasia i Jacek Sienkiewiczowie mają na koncie dwa świetnie przyjęte albumy. "Niemożliwe" z 2019 roku bardzo szybko osiągnęło status podwójnej platyny, natomiast najnowsze dzieło "Mogło być nic" zadebiutowało na pierwszym miejscu oficjalnej listy sprzedaży i po czterech miesiącach również pokryło się platyną. Oryginalne brzmienie, milionowe wyświetlenia pod teledyskami oraz wyprzedane trasy koncertowe stały się ich znakiem rozpoznawczym. Muzycy dali się poznać szerszej publiczności za sprawą singla „Dziś późno pójdę spać", który do tej pory w serwisie YouTube został wyświetlony ponad 30 milionów razy. Szybko okazało się, że muzyków nie tak łatwo będzie zaszufladkować pod kategorię zespołu "jednego przeboju" – wszystkie następne produkcje (‘Niemożliwe", "Wodymidaj", "Wzięli zamknęli mi klub", "Mogło być nic", "Buka") zdobyły uznanie i wielką popularność. Kasia i Jacek, do tej pory, zagrali ponad 200 koncertów. Wyprzedali największe i najbardziej prestiżowe polskie sceny. Kwiat Jabłoni wystąpił między innymi na Open’er Festival, Spring Break Festival czy Pol’and’rock Festival, który spotkał się z ogromnym zainteresowaniem. Debiutujący zespół pod Małą Sceną zgromadził kilkadziesiąt tysięcy uczestników. Kwiat Jabłoni otrzymał Złotego Bączka – nagrodę publiczności dla najlepszego zespołu 25. edycji Pol’and’Rock Festival.
Dance-popowy, pełen elegancji kawałek "Run Into Trouble" łączy niepodrabialny wokal Dana Smitha z gładkimi syntezatorami oraz chwytliwą linią basu. Singiel to następca świetnie przyjętego najnowszego albumu Bastille, "Give Me The Future", który zadebiutował na szczycie list sprzedaży w Wielkiej Brytanii. Jak wyjaśnia Alok: - Jestem fanem Bastille od samego początku. Możliwość pracy z Danem i chłopakami przy "Run Into Trouble" była przezabawnym doświadczeniem! Chcieliśmy połączyć nasze style, ale też wzajemnie zanurzyć się w swoich brzmieniach i popchnąć ten utwór nieco dalej. Dan zrobił świetną robotę z wokalem i mam nadzieję, że singiel spodoba się wam tak samo jak nam. Również Bastille są zachwyceni współpracą: - Uwielbiamy melancholijne bangery, więc czas spędzony na pracy nad "Run Into Trouble" z Alokiem był wspaniały. Dzięki niemu w piosence zagościła euforia. Nie możemy się doczekać, aż będziemy mogli grać tę piosenkę na żywo. Posłuchanie Bastille w wydaniu koncertowym już za kilka miesięcy będzie możliwe także w Polsce. Zespół wystąpi 22 listopada 2022. Alok i Dan Smith nie tylko świetnie dogadują się w studiu nagraniowym, ale łączy ich również zaangażowanie w działalność ekologiczną. Dan napisał niedawno ścieżkę dźwiękową do dokumentu "Devil’s Breath" w reżyserii laureata Oscara Orlando Van Einsidela. Film opowiada o zmianach klimatu. Alok wystąpił z kolei na koncercie Global Citizen. Do największych przebojów Aloka należą "Don’t Say Goodbye" oraz "Hear Me Now". Artysta znajduje się obecnie na 4. pozycji prestiżowego rankingu DJ Mag Top 100, zgromadził 4 miliardy streamów na Spotify, a na Instagramie obserwuje go ponad 26 mln użytkowników. Jest uważany za jednego z najbardziej wpływowych artystów wszech czasów z Brazylii i obecnie przeżywa rozkwit kariery w USA. Alok otrzymał nominację do International Dance Music Award za remiks wielkiego hitu "Piece of Your Heart" Meduzy, zremiksował także wielki hit Duy Lipy "Physical" czy utwór "Living in a Ghost Town" legendarnej grupy The Rolling Stones. Zespół Bastille ma na koncie trzy albumy #1 UK, dwie nominacje do Grammy i dwie do American Music Awards. Dan Smith w przeszłości wielokrotnie współpracował z artystami muzyki dance, a efektem tych działań był chociażby wielki hit "Happier" nagrany z Marshmello, który dotychczas doczekał się ponad 9 miliardów streamów.
Współautorem "Strange Game" jest nominowany do Oscara kompozytor muzyki filmowej, Daniel Pemberton. Singiel ukazuje się 1 kwietnia, tego samego dnia, co dwa pierwsze odcinki produkcji, które można oglądać na Apple TV+. W serialu w roli głównej występuje zdobywca Oscara, Gary Oldman. Bohaterowie to grupa agentów brytyjskiego wywiadu z MI5, którzy za rozmaite błędy popełnione w trakcie kariery zostają zesłani do sekcji Slough House, na obrzeżach Londynu. Fatalnie dobrani i znakomicie wyszkoleni przeciętniacy pod wodzą Jacksona Lamba (Gary Oldman) nie przeprowadzają już operacji tylko przekładają papiery. W sześciu odcinkach zagrali także Kristen Scott Thomas, Jonathan Pryce, Olivia Cook oraz Jack Lowden. Równie klimatyczny co przebojowy, numer "Strange Game" oddaje mroczny, złowieszczy klimat produkcji, zapraszając do surrealistycznego świata szpiegów i wykluczenia. Nagranie wyróżniające się mocnym i przejmującym śpiewem Jaggera idealnie współgra z resztą ścieżki dźwiękowej, która łączy nowoczesną produkcję z delikatnymi fortepianowymi aranżacjami, podkreślając jednocześnie narrację serii. Jagger i Pemberton stworzyli temat przewodni, który z miejsca staje się kultowy, a jednocześnie sprytnie odwołuje się do wielu aspektów scenariusza. - Współpraca z Mickiem Jaggerem była jedną z najbardziej ekscytujących w mojej karierze zawodowej - zapewnia Daniel Pemberton. - Sądzę, że udało nam się stworzyć niesamowicie unikatowy i oryginalny motyw przewodni i nie mogę się doczekać, aż reszta świata go usłyszy. - Od początku chcieliśmy mieć piosenkę, która nada ton całej produkcji, a w mojej głowie było tylko jedno nazwisko - Mick Jagger - dodaje reżyser James Hawes. - Kiedy usłyszałem ten numer po raz pierwszy, byłem zachwycony. Zarówno tekst jak i wykonanie Micka całkowicie oddają nastrój "Kulawych koni" ("Slow Horses"). Z całym tym humorem i luzem, o których marzyłem. Producent i współautor nagrania, Daniel Pemberton, wcześniej współpracował z Celeste przy jej przeboju "Hear My Voice" z filmu "Proces Siódemki z Chicago", a ostatnio zdobył nominację do BAFTA za muzykę do "Being the Ricardos". Kompozytor w dorobku ma muzykę do takich produkcji, jak "Daniel Pemberton", "Osierocony Brooklyn", "Kryptonim U.N.C.L.E.", "Ocean's 8" czy "Yesterday".
Młoda gwiazda reggae, Lila Iké, zaprezentowała swoją pierwszą piosenkę w 2022 roku. Ayana Rivière odpowiada za klip. - Naprawdę chcę, aby ta piosenka dotarła do ludzi, którzy walczą z samymi sobą – mówi Lila Iké. - To delikatne przypomnienie, aby być miłym, cierpliwym i kochać siebie. "True Love" pojawia się, gdy Lila Iké kontynuuje przygotowywanie swojego debiutanckiego albumu, który pojawi się po jej EP-ce "The ExPerience" z 2020 roku. Album zostanie wydany za pośrednictwem RCA Records i In.Digg.Nation, wytwórni założonej przez gwiazdę reggae, Protoje.
Z 18-sekundowego klipu muzycznie wiemy niewiele, ale wygląda na to, że chodzi o singiel zapowiadający drugą płytę Sky Ferreiry. Piosenka nosi tytuł "Don’t Forget" i ma się ukazać wkrótce. Sama płyta zapowiadana już wcześniej to "Masochism". Fani artystki czekają na jej nowy album od czasu "Night Time, My Time" z 2013 roku. W 2019 roku artystka wydała piosenki "Downhill Lullaby" oraz "Cross You Out" (z Charli XCX). Sky Ferreira znana jest z filmów "Baby Driver" czy "Elvis & Nixon".
Za teledysk odpowiada Hidji. Nigo jest nie tylko muzykiem, ale też twórcą popularnej w Japonii marki modowej Bape. Nigo, który zaczynał od sprzedawania podkoszulków w małym sklepiku w 2020 roku nawiązał współpracę z firmą Louis Vuitton. Kompozycja "Hear Me Clearly" promuje nowa płytę Japończyka. Album "I Know Nigo", którego producentem jest Pharrell Williams ukazał się 25 marca w Victor Victor Worldwide/Republic Records. Oprócz Pushy T na płycie pojawili się także Kid Cudi, A$AP Rocky oraz Lil Uzi Vert. Pusha T niedawno opublikował numer "Diet Coke", w którym udziela się Kanye West.
Cykl "Bridgerton" powstaje na podstawie prozy Julii Quinn. Autorka wydala do tej pory 9 książek opowiadających o rodzinie Bridgerton. Rozgrywające się w czasach Angielskiej Regencji opowieści koncentrują się na miłosnych perypetiach ośmiorga rodzeństwa Bridgerton. Każda książka przybliża miłosne poszukiwania jednego przedstawiciela rodziny. Druga część koncentruje się na najstarszym z rodzeństwa Anthonym Bridgertonie (Jonathan Bailey) i mającej hinduskie korzenie piękności, która nazywa się Kate Sharma (Simone Ashley). W cyklu ponownie grają także Adjoa Andoh, Julie Andrews (głos), Nicola Coughlan, Phoebe Dynevor, Luke Newton oraz Polly Walker. Podobnie jak poprzednio do cyklu trafiły współczesne piosenki w klasycznych przeróbkach. Tym razem wybór padł m.in. na Miley Cyrus, Bee Gees czy Nirvanę.
Utwór "Swobodnie" zapowiada drugi album wokalistki, który ukaże się jeszcze w tym roku. - "Swobodnie" to początek mojej nowej drogi. Znalazłam odwagę na błędy, zdjęłam wstyd, oczekiwania i pretensje. Ten utwór to dojrzałe rozstanie - tak opowiada o genezie powstania utworu sama artystka. - Z kim, z czym? Ze wszystkim, z czym nie było mi po drodze. Kiedy kolejny raz czujemy już bezsilność, to moment, w którym warto zebrać się na odwagę i w dojrzały sposób powiedzieć sobie dość. Każdy ma do tego prawo. Tym emocjonalnym utworem Ania Karwan zapowiada swój najnowszy album i zupełnie zmienia kierunek, w którym chce muzycznie podążać. Artystka po raz pierwszy przemówi w pełni własnym głosem, albowiem zadebiutuje jako autorka tekstów i muzyki. Ten szalenie ważny, jeśli nie najważniejszy album w dorobku Ani, będzie odzwierciedleniem transformacji i jej rozwoju w trakcie pandemii. Po latach spędzonych na scenie, odważyła się powrócić do korzeni organicznego grania, a tym samym bardziej odkryła samą, pozwoliła sobie na podjęcie ryzyka, podejmowanie trudnych prób i popełniania błędów. Dojrzałe kompozycje i szczere poetyckie teksty to nowe oblicze Ani Karwan.
"Najlepsze przed nami" to słowno-muzyczne wyznanie wiary. Wiary w to, że przeszłość jest jedynie kiepskim trailerem oskarowego filmu czy niezbyt porywającym intrem na wspaniałej płycie. Łącząc swój wokal z pulsującym bitem Steva Nasha, Łukasz tworzy soundtrack do szczęśliwego życia. Premiera płyty zaplanowana jest na 29 kwietnia. Preorder albumu wraz z dodatkową EP-ką "Lost Tapes" dostępny jest na malpa.pl
Jego ostatni w karierze album – "Legendaddy" – zanotował wynik ponad 175 mln streamów w ciągu trzech dni od premiery. Ostatni album Daddy Yankee trafił na szczyt Global Album Chart Spotify i zapewnił artyście najlepszy dzienny wynik streamów w karierze – 35,7 mln, ponad dwukrotnie więcej niż jego poprzedni najlepszy dzień. Płyta trafiła na pierwsze miejsce zestawienia Apple Music’s Top Albums w 18 krajach, w tym Argentynie, Chile, Kolumbii, Ekwadorze, Peru, Meksyku i Hiszpanii. Dodatkowo pięć klipów promujących wydawnictwo znalazło się w Top 10 YouTube. Daddy Yankee za sprawą "Legendaddy" nie tylko pokonał własne rekordy w serwisach cyfrowych, ale też zebrał mnóstwo przychylnych recenzji wśród krytyków. Na 19-utworowym wydawnictwie znalazło się mnóstwo gości, w tym takie gwiazdy jak Nile Rodgers, Pitbull, Lil Jon czy Becky G. Artysta przygotował klipy do utworów "Agua", "La Ola", "Zona Del Perreo", "Hot", "Bombon", "El Abusador Del Abusador", "Impares" i "Remix". Premierze ostatniego albumu "Legendaddy" towarzyszy także pożegnalna trasa koncertowa "La Ultima Vuelta", czyli "ostatnie okrążenie. Tournee rozpocznie się w Portland 10 sierpnia i potrwa 5 miesięcy.
"When You’re Gone" to następca wydanego w grudniu singla "It’ll Be Okay". Autorami utworu są Shawn Mendes oraz Jonah Shy i Scott Harris, odpowiadający również za produkcję. Do nowego singla powstał teledysk wyreżyserowany przez Jaya Martina, który stworzył także klipy do "It’ll Be Okay", "Mercy" i "Stitches". Ujęcia zostały nakręcone w Toronto oraz Austin podczas występu Shawna na festiwalu SXSW. 27 czerwca Shawn Mendes rozpocznie trasę koncertową koncertem w Portland. Europejska część trasy rozpocznie się koncertem 31 maja 2023 roku w Bolonii we Włoszech. Zaplanowane są dwa koncerty w Krakowie – 19 i 20 czerwca 2023 roku. Shawn Mendes w 2020 roku wydał swój czwarty, studyjny album "Wonder", który spotkał się z entuzjastycznymi recenzjami. Płyta zadebiutowała na 1. miejscu w USA, czyniąc Shawna jednym z zaledwie trzech artystów na świecie, którzy umieścili aż 4 albumy na szczycie Billboard Top 200 w wieku do 22 lat. W 2019 roku Shawn Mendes był nominowany do nagrody Grammy za utwór "Señorita", nagrany wspólnie z Camilą Cabello. Natomiast w 2018 roku otrzymał dwie nominacje do Grammy w kategoriach Best Pop Vocal Album (za jego trzeci, imienny album) oraz Song of the Year za "In My Blood". W tym samym roku, platynowy singiel wokalisty, "If I Can’t Have You", znalazł się na 1. pozycji zestawienia iTunes oraz na 2. lokacie Billboard Hot 100. Za sprawą numerów "Señorita" i "If I Can’t Have You", Shawn Mendes stał się pierwszym w historii artystą, który jednocześnie okupował 1. i 2 miejsce zestawienia Top 40 chart. Shawn Mendes może pochwalić się ponad 62 miliardami streamów na świecie oraz 10 miliardami odtworzeń klipów na YouTube. W 2018 roku został umieszczony na liście 100 najbardziej wpływowych osób na świecie według magazynu "Time" oraz otrzymał tytuł najbardziej wpływowego artysty i nastolatka na świecie na wszystkich platformach społecznościowych (według ROI Influencer Media). Trafił również do zestawień "21 Under 21" Billboardu, "30 Under 30" Forbesa czy "25 Under 25" Spotify. W 2019 roku Shawn Mendes powołał do życia swoją fundację, w ramach której pomaga młodzieży.
<<<   -   4  5  6  7  8  9  10  11  12   -   >>>
© 2011 - 2024 dla KupBilecik.pl - internetowy system biletowy. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Zdobywaj wejściówki i śledź nasze profile
Facebook » Instagram »
Alert biletowy
Dodaj swój email lub telefon »
ZARZĄDZANIE COOKIES