KupBilecik

Wiadomości ze świata muzyki i filmu

Tuż przed premierą płyty Luna wypuszcza jeszcze tytułową piosenkę z albumu na zaostrzenie apetytu na jej muzykę. Razem z piosenką ukazuje się niezwykle klimatyczny i niepokojący klip w reżyserii Olgi Czyżykiewicz. - Chcieliśmy stworzyć artystyczny obraz, który nie tylko będzie referował tekst utworu, ale przede wszystkim będzie symboliczną podróżą w głąb emocji, psychiki, wewnętrznego krajobrazu artystki – opowiada reżyserka. – Opowiedzieć o tym, co kryje się w każdym z nas. - Mimo iż tekst utworu opowiada o zakamarkach mojej podświadomości i narzuca przez to raczej mroczny obraz, Olga doskonale wyłapała mój stosunek do tego równoległego świata. – dodaje Luna. Teledysk został osadzony w jasnej, mglistej przestrzenie, jako świadomy kontrast do intuicyjnego negatywnego stosunku do tego, co nieuświadomione. W tej w pewnym sensie dziewiczej, niewinnej przestrzeni powoli odkrywamy niepokojące sceny wprowadzające nas w otchłań wewnętrznego świata artystki. Płyta "Nocne zmory będzie miała swoją premierę już w ten piątek, 22.04. Ostatnie sztuki albumu w limitowanej edycji z autografem artystki można zamówić jeszcze na empik.com. Luna udostępniła także limitowaną pulę biletów na koncert premierowy płyty, który odbędzie się 26.04 w klubie Niebo – bilety tylko na Going.
- Tym razem to nie jest angielska wersja piosenki, która wcześniej powstała po polsku - opowiada artystka. - "Melt Away" powstało od razu po angielsku. To są moje myśli i odczucia zrodzone w tym języku, nie tłumaczenie. Jest to opowieść o tym, że czasem trzeba spróbować porzucić niepokój i poczuć się wolnym i lekkim. O tym, że nie musimy uciekać od wszystkiego, co napawa nas strachem. Że po prostu nie wszystko wokół musi mieć znaczenie. Czasem możemy po prostu roztopić się w dobrych wibracjach i poczuciu oczyszczającej pustki. Singiel zapowiada anglojęzyczny minialbum, który ukaże się jeszcze w tym roku. Luna gra na skrzypcach i fortepianie. Pisze i komponuje. Sztuka, filozofia i ciuchy to jej plac zabaw, ale najbardziej bawi ją astrologia. Żyje po swojemu, dba o matkę Ziemię i czerpie z dobrotliwego Księżyca tyle dobrej energii, ile zdoła. Ewentualne braki uzupełnia kawą. Kocha książki, Nicka Cave'a i Björk. Emanuje jasnym światłem, pozytywną energią i tajemniczym wdziękiem troszkę jakby nie z tego świata. Luna została wybrana jako jedna z 35 młodych, obiecujących wokalistek na świecie do globalnej kampanii Spotify Equal.
Za realizację klipu "Lunapark" odpowiedzialny jest Maciek Głaz, w nagraniach udział wzięli Ewelina Łęczyńska, Emilia Kostyk i Mikołaj Litwińczuk. - Jechałeś w życiu kiedyś tak szybko, że omal nie wypadłeś z torów? Wydawało Ci się, że byłeś tak wysoko, że mogłeś dotknąć Pana Boga, a jednocześnie upadek był bliżej niż dalej? Czy byłeś kiedyś w strasznym domu, który właśnie przez Ciebie stał się domem strachów? Albo czy robiłeś wśród znajomych za nieśmiesznego klauna z depresją? A może, ustrzeliłeś jej kiedyś misia a potem sam nosiłeś w sercu kule? Ja tak... i zabieram Ciebie ze sobą. Ta płyta to Twój bilet do lunaparku. Włóż do odtwarzacza i zapnij pasy. Życie to Lunapark!" - mówi o albumie VBS. VBS to pochodzący z Suwałk raper i producent. Mający zaledwie 22 lata artysta, ma już na swoim koncie wielomilionowe wyświetlenia. "Lunapark" to po albumach "Orange shower" i nagranym wspólnie z Przyłu "SUR" jego trzecia legalna płyta. Poza tytułowym singlem wydawnictwo promowały kawałki "Nad rozlanym Danielsem" i "Amnesia".
Po utworze "Wirtualne przedmieście", artystka podzieliła się nagraniem "Zabierz mnie". - To zdecydowanie mój najjaśniejszy utwór - opowiada Luna. - Pełen ciepła, czułości i słońca. Napisany w krótką letnią noc na długie sierpniowe wieczory. Mam nadzieję, że przeniesie słuchaczy do miejsca pełnego miłości, nieuchwytnej magii dotyku i beztroski. I że zabiorą mnie tam ze sobą. "Zabierz mnie" to osobista opowieść o romantycznych chwilach pełnych uniesień i marzeń, o niemal namacalnym oderwaniu od ziemi i męczących myśli. Zapytana o to, czy i tym razem niebawem usłyszymy także angielską wersję piosenki zdradza, że nie ma takich planów. Przyznaje jednak, że coś się po angielsku kroi i że nie da nam długo czekać na nowości. Luna gra na skrzypcach i fortepianie. Pisze i komponuje. Sztuka, filozofia i ciuchy to jej plac zabaw, ale najbardziej bawi ją astrologia. Żyje po swojemu, dba o matkę Ziemię i czerpie z dobrotliwego Księżyca tyle dobrej energii, ile zdoła. Ewentualne braki uzupełnia kawą. Kocha książki, Nicka Cave'a i Björk. Emanuje jasnym światłem, pozytywną energią i tajemniczym wdziękiem troszkę jakby nie z tego świata. Luna została wybrana jako jedna z 35 młodych, obiecujących wokalistek na świecie do globalnej kampanii Spotify Equal.
- Ze względu na przedłużające się obostrzenia związane z koncertami klubowymi zespół przenosi swoją europejską trasę na przyszły rok - czytamy w ogłoszeniu. 26 lutego 2022 roku Cult of Luna wystąpi w krakowskim Studiu, 27 lutego 2022 roku w warszawskiej Progresji oraz 16 października 2022 roku w klubie A2 we Wrocławiu. Już od ponad 20 lat Cult of Luna buduje sobie pomnik za sprawą przepełnionej emocjami muzyki. Szwedzi bez wątpienia należą do ścisłej, post metalowej czołówki, o czym przypomnieli rok temu długo wyczekiwanym albumem "A Dawn to Fear" - pierwszym i, jak się okazuje, ostatnim wydanym pod egidą Metal Blade Records. W maju 2021 roku muzycy powołali do życia swoją wytwórnię, Red Creek Recordings, której pierwszym wydawnictwem będzie nowa EP-ka zespołu - "The Raging River". Materiał ma być pewnego rodzaju mostem łączącym to, co zostało zapoczątkowane na "A Dawn to Fear" z jego długogrającym następcą. Gościnnie usłyszymy na nim Marka Lanegana - legendarnego wokalistę, z którym formacja miała już okazję współpracować przy okazji płyty "Somewhere Along the Highway" i utworu " And With Her Came The Birds".
- Czym właściwe jest dla nas dzisiaj rzeczywistość? I jaka ona jest? - zastanawia się Luna. - Wirtualne przedmieście to opowieść o byciu na granicy dwóch światów, wirtualnego i rzeczywistego. Przy czym granica między nimi jest bardzo płynna, a czasem nie do uchwycenia. To utwór o patrzeniu na siebie i otaczający świat przez różne soczewki i z różnych perspektyw. Piosence "Wirtualne przedmieście" towarzyszy teledysk, który wyreżyserowali Helena Ganjalyan i Bartosz Szpak. Zdjęcia do klipu powstawały w przestrzeni Muzeum Etnograficznego w Warszawie podczas wystawy grupy panGenerator "Ikony", która obrazuje i zmusza do zastanowienia się nad wpływem cyfrowej sfery życia na nas samych. Luna gra na skrzypcach i fortepianie. Pisze i komponuje. Sztuka, filozofia i ciuchy to jej plac zabaw, ale najbardziej bawi ją astrologia. Żyje po swojemu, dba o matkę Ziemię i czerpie z dobrotliwego Księżyca tyle dobrej energii, ile zdoła. Ewentualne braki uzupełnia kawą. Kocha książki, Nicka Cave'a i Björk. Emanuje jasnym światłem, pozytywną energią i tajemniczym wdziękiem troszkę jakby nie z tego świata. Luna została wybrana jako jedna z 35 młodych, obiecujących wokalistek na świecie do globalnej kampanii Spotify Equal.
- "Hylophobia" powstała jako jeden z ostatnich utworów na "Through Shaded Woods" - mówi Mariusz Duda. - Skomponowałem go podczas trasy Riverside. Pierwotnie zastanawiałem się nawet czy nie wykorzystać tego riffu w Riverside, ale fakt, że roboczo nazwałem go "Baba Jaga" w jakiś sposób przeważył na korzyść "słowiańszczyzny" i w ostateczności kompozycja trafiła na bonusowy krążek ostatniej płyty Lunatic Soul. Poza tym kręciła mnie myśl, by zrobić ten riff tylko na kilku basach grających jednocześnie i tak też się stało. Z tego co pamiętam gra tutaj jednocześnie 5 różnych basów, przez co udało się uzyskać ciekawe i oryginalne brzmienie, pasujące - jak najbardziej - do tytułu utworu. Teledysk do "Hylophobii" stworzyła zaprzyjaźniona z Mariuszem grupa Sightsphere, znana między innymi z teledysków Riverside "Found" czy "Lament" oraz pochodzącej z ostatniej płyty Lunatic Soul kompozycji "Navvie". - Najnowszy album Lunatic Soul "Through Shaded Woods" mówi o przezwyciężeniu mroku i odnalezieniu w sobie światła - komentuje Mariusz Duda. - A tytułowe "Shaded Woods" to synonim naszych lęków, traum i koszmarów. Oto wizualna wersja przedstawiająca owe lęki i koszmary przygotowana przez moich przyjaciół z grupy Sightsphere. Hylophobia to inaczej irracjonalny lęk przed lasem. Mam nadzieję, że na nią nie cierpicie.
- To pełna niedopowiedzeń, trudna i przewrotna rozmowa - mówi artystka. Z ukochanym, a może z nieznajomym, stalkerem, kimś z rodziny. Takie rozmowy są z natury nocne i analogowe, ale bezpieczniej prowadzi się je na odległość, jaką zapewnia telefon. Stąd pomysł na teledysk. Noc, klaustrofobiczna budka, ciasny pionowy kadr wzmagają poczucie osaczenia. Podnieś słuchawkę, wsłuchaj się w ciszę i w krzyk, wsłuchaj się w obezwładniającą melodię. Spróbuj się uwolnić. Nowy singiel Luny to, wydawałoby się, gatunkowo trochę lżejszy kawałek, bardziej melodyjny, ale to tylko pozory. "Mniej" to opowieść o ciemnej, przytłaczającej miłości, która niepostrzeżenie okrada Cię z własnego życia. To zapis, czy może plan rozmowy, którą najpierw musisz przeprowadzić sam ze sobą. Powiedzieć sobie na głos, że czujesz, że przestajesz istnieć. Luna gra na skrzypcach i fortepianie. Pisze i komponuje. Sztuka, filozofia i ciuchy to jej plac zabaw, ale najbardziej bawi ją astrologia. Żyje po swojemu, dba o matkę Ziemię i czerpie z dobrotliwego Księżyca tyle dobrej energii, ile zdoła. Ewentualne braki uzupełnia kawą. Kocha książki, Nicka Cave'a i Björk. Emanuje jasnym światłem, pozytywną energią i tajemniczym wdziękiem troszkę jakby nie z tego świata.
Polska artystka młodej sceny alternatywnej. Niebanalna aparycja i barwa głosu w połączeniu z hipnotycznym elektronicznym brzmieniem przenosi słuchacza w kosmiczny wymiar muzyki, zachowując jednocześnie nieoczekiwane wrażenie spokoju, harmonii oraz autentyczności. - "Zgaś" to osobista opowieść pełna tajemnic i niedopowiedzeń - mówi Luna. - To przyjrzenie się sobie, swoim złożonym emocjom i stanom. W takiej rozmowie ze sobą samym każdy może znaleźć wyjątkową cząstkę siebie. Bo w tym dziwnym czasie każdy z nas wątpi, każdy czuje żal, niepokój i niepewność Od lat związana ze sceną, występowała na deskach warszawskich teatrów muzycznych i opery. Wystąpiła m.in. na Pol’n’Rock Festiwal i Naturalnie Mazury Festiwal, a podczas Nocy Muzeów w Warszawie 2019 zagrała w pracowni Jagi Hupało. Tego lata na jednym z koncertów w warszawskiej Pradze Centrum była gościem Meli Koteluk, z którą zaśpiewała w duecie "Dlaczego drzewa nic nie mówią". Uczestniczka projektu "My Name Is New", w ramach którego powstał utwór "Zastyga" oraz ilustrujący go niezwykle intymny klip. Z dojrzałą i dookreśloną wizją siebie zadebiutowała piosenką i teledyskiem "Luna". To w tym momencie w pełni stała się Luną, a charakter tego utworu oraz estetyka teledysku wskazują kierunek, w jakim chce podążać. Luna ma 21 lat i studiuje Artes Liberales na Uniwersytecie Warszawskim. Gra na skrzypcach i fortepianie. Pisze i komponuje. Sztuka, filozofia i ciuchy to jej plac zabaw, ale najbardziej bawi ją astrologia. Żyje po swojemu, dba o matkę Ziemię i czerpie z dobrotliwego Księżyca tyle dobrej energii, ile zdoła. Ewentualne braki uzupełnia kawą. Kocha książki, Nicka Cave’a i Björk. Emanuje jasnym światłem, pozytywną energią i tajemniczym wdziękiem troszkę jakby nie z tego świata.
"The Recipe" to kompozycja z debiutanckiego albumu Aluny. Płyta zatytułowana "Renaissance" ukazała się 28 sierpnia. W kawałku udzielają się KAYTRANADA oraz Rema. Klip inspirowany był tytułowym renesansem. Za teledysk odpowiadają Clay Dirkse i Jake Herman. Aluna tworzyła duet AlunaGeorge z George'em Reidem. Ich ostatnie wydawnictwo to "I Remember" z września 2016 roku.
Na nowym albumie, który ma swoją premierę już jutro, Mariusz Duda zabiera słuchaczy w muzyczną podróż zainspirowaną skandynawskim i słowiańskim folkiem. - Chciałem nagrać płytę dynamiczną, na której dużo się dzieje i gdzie mamy sporą dawkę muzyki związanej z transowym, mrocznym folkiem. Znalazły tu ujście wszystkie moje inspiracje m.in. Dead Can Dance czy szwedzką Hedningarną - mówi Mariusz Duda. - "Shaded Woods" to nasze najgorsze traumy i koszmary, to nasze najtrudniejsze życiowe momenty. To również symbolika naszych obecnych, trudnych czasów. Przejście przez tan mroczny las ma symbolizować ich przezwyciężenie. Mam nadzieję, że ten nowy utwór, jak i cała nadchodząca płyta, będzie taką pochodnią, która nie dość, że pomoże nam oświetlić mrok, to jeszcze przyda się do odganiania potworów. "Through Shaded Woods" to siódmy album Lunatic Soul.
- Pisane po polsku "Nawie" a po angielsku "Nav" to inaczej słowiańskie zaświaty, również określenie dusz zmarłych - wyjaśnia Mariusz Duda. - Jest mi więc bardzo miło powitać wszystkich w moich muzycznych zaświatach. Najnowszy album Lunatic Soul "Through Shaded Woods" mówi o wydostaniu się z nich, o przejściu na drugą stronę, o drugiej szansie, o powrocie do życia. Obecne na grafice płyty i w najnowszym teledysku "tańczące dusze" sprawiają, że świat zmienia swój kolor na zielony. A kolor zielony to kolor uzdrowienia, nadziei i wolności. W tych niezwykle trudnych czasach życzę dzisiaj każdemu z nas przede wszystkim uzdrowienia, nadziei i wolności. Siódmy album Lunatic Soul - "Through Shaded Woods" ukaże się 13 listopada 2020 roku w wersji podstawowej i rozszerzonej. Na płycie Mariusz Duda zabiera słuchaczy w muzyczną podróż zainspirowaną skandynawskim i słowiańskim folkiem. - Chciałem nagrać płytę dynamiczną, na której dużo się dzieje i gdzie mamy sporą dawkę muzyki związanej z transowym, mrocznym folkiem. Znalazły tu ujście wszystkie moje inspiracje m.in. Dead Can Dance czy szwedzką Hedningarną - dodaje.- "Shaded Woods" to nasze najgorsze traumy i koszmary, to nasze najtrudniejsze życiowe momenty. To również symbolika naszych obecnych, trudnych czasów. Przejście przez tan mroczny las ma symbolizować ich przezwyciężenie. Mam nadzieję, że ten nowy utwór, jak i cała nadchodząca płyta, będzie taką pochodnią, która nie dość, że pomoże nam oświetlić mrok, to jeszcze przyda się do odganiania potworów Oto tracklista: 1. Navvie 04:03 2. The Passage 08:57 3. Through Shaded Woods 05:51 4. Oblivion 05:03 5. Summoning Dance 09:52 6. The Fountain 06:04 Bonus disc: 1. Vyraj 05:32 2. Hylophobia 03:20 3. Transition II 27:45 Poprzednie dzieło Lunatic Soul to "Under the Fragmented Sky" z 2018 roku.
Obraz z 1996 roku w reżyserii Andrew Fleminga opowiadał o czterech licealnych koleżankach, które posiadając nadprzyrodzone zdolności. Wspólnie udaje się im przywołać bóstwo o imieniu Manon, a on obdarza każdą z dziewczyn pewną wartością. Oczywiście, niesie to za sobą określone konsekwencje... W rolach nastoletnich czarownic wystąpiły wówczas Robin Tunney, Neve Campbell, Fairuza Balk i Rachel True. W remake'u, którego reżyserką i scenarzystką została Zoe Lister-Jones ("Grupa wsparcia", "Jess i chłopaki"), cztery kluczowe postaci zagrały Cailee Spaeny ("Pacific Rim: Rebelia"), Gideon Adlon ("Mustang"), Lovie Simone ("Greenleaf") oraz Zoey Luna ("Pose"). W pozostałych rolach zobaczymy m.in. Michelle Monaghan i Davida Duchovny'ego. Premierę "The Craft: Legacy" zaplanowano na 28 października.
Tym razem Mariusz Duda zabiera nas w muzyczną podróż zainspirowaną skandynawskim i słowiańskim folkiem. - Chciałem nagrać płytę dynamiczną, na której dużo się dzieje i gdzie mamy sporą dawkę muzyki związanej z transowym, mrocznym folkiem - wyjaśnia Mariusz Duda. - Znalazły tu ujście wszystkie moje inspiracje m.in. Dead Can Dance czy szwedzką Hedningarną."Shaded Woods" to nasze najgorsze traumy i koszmary, to nasze najtrudniejsze życiowe momenty. To również symbolika naszych obecnych, trudnych czasów. Przejście przez tan mroczny las ma symbolizować ich przezwyciężenie. Mam nadzieję, że ten nowy utwór, jak i cała nadchodząca płyta, będzie taką pochodnią, która nie dość, że pomoże nam oświetlić mrok, to jeszcze przyda się do odganiania potworów. Siódmy album Lunatic Soul - "Through Shaded Woods" ukaże się 13 listopada 2020 roku w wersji podstawowej i rozszerzonej. Album można zamawiać w przedsprzedaży już teraz pod tym linkiem. Oto tracklista: 1. Navvie 04:03 2. The Passage 08:57 3. Through Shaded Woods 05:51 4. Oblivion 05:03 5. Summoning Dance 09:52 6. The Fountain 06:04 Bonus disc: 1. Vyraj 05:32 2. Hylophobia 03:20 3. Transition II 27:45 Poprzednie dzieło Lunatic Soul to "Under the Fragmented Sky" z 2018 roku.
Lunatic Soul to solowy studyjny projekt muzyczny za którym stoi Mariusz Duda, polski muzyk, wokalista i multiinstrumentalista, lider progrockowego Riverside. - "Shaded Woods" to nasze najgorsze traumy i koszmary - mówi Mariusz Duda - Przejście przez ten las ma symbolizować zmierzenie się z nimi, stawienie im czoła. To próba odwagi. "Through Shaded Woods" to kolejne muzyczne otwarcie Lunatic Soul, z pewnością najbardziej "dopieszczony" i najbardziej bogaty brzmieniowo album, ale również najjaśniejszy i najbardziej "pozytywny" w całej dyskografii. Muzycznie udamy się tym razem w dźwiękową podróż zainspirowaną mrocznym skandynawskim i słowiańskim folkiem. Pierwszą odsłonę muzyczną poznamy już 25 września Album ukaże się w wersji 1 LP, 1 CD i w specjalnej rozszerzonej wersji 2 CD zawierającej między innymi suitę "Transition II", będzie też dostępny w streamingu i na wszystkich platformach cyfrowych. Oto tracklista: 1. Navvie 04:03 2. The Passage 08:57 3. Through Shaded Woods 05:51 4. Oblivion 05:03 5. Summoning Dance 09:52 6. The Fountain 06:04 Bonus disc: 1. Vyraj 05:32 2. Hylophobia 03:20 3. Transition II 27:45 Poprzednie dzieło Lunatic Soul to "Under the Fragmented Sky" z 2018 roku.
Płyta zatytułowana "Renaissance" ukaże się 28 sierpnia. W zestawie znajdą się piosenki "Body Pump" i "Warrior" oraz najnowszy singiel "Get Paid", w którym udzielają się Princess Nokia i Jada Kingdom. - "Get Paid" to piosenka o czarnoskórych kobietach, a także kobietach o innym etnicznie pochodzeniu, które dostają należytą zapłatę - wyjaśnia Aluna. - To przeciwieństwo tego, co dzieje się naprawdę, bo w rzeczywistości jesteśmy nieustannie niedoceniane za naszą pracę. Oto tracklista: 1. I've Been Starting to Love All The Things I Hate 2. Warrior (feat. SG Lewis) 3. Sneak 4. Envious 5. Don't Hit My Line 6 Aluna / Princes Nokia / Jada Kingdom: Get Paid 7 Aluna / KAYTRANADA: The Recipe (feat. Rema) 8. Body Pump 9. Ain't My Business 10. Off Guard 11. Back Up 12. Pressure 13. Surrender 14. Whistle Aluna tworzyła duet AlunaGeorge z George'em Reidem. Ich ostatnie wydawnictwo to "I Remember" z września 2016 roku.
"Body Pump" to zapowiedź solowej płyty Aluny, która ukaże się w wytwórni Mad Decent. - Wiele razy byłam głównym składnikiem udanych płyt tanecznych, w końcu postanowiłam stworzyć sama całe danie - mówi Aluna. - Nie ma zbyt wielu czarnych kobiet muzyce tanecznej, więc nigdy nie przyszło mi do głowy, by uważać muzykę taneczną za moją muzykę, ale teraz się to w zmieniło. Aluna znana jest z duetu AlunaGeorge, który wydał dwa albumy. Ostatni z nich, "I Remember", pochodzi z 2016 roku.
- Wielu z Was wie już o tym, że pracuję nad siódmym albumem Lunatic Soul - pisze Mariusz Duda – Sporadycznie ukazywały się bowiem informacje ze studia, filmiki, zdjęcia w lesie ;) i wypowiedzi w różnych wywiadach. Przyznaję, nie było zbyt łatwo wbijać się w luki dosyć intensywnej trasy koncertowej riversidowego "Wasteland", ale jakimś cudem nowa płyta Lunatic Soul jest już w 75 procentach skończona. Aktualnie jestem na etapie kończenia pracy nad tekstami. W maju i czerwcu planowane będą finałowe nagrania, wokale i dodatki. Premiera nowej, siódmej płyty Lunatic Soul będzie miała miejsce w październiku. Album ukaże się w dwóch wersjach. Na płycie znajdzie się 6 utworów, całość będzie trwała około 40 minut. Album ukaże się również w wersji dwupłytowej, na której znajdzie się kolejne 40 minut muzyki, głównie instrumentalnej, w tym 26 minutowa suita "Transition 2". W sumie słuchacze otrzymają więc blisko 80 minut nowego materiału. Muzycznie nowy album ma być powrotem do korzeni. - Płyta będzie mroczno - folkowa, organiczna, słowiańsko - skandynawska - mówi Mariusz Duda. - To będzie melodyjny, gęsty i spójny album. Bardzo bliski natury i mego serca, pochodzę wszak z mazurskiej krainy lasów i jezior, tam się urodziłem i tam dojrzewałem, więc leśne i słowiańskie klimaty zawsze były i będą częścią mojego życia.
"Narcos: Meksyk" to spin-off serialu "Narcos". Bohaterem jest Miguel Ángel Félix Gallardo, boss narkotykowy w latach 80. w Guadalajarze. W cyklu główną role gra Diego Luna. Towarzyszą im Teresa Ruiz, Clark Freeman, Mark Kubr i Andrés Almeida. Premiera na Netfliksie 13 lutego.
"Narcos: Meksyk" to spin-off serialu "Narcos". Bohaterem jest Miguel Ángel Félix Gallardo, boss narkotykowy w latach 80. w Guadalajarze. W cyklu główną role gra Diego Luna. Towarzyszą im Teresa Ruiz, Clark Freeman, Mark Kubr i Andrés Almeida. Premiera na Netfliksie 13 lutego.
W USA film zarobił jedynie 29 milionów dolarów. Jak na projekt, który kosztował 185 milionów dolarów to naprawdę skromny wynik. Dochód na całym świecie osiągnął poziom 123 milionów dolarów i także jest to znacznie poniżej oczekiwań. Gabriel Luna gra nowy model Terminatora, Natalia Reyes występuje w roli Dani, kobiety wmieszanej w walkę między ludźmi a maszynami, Diego Boneta gra jej brata. Mackenzie Davis występuje jako Grace, żołnierz z przyszłości. Linda Hamilton i Arnold Schwarzenegger powracają do swoich ról odpowiednio Sary Connor i Terminatora. Tim Miller odpowiada za scenariusz i reżyserię, a twórca oryginału, James Cameron, czuwał na produkcją. Druga nowość weekendu to dramat "Harriet" opowiadający o Harriet Tubman. Urodzona jako niewolnica Tubman uciekła w 1850 roku na Północ. Po jakimś czasie zaczęła jednak powracać na Południe, aby pomagać w ucieczce innym niewolnikom. Stworzyła całą sieć potajemnych dróg ucieczki na Północ, tzw. Underground Railroad. Około 300 niewolników uciekło tą drogą na wolność. Po wybuchu wojny domowej w 1861 roku Harriet Tubman zajęła się szpiegowaniem na rzecz armii Północy. W roli głównej występuje Cynthia Erivo. W filmie zagrali także Leslie Odom Jr., Joe Alwyn, Jennifer Nettles, Clarke Peters, Vanessa Bell Calloway, Zackary Momoh, Deborah Ayorinde oraz Vondie Curtis-Hall oraz Janelle Monáe. Produkcja zarobiła 12 milionów dolarów. Na 9. pozycji znalazł się film "Osierocony Brooklyn" z wynikiem 3,7 milionów dolarów. Edward Norton wyreżyserował obraz na podstawie własnego scenariusza i gra w nim główną rolę. "Osierocony Brooklyn" przedstawia historię Lionela Essroga (Edward Norton), mężczyzny, który cierpi na syndrom Tourette'a. Lionel ma tiki, musi wszystkiego dotknąć, mimowolnie, automatycznie powtarza zasłyszane słowa i dźwięki bezpośrednio po ich usłyszeniu. Kiedy zostaje zamordowany jego przyjaciel, szef i mentor, Lionel bez jakiegokolwiek przygotowania detektywistycznego przystępuje do śledztwa, aby rozwikłać zagadkę tej zbrodni. Poszlaki prowadzą go do nocnego klubu w Harlemie i pewnej kobiety przewodzącej protestom przeciwko wpływowemu deweloperowi, Mosesowi Randolphowi. Akcja rozgrywa się w Nowym Jorku w 1954 roku. W obsadzie znaleźli się także Gugu Mbatha-Raw, Cherry Jones, Willem Dafoe oraz Bruce Willis i Alec Baldwin. Ostania nowość weekendu z dochodem 3,1 milionów dolarów to animacja "Śnieżna paczka". Swifty, polarny lis, pracuje na arktycznej poczcie, ale marzy skrycie o karierze psa-kuriera, która zwyczajowo przypisana jest psom husky. Pewnego dnia, by udowodnić swe niezwykłe umiejętności postanawia osobiście dostarczyć przesyłkę do odległego adresata. U celu Swifty odkryje, że odbiorcą przesyłki jest ekscentryczny mors, który planuje roztopienie arktycznych lodów, by zatopić świat i zyskać nad nim absolutną władzę. Swifty musi skrzyknąć swych najdzielniejszych przyjaciół, by pokrzyżować te podstępne plany i pokazać światu, że nie warto zadzierać z lis-tonoszem i jego ekipą lodowcową. Premiera w Polsce animacji w reżyserii Aarona Woodleya 6 grudnia. Oto Top 10: 1. ""Terminator: Mroczne przeznaczenie"" - 29 mln dolarów 2. "Joker" - 13,9 mln dolarów 3. "Czarownica 2" - 12.2 mln dolarów 4. "Harriet" - 12 mln dolarów 5. "Rodzina Addamsów" - 8,5 mln dolarów 6. "Zombieland: Kulki w łeb" - 7,4 mln dolarów 7. "Countdown" - 5,9 mln dolarów 8. "Black and Blue" - 4,1 mln dolarów 9. "Osierocony Brooklyn" - 3,7 mln dolarów 10. "Śnieżna paczka" - 3,1 mln dolarów
Pierwszy w karierze świąteczny album Robbiego Williamsa "The Christmas Present" ukaże się 22 listopada. Album ukaże się na CD (standard i deluxe) oraz podwójnym winylu i będzie zawierać dwie płyty – "Christmas Past" i "Christmas Future" – pełne zarówno nowych utworów Robbiego, jak i świątecznych klasyków oraz wyjątkowych gości. Na pierwszej płycie znajdą się między innymi takie utwory jak "Winter Wonderland", "Santa Baby" (z niemiecką wokalistką Helene Fischer), "Let It Snow! Let It Snow! Let It Snow", "The Christmas Song" (spopularyzowane przez Nat King Cole Trio), "Merry Xmas Everybody" (feat. Jamie Cullum) oraz "It's a Wonderful Life", duet z ojcem Robbiego, Peterem Conwayem. Na drugim dysku, z kolei, znajdą się nowe piosenki, takie jak "Time For Change", "Home", "Fairytales" (feat. Rod Stewart) oraz "Bad Sharon" z udziałem boksera Tysona Fury'ego, a także cover "Christmas (Baby Please Come Home)" nagrany z Bryanem Adamsem i utwór "I Believe In Father Christmas". Dodatkowo, wersja deluxe zawiera cztery utwory, w tym duet "It Takes Two" z Rodem Stewartem. - Jestem więcej niż podekscytowany ogłaszając mój pierwszy świąteczny album - mówi Robbie Williams. - Wydanie tej płyty to kolejne marzenie, które staje się rzeczywistością. Świetnie bawiłem się nagrywając ją i nie mogę się doczekać, aż ją usłyszycie. "The Christmas Present" to 13. studyjny album Robbiego Williamsa. Płyta powstawała w studiach w Londynie, Stoke-on-Trent, Los Angeles i w Vancouver, we współpracy z wieloletnim współpracownikiem Robbiego, Guyem Chambersem, który wraz z Richardem Flackiem odpowiada za jej produkcję. Tracklista wersji deluxe: Disc 1: Christmas Past 1. Winter Wonderland 2. Merry Xmas Everybody featuring Jamie Cullum 3. Let It Snow! Let It Snow! Let It Snow! 4. The Christmas Song (Chestnuts roasting on an open fire) 5. Coco's Christmas Lullaby 6. Rudolph 7. Yeah! It's Christmas 8. It's A Wonderful Life featuring Poppa Pete 9. Let's Not Go Shopping 10. Santa Baby featuring Helene Fischer 11. Best Christmas Ever 12. One Last Christmas 13. Coco's Christmas Lullaby Reprise Disc 2: Christmas Future 14. Time For Change 15. Idlewild 16. Darkest Night 17. Fairytales featuring Rod Stewart 18. Christmas (Baby Please Come Home) featuring Bryan Adams 19. Bad Sharon featuring Tyson Fury 20. Happy Birthday Jesus Christ 21. New Year's Day 22. Snowflakes 23. Home 24. Soul Transmission Bonus tracks 25. I Believe in Father Christmas 26. Not Christmas 27. Merry Kissmas 28. It Takes Two featuring Rod Stewart
Hernan Cortes znany jest przede wszystkim z tego, że dysponując niezbyt licznymi siłami wylądował w 1519 roku w okolicy dzisiejszego miasta Veracruz i w dość krótkim czasie podbił dowodzone przez Monetezumę II królestwo Azteków. Cortes wykorzystał nie tylko przewagą technologiczną, ale także niechęć innych plemion indiańskich do Azteków. Czteroodcinkowy serial powstaje dla platformy Amazon. Za produkcję odpowiada Steven Spielberg. Scenariusz pisze Steven Zaillian na podstawie tekstu Daltona Trumbo. Ciro Guerra i Cristina Gallego zajmą się reżyserią a laureat Oscara za "Labirynt fauna" Eugenio Caballero przygotuje scenografię. Gael García Bernal znany jest z cyklu "Mozart in The Jungle", a Diego Luna z "Narcos: Meksyk".
Gideon Adlon, Lovie Simone oraz transgenderowa aktorka Zoey Luna dołączyły do Cailee Spaeny w obsadzie nowej wersji "Szkoła czarownic". Siedemnastoletnia Sarah (Robin Tunney) przeprowadza się z ojcem i z macochą do Los Angeles. W katolickim liceum zaprzyjaźnia się z Nancy (Fairuza Balk), Bonnie (Neve Campbell) i Rochelle (Rachel True), które podobnie jak ona trzymają się na uboczu szkolnej społeczności. Z powodu swego zainteresowania ezoteryką nastolatki nazywane są „czarownicami z Eastwick”. Okazuje się, że również Sarah ma nadprzyrodzone zdolności. Z jej pomocą udaje im się przywołać swego rodzaju bóstwa o imieniu Manon. Film z 1996 roku wyreżyserował Andrew Fleming. Zoe Lister-Jones napisze scenariusz i zajmie się reżyserią nowej wersji. Przymiarki do nowej wersji "Szkoły czarownic" trwają już od pięciu lat. Za produkcję filmu odpowiada twórca oryginału Doug Wick oraz Lucy Fisher i Jason Blum. Projekt powstaje dla Columbia Pictures oraz Blumhouse Productions.
Nowa produkcja jest jednej strony początkiem nowej trylogii o Terminatorze, a z drugiej będzie sequelem obrazu Jamesa Camerona "Terminator 2: Dzień sądu". Gabriel Luna gra nowy model Terminatora, Natalia Reyes występuje w roli Dani, kobiety wmieszanej w walkę między ludźmi a maszynami, Diego Boneta gra jej brata. Mackenzie Davis występuje jako Grace, żołnierz z przyszłości. Linda Hamilton i Arnold Schwarzenegger powracają do swoich ról odpowiednio Sarah Connor i Terminatora. Tim Miller odpowiada za scenariusz i reżyserię, a twórca oryginału, James Cameron, czuwał na produkcją. Premierę wyznaczono na 22 listopada 2019 roku. Seria zaczęła się od produkcji "Terminator" z 1984 roku. Za kamerą stanął James Cameron, a w roli głównej wystąpił Arnold Schwarzenegger. Największym sukcesem okazał się "Terminator 2: Dzień sądu" z 1991 roku. Obraz pochłonął 102 miliony dolarów (po uwzględnieniu inflacji to około 180 milionów dolarów). W tych czasach był to wręcz kosmiczny budżet, ale produkcja zaoferowała widzom wiele efektów specjalnych, które później były masowo wykorzystywane przez inne dzieła. W kinach film zarobił 580 milionów dolarów. W obsadzie - poza Arnoldem Schwarzeneggerem w roli T-800 - znaleźli się Edward Furlong (jako młody John Conor), Linda Hamilton (Sarah Connor) i Robert Patrick (terminator T-1000). Po nim nakręcono - w 2003 roku - obraz "Terminator 3: Bunt maszyn", a 6 lat później "Terminator: Ocalenie". Najnowszy film to "Terminator: Genisys" z 2015 roku. Żaden nie powtórzył sukcesu obrazu "Terminator 2: Dzień sądu".
<<<   -   1  2  3   -   >>>
© 2011 - 2024 dla KupBilecik.pl - internetowy system biletowy. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Zdobywaj wejściówki i śledź nasze profile
Facebook » Instagram »
Alert biletowy
Dodaj swój email lub telefon »
ZARZĄDZANIE COOKIES