Wiadomości ze świata muzyki i filmu

Tak jak w poprzednich latach, również w tym roku podczas letnich wieczorów spotkamy się w plenerze! Tym razem, oprócz koncertów topowych polskich artystów, nie zabraknie gości z zagranicy. Zapraszamy Was na Lato w Plenerze 2022. Świeżo po wyprzedanym koncercie w warszawskiej Progresji Amerykanie z Palaye Royale przyjadą na pierwszy plenerowy koncert do Poznania, który odbędzie się 17 sierpnia na Skwer Play.

28 czerwca odbędzie się jednodniowy festiwal muzyczny w ramach 32. Malta Festival Poznań. Do Polski przyjedzie Beach House, dreampopowy duet z Baltimore, w skład którego wchodzą: wokalistka i multiinstrumentalistka Victoria Legrand oraz gitarzysta i multiinstrumentalista Alex Scally. Beach House jest jedną z najbardziej cenionych amerykańskich grup muzycznych. Obydwoje muzycy są autorami wszystkich swoich utworów. Ich koncert na festiwalu będzie częścią międzynarodowej trasy koncertowej. Zaprezentują swój najnowszy, podwójny album "Once Twice Melody". Płyta zawiera aż 18 utworów, a ich prezentacja odbywała się w czterech częściach. Album jest ósmym wydawnictwem muzycznym zespołu i zbiera znakomite recenzje ze strony krytyków muzycznych. W dniu debiutu album "Once Twice Melody" uplasował się na 1. miejscu na liście najlepiej sprzedających się płyt Billboard Oprócz gości ze wschodniego wybrzeża Ameryki Północnej, maltańską scenę zasilą koncerty przedstawicieli polskiej muzyki alternatywnej i poważnej. Wystąpi Maria Peszek, autorka bezkompromisowych tekstów poruszających tematy niejednokrotnie wstrząsające polską opinię publiczną. Artystka powróciła po pięciu latach z nowym krążkiem Ave Maria, który uważa za "najprawdopodobniej najpiękniejszą płytę, jaką nagrała". Publiczność usłyszy dwa wyjątkowe koncerty: Bartka Wąsika - pianisty, kompozytora, aranżera, członka zespołu Kwadrofonik, który wystąpi z materiałem z nadchodzącego albumu "Daydreamer", z utworami Radiohead zaaranżowanymi na fortepian oraz "Michała Pepola" - wiolonczelisty, aranżera i członka Royal String Quartet, który zaprezentuje kompozycje z premierowego albumu KORA. Koncert odbędzie się 28 czerwca 2022 roku o g. 17.30 na placu Marka (Międzynarodowe Targi Poznańskie). Bilety są dostępne na platformie ToBilet i malta-festival.pl.

Alice Merton pochodzi z Frankfurtu nad Menem, urodziła się w 1993 roku. Studiowała kompozycję na Popakademie w Mannheim. Swojego menedżera poznała na przystanku autobusowym, tak zaczęła się jej muzyczna historia. Osobliwe, gitarowe brzmienie, spójność kompozycyjna, przemyślane melodie, melancholijny lecz niezwykle dobitny wokal artystki, tworzą ogromny potencjał koncertowy. Debiutancki singel "No Roots" osiągnął globalny sukces i był streamowany ponad 245 milionów razy. Utwór osiągnął status platyny w Niemczech, Francji, Austrii i Szwajcarii oraz w Polsce. Singel osiągnął również numer 1 na American Billboard Alternative charts, tym samym zdobywając ogromną popularność w Stanach Zjednoczonych. Artystka ma na swoim koncie debiutancki album "Mint", na którym znalazły się takie hity jak "Lash Out", "Why So Serious", wspomniany "No Roots" oraz "Learn To Live". Na koncie ma również EP-kę "Mint + 4". W 2021 roku wydała single "Vertigo" oraz "Hero" / "Island". Limitowana przedsprzedaż dla posiadaczy voucherów w AlterSklepie i członków AlterKlubu rozpocznie się w czwartek, 3 marca 2022 o 12:00. Otwarta sprzedaż biletów na koncert startuje w piątek, 4 marca 2022 o 12:00.

Z powodu zmian w programie trasy "Nothern Alliance Tour 2022", grupa Necrowretch nie wystąpi u boku zespołów. W roli supportu Taake i Kampfar zagra holenderskie Helleruin. Wszystkie bilety na krakowski koncert zespołów zachowują ważność w jego nowym terminie oraz miejscu. Wszystkie bilety na wrocławski koncert podlegają wyłącznie zwrotowi lub wymianie w miejscu ich zakupu. Bilety na koncerty w Poznaniu są dostępne na knockoutmusicstore.pl. W Bergen, mateczniku norweskiego black metalu, w 1995 roku zaczął działać zespół Taake. Niezmiennie od początku, aż do dziś jego główną postacią jest Hoest, postać absolutnie kultowa w norweskim metalowym podziemiu, który wspomagał swoim talentem także Ragnarok, Carpathian Forest, czy Gorgoroth. Hoest zalicza się do tych, którzy nie mają zwyczaju owijać w bawełnę, czym niejednokrotnie wpędzał się w kłopoty. Słynne są już bojkoty koncertów Taake w USA przez Antifę, co doprowadziło do ich odwołania, czy o parę lat wcześniejszy występ w Niemczech, na którym Norweg miał namalowaną na torsie swastykę. Antyislamski tekst "Orkan" również mu nie pomógł, a być może nawet uniemożliwił otrzymanie Spellemannprisen, czyli norweskiego odpowiednika Grammy, do którego Taake nominowano w 2012 roku. Można różne rzeczy mówić o liderze Taake, ale na pewno nie to, że nie jest autentyczny i że nie wierzy w to, co robi. Od początku jest konsekwentny w kroczeniu lewą stroną ścieżki, umiłowaniu norweskich chłodów, skąpanych w ciemnościach lasów. Hoest jest też pracowity. Taake ma na koncie ponad 20 wydawnictw (demo, EP-ki, splity, płyty). W 2019 roku zasłużonej norweskiej załodze Kampfar stuknęło 25 lat na scenie. Zespół w 1994 roku założył Dolk, który najpierw pełnił w nim obowiązki perkusisty, a od roku 2003 koncentruje się wyłącznie na byciu frontmanem. Muzyk od zawsze fascynował się mitologią nordycką i historią swojego kraju oraz rdzenną muzyką z Norwegii - naturą. W tym zainteresowaniu przypominał swojego wielkiego poprzednika z sąsiedniej Szwecji, Bathory. Kampfar może nie wymienia się w pierwszym zdaniu rozmowy o norweskim black metalu, ale jest to formacja ceniona przez fanów, nagrywająca płyty na równym, co najmniej dobrym poziomie. Co więcej, została nawet doceniona przez branżę muzyczną w Norwegii. Za album "Profan" (2015) Kampfar otrzymał Spellemannprisen, czyli norweski odpowiednik Grammy. Rok swojego 25-lecia Norwegowie uczcili wydaniem wysoko ocenionego albumu "Ofidians Manifest". Dodajmy, że Dolka na scenie wspierają: basista Jon Bakker, perkusista Ask oraz gitarzysta Ole Hartvigsen.

Jeden z najpopularniejszych producentów i DJ-ów techno w Europie, powraca do Polski już we wrześniu tego roku. Reinier Zonneveld, bo o nim mowa, to fenomen współczesnej sceny muzyki elektronicznej, który dzięki niezwykle energetycznym, świeżym i nowocześnie brzmiących produkcjom oraz wielogodzinnym występom na żywo, szybko zdobył fanów na całym świecie i regularnie grywa we wszystkich najważniejszych klubach i festiwalach. Holender właśnie wyprzedał kilkanaście tysięcy biletów w jeden wieczór na ZIGGO DOME podczas tegorocznego festiwalu Awakenings, a już 24 i 25 września wystąpi w formule live kolejno na warszawskiej przestrzeni Pragi Centrum i w poznańskiej Tamie.

Unda to sztorm. Unda to fala swobodnych energii oddziałujących na siebie wzajemnie. Składają się na nią przede wszystkim: muzyka, morze, Gdynia, ekipa i hip hop. Jak sami twierdzą "To co tworzy Undadasea jako squad nie jest zaplanowane, jedyne czego się trzymamy od początku do końca, to dobra zabawa. Wszystkie nasze kawałki powstają spontanicznie, często jednej nocy. To się po prostu dzieje dla nas, dla ziomali piosenki". Na najnowszym albumie Undadasea "DA GROOVEMENT" znalazło się 18 utworów, a gościnnie wystąpili artyści tacy jak między innymi: Kuba Knap, Gruby Mielzky czy Kosi JWP. Zdecydowanie mocną stroną twórczości Unda jest fakt, że nawet tworzenie bitów nie wychodzi poza kolektyw - odpowiedzialni są za nie członkowie ekipy Guacamole i Pers, dzięki czemu wszystko tworzy wspólną całość i idealnie wpisuje się w chilloutowy vibe grupy. Kolektyw zaprezentuje swój materiał - 10 lipca w poznańskim SkwerPlay a 25 lipca w krakowskim Hype Parku.

W utworze można usłyszeć wokalistę Mery Spolsky, z którą w przeszłości Ratkrusi mieli okazję niejednokrotnie dzielić scenę. Mery Spolsky wystąpiła również w szalonym teledysku do "Grzybów", którego klimat stał się już wizytówką Poznaniaków. Zespół RAT KRU lubi o sobie mówić, że jest zagubionym ogniwem polskiej elektroniki. Witold Skrzypczak i Paweł Horbowy to zdecydowanie bardzo ekscentryczny duet, który w twórczości postawił na brzmienia mocno inspirowane stylistyką retro, do której dodał dużo autorskiego szaleństwa i uroku. Ich poprzednie single, takie jak "Cześć", "Ego" czy "Świnia" zjednały im fanów i słuchaczy, którzy bardzo dobrze rozumieją tę konwencję, sposób ekspresji i delikatne puszczenie oka w ich stronę. Niemal po roku od wydawniczego debiutu, poznański duet wraca z hitem, który jest pierwszą zapowiedzią ich drugiego albumu. Przywoływane "Grzyby" to utwór w klimacie RAT KRU. Skoczna elektronika ze słowiańskim sznytem, na której znakomicie odnajdują się wersy Pawła Horbowego. Tym razem wokaliście towarzyszy Mery Spolsky - jedna z najbardziej obiecujących artystek młodego pokolenia, która również uwielbia bawić się muzyczną formą. - Piosenka jest o randce po zjedzeniu grzybków. Klip kręcił książę VHS-u z zespołu Wczasy - mówi Jakub Żwirełło. - Obraz nawiązuje do kultury biesiad lat 90. i kultowej baśni "Królewna Śnieżka". Całość zrealizowana jest w parafii św. Wojciecha w Poznaniu.

Mulatu Astatke to multiinstrumentalista (potrafi grać na instrumentach perkusyjnych, klawiszowych oraz strunowych) i utalentowany kompozytor. Urodzony w Etiopii artysta szkolił się w Londynie, Nowym Jorku i Bostonie, gdzie zaczął łączyć jazz i muzykę latynoską z muzyką swojej ojczyzny. Jego współpraca z wieloma popularnymi etiopskimi artystami jako muzyk i aranżer, była zalążkiem gatunku muzycznego, znanego obecnie jako ethio-jazz. Międzynarodową gwiazdą stał się dopiero po sześćdziesiątce, dzięki wznowieniu serii albumów "Ethiopiques". W tym samym czasie nagrał również siedem utworów do filmu Jima Jarmuscha "Broken Flowers", które przyniosły mu sympatię kinomanów na całym świecie. Po dziś dzień jego twórczość stanowi inspirację dla wielu artystów, a sample jego utworów wykorzystują takie światowe gwiazdy jak Kanye West, Nas czy Damian Marley. Mulatu Astatke najczęściej występuje na scenie prowadząc swój zespół zza wibrafonu i bębnów conga. Tworzy muzykę naznaczoną tanecznością i afrykańskim groovem, która jest nośnikiem niezwykle pozytywnej energii oraz ogniwem łączącym kontynenty i pokolenia. Mulatu Astatke • 18 maja 2021 • Warszawa Mulatu Astatke • 19 maja 2021 • Kraków Mulatu Astatke • 20 maja 2021 • Poznań

Artysta zawita do naszego kraju w ramach trasy koncertowej promującej album "Fall To Pieces", który ukaże się 4 września 2020 roku. Tricky to brytyjski wokalista oraz producent, który na początku swojej kariery związany był z zespołem Massive Atack. Razem współtworzyli nowy nurt muzycznych, który zyskał miano trip hopu. Przez lata podziwiany przez największe nazwiska przemysłu muzycznego. Swoją dotychczasową karierę, trwającą ponad trzy dekady, podsumował w biografii, "Hell Is Round The Corner", która ukazała się na rynku w 2019 roku. W swojej muzyce Tricky zawsze polegał na żeńskich wokalach. Na jego nowym krążku jest podobnie - większość utworów na "Fall To Pieces", w tym pierwszy singiel "Fall Please", wykonuje Marta Złakowska. Piosenkarka została odkryta przez Tricky'ego, podczas swojej europejskiej trasy koncertowej, kiedy został bez wokalisty. I wtedy pojawiła się ona, która uratowała go przed katastrofą. - Potrafię stwierdzić, kiedy ktoś jest pokorny i przyziemny. Marta nie dba o sławę, chce po prostu śpiewać. - mówi o tej współpracy Tricky. Oto harmonogram koncertów: 16 lutego - Warszawa 17 lutego - Poznań 18 lutego - Kraków Oficjalna sprzedaż biletów rusza w piątek o godzinie 10:00. Przedsprzedaż rozpocznie się 22 lipca 2020 o godzinie 10:00 na stronie artysty.

Vitalic to francuski producent, multiinstrumentalista i live-performer, którego fanom tanecznej elektroniki nie trzeba szczególnie przedstawiać. Od 20 lat nieprzerwanie tworzy i występuje, ciągle zaskakując i dostarczając publiczności wielu niezapomnianych wrażeń. Tym razem powróci do Polski, aby swoim live actem i parkietowymi hitami wypełnić mury poznańskiej Tama. Impreza potrwa całą noc, a obok francuskiej legendy wystąpi skład polskich artystów, którzy zadbają o klimatyczną rozgrzewkę i mocny closing. Supports: TBA Data: 18.12.2020 Start: 21:00 End: 5:00 Miejsce: Tama, Poznań Bilety dostępne na www.followthestep.com, w Going., EventimPolska, oraz w salonach Empik i Media Markt.

Gazpacho oraz Pure Reason Revolution zaprezentują się 16 października 2020 roku w Progresji w Warszawie oraz 17 października 2020 roku w Poznaniu w klubie U Bazyla. Założony w 1996 roku sekstet z Oslo po raz kolejny zaprezentuje się przed polską publicznością. Gazpacho, jak wskazuje kulinarne określenie, to zimna zupa pełna warzyw i niespodziewanych ingrediencji. Zawsze nieprzewidywalna, smakująca za każdym razem inaczej. Muzyka sekstetu jest równie ciekawa, frapująca, pełna barw i po prostu... smakowita. Od wydania w 2002 roku debiutanckiej EP-ki "Get It While It's Cold (37°C)", aż po ukazanie się w 2018 roku świetnego "Soyuz" akcje Gazpacho zwyżkują na muzycznej giełdzie. Dzięki nawiązaniu współpracy z Marillion (w 2003 roku Brytyjczycy zaproponowali debiutantom z Norwegii rolę supportu na trasie koncertowej promującej ówczesny krążek wyspiarzy "Marbles") muzycy Gazpacho pokazali na żywo swój wielki muzyczny talent. W tym samym roku w sprzedaży ukazał się ich wydany własnym sumptem debiutancki album "Bravo". Rok później na sklepowe półki trafiło When "Earth Lets Go". Pomimo świetnych recenzji i kolejnej trasy z Marillion, młodzi muzycy nadal nie podpisali kontraktu płytowego. Wyciągnięta po raz kolejny przez Steve'a Hogartha pomocna dłoń zaowocowała wydaniem pod skrzydłami Racket Records trzeciego albumu grupy "Firebird" (2005). Muzycy ruszyli w kolejną trasę koncertową, oczywiście z... Marillion. Na kolejny krążek przyszło miłośnikom zespołu poczekać do 2007 roku. Wydany w lutym "Night" to w przeciwieństwie do trzech poprzednich płyt album koncepcyjny. Muzycy porzucili krótkie, zwarte formy muzyczne na rzecz rozbudowanej, wielowątkowej opowieści, o kojarzących się nieco z twórczością Kieślowskiego, zbiegach okoliczności, przypadkach, podróżach w czasie i przestrzeni. Swoistym opus magnum w dyskografii zespołu jest wydana w 2009 roku znakomita "Tick-Tock". Oparta na twórczości Antoine'a de Saint-Exupery opowieść zafascynowała nie tylko fanów, ale także krytyków. Nie było dla nikogo zaskoczeniem świetne przyjęcie także kolejnego albumu Norwegów "Missa Atropos" (2010). Pod banderą brytyjskiej wytwórni Kscope muzycy wydali koncertowy album "London" (2011) oraz znów bardzo dobrze przyjęty studyjny "March of Ghosts" (2012). Podobnie dobre przyjęcie towarzyszyło kolejnym wydawnictwom Norwegów - albumom "Demon", "Molok" i "Soyuz". Aktualnie zespół kończy przygotowywać swój najnowszy album, który ukaże się w połowie roku. Czy ktokolwiek mógł spodziewać się, że po 10 latach ciszy wznowi działalność jedna z najbardziej obiecujących formacji rockowych pierwszej dekady XXI wieku? A tak właśnie się stało! Pure Reason Revolution powracają i wciąż na ich czele stoją Chloe Alper i Jon Courtney. W kwietniu ukazuje się ich nowe dzieło - "Eupnea" i ci którzy już je słyszeli uważają, że wstrząśnie muzycznym rynkiem. Jest ekscytujące, progresywne, melodyjne i nowoczesne. W poszczególnych kompozycjach można odnaleźć najlepsze elementy albumów The Dark Third, Hammer And Anvil i Amor Vincit Omnia, ale nowy jako całość przewyższa je pod każdym względem.

Oh Wonder to pochodzących z Londynu duet alt-popowy, w skład którego wchodzą Anthony West i Josephine Vander Gucht. Zespół ma na swoim koncie trzy, świetnie przyjęte przez fanów i krytyków albumy oraz wyprzedane koncert na całym świecie. Nadchodząca trasa koncertowa będzie promowała wydany w lutym album "No One Else Can Wear Your Crown". Album "No One Else Can Wear Your Crown" został w całości napisany oraz wyprodukowany w domowym studio zespołu. Na płytę trafiło 10 utworów, które ukazują różne emocje i doświadczeń zdobyte w ostatnich latach działalności Oh Wonder – od ostatniej trasy koncertowej, przerwy w karierze zespołu, po wszystko co do tej pory osiągnęli. Nic więc dziwnego, że "No One Else Can Wear Your Crown" ma nadrzędne przesłanie dotyczące akceptacji siebie, wiary we własne możliwości i radości z życia. Album "No One Else Can Wear Your Crown" to doskonały dowód na to, jaka siła drzemie w zespole Oh Wonder oraz wspaniała, muzyczna nadzieja na lepsze jutro. Album to doskonałe połączenie wielkich pytań o miłość i związek, po zadumę nad tym co zrobić z psem podczas trasy koncertowej. "No One Else Can Wear Your Crown" to szczere i radosne lekarstwo na trudy i zmagania, z którymi przyszło nam się mierzyć w dzisiejszych czasach. Oh Wonder zagrają 10 listopada w Poznaniu w Hali nr 2 MTP, 11 listopada w Warszawie w Stodole a 12 listopada w Krakowie w klubie Studio.

JFDR to wschodząca gwiazda sceny islandzkiej, którą w karierze wspiera sama Björk. - Kiedyś miałam obsesje na punkcie jej grupy - Samaris, a później zachwyciły mnie jej własne nagrania - mówi Björk o swojej młodszej koleżance. Niezwykle utalentowana Islandka zagra w kwietniu w Warszawie, Katowicach i Poznaniu. JFDR promować będzie album "New Dreams", który ukaże się na wiosnę. JFDR to solowy projekt niebywale płodnej artystycznie i utalentowanej islandzkiej wokalistki Jófríður Ákadóttir, która poza Samaris występowała też w grupach Pascal Pinon i Gangly oraz współpracowała z Low Roar i Lapalux. Swój solowy autorski materiał po raz pierwszy zaprezentowała na albumie "Brazil". 13 marca ukaże się jej drugi krążek "New Dreams", który produkował Josh Wilkinson, a miksował Paul Corley (Sigur Rós, Yves Tumor,) zaś miesiąc później zobaczymy ją na żywo w trzech polskich miastach: "New Dreams" to kameralne piosenki pierwotnie rozpisane na głos, pianino, gitarę, które nabierają mocy i sugestywności za sprawą pomysłowych elektronicznych aranżacji. Obok Björk do fanów JFDR należy m.in. Sam Shepherd z Floating Points , który zaprosił ją, by otwierała jego koncert Nowym Jorku. Bilety już w sprzedaży.