KupBilecik

Wiadomości ze świata muzyki i filmu

Trzy koncerty trasy miały odbyć się planowo: 12 marca w krakowskim klubie Kwadrat, 20 marca w klubie Zaklęte Rewiry we Wrocławiu oraz 21 marca w katowickim P23. Bilety na przełożone koncerty Tides From Nebula x Bokka można już teraz wymienić na vouchery do wykorzystania na inne wydarzenia organizowane przez Knock Out Productions. Wymiana biletów będzie dostępna do 180 dni od daty przeniesienia danego wydarzenia, a vouchery będzie można wykorzystać przez 12 miesięcy od pierwszej planowej daty koncertu. W celu otrzymania voucheru należy skontaktować się z adresem [email protected] i podać w treści maila swój numer zamówienia. W wiadomości zwrotnej zostanie wysłany regulamin do akceptacji oraz prośba o ostateczne potwierdzenie chęci wymiany na voucher. Po weryfikacji zamówienia przesłany zostanie voucher do wielokrotnego wykorzystania w systemie eBilet, aż do pełnego wykorzystania kwoty lub upływu daty jego ważności.
Tides From Nebula istnieją od 2008 roku, jako jeden z nielicznych polskich zespołów, któremu udało się zbudować imponujące portfolio koncertów zagranicznych zdobywając renomę i uznanie na mapie całej Europy. Pięć instrumentalnych albumów - "Aura", "Earthshine", "Eternal Movement", "Safehaven", "From Voodoo To Zen" konsekwentnie opowiada muzyczną historię, która nie potrzebuje słów, aby dotrzeć do słuchacza. Ostatnim albumem wdarli się na trzecie miejsce najlepiej sprzedających się płyt w Polsce. Zespół Bokka pojawił się nagle w 2013 roku, prezentując pierwszy singiel "Town Of Strangers", który szybko zjednał im fanów oraz krytyków muzycznych, również za granicą (m.in. Pitchfork). Chcąc zwrócić uwagę słuchaczy głównie na prezentowaną muzykę, zdecydowali się nie zdradzać tożsamości członków zespołu oraz unikać obecności w mediach. Dziś - mają na koncie trzy albumy - "Bokka", "Don't Kiss And Tell" i "Life On Planet B", wiele koncertów zagranych w Polsce oraz zagranicą. Nowe terminy koncertów: 12 marca - Kraków (Kwadrat) 13 marca - Gdańsk (B90) 14 marca - Poznań (U Bazyla) 20 marca - Wrocław (Zaklęte Rewiry) 21 marca - Katowice (P23) 23 października - Warszawa (Progresja) Bilety na przełożone koncerty Tides From Nebula i Bokka można już teraz wymienić na vouchery do wykorzystania na inne wydarzenia organizowane przez Knock Out Productions. Wymiana biletów będzie dostępna do 180 dni od daty przeniesienia danego wydarzenia, a vouchery będzie można wykorzystać przez 12 miesięcy od pierwszej planowej daty koncertu. W celu otrzymania voucheru należy skontaktować się z adresem [email protected] i podać w treści maila swój numer zamówienia.
Zaplanowana trasa to okazja, aby jednego wieczoru usłyszeć dwa niezwykłe zespoły rodzimej sceny alternatywnej - Bokka, która konsekwentnie ukrywa swoją tożsamość oraz Tides From Nebula, którzy wytrwale poszerzają swoją rozpoznawalność poza ojczyzną - oba mają ten sam cel, aby to głównie tworzona przez nich muzyka łączyła ich ze słuchaczami. Koncerty odbędą się w dwa październikowe weekendy: 16 października - Poznań (U Bazyla) 17 października - Wrocław (Zaklęte Rewiry) 18 października - Kraków (Kwadrat) 23 października - Warszawa (Progresja) 24 października - Gdańsk (B90) 25 października - Katowice (P23) Tides From Nebula istnieją od 2008 roku, jako jeden z nielicznych polskich zespołów, któremu udało się zbudować imponujące portfolio koncertów zagranicznych zdobywając renomę i uznanie na mapie całej Europy. Pięć instrumentalnych albumów (Aura, Earthshine, Eternal Movement, Safehaven, From Voodoo To Zen) konsekwentnie opowiada muzyczną historię, która nie potrzebuje słów, aby dotrzeć do słuchacza. Ostatnim albumem wdarli się na trzecie miejsce najlepiej sprzedających się płyt w Polsce. Bokka pojawili się nagle w 2013 prezentując pierwszy singiel Town Of Strangers, który szybko zjednał im fanów oraz krytyków muzycznych, również za granicą (m.in. Pitchfork). Chcąc zwrócić uwagę słuchaczy głównie na prezentowaną muzykę, zdecydowali się nie zdradzać tożsamości członków zespołu oraz unikać obecności w mediach. Dziś - mają na koncie trzy albumy (Bokka, Don’t Kiss And Tell, Life On Planet B), wiele koncertów zagranych w Polsce oraz zagranicą. Obecnie mają dla fanów kilka niespodzianek, wspólna trasa z TFN to jedna z nich. Bilety będą dostępne od 9 marca (godzina 10:00) na sklep.knockoutprod.net.
Za reżyserię wideo odpowiada Vasco Mendes. - Wraz z twórcą teledysku postanowiliśmy opowiedzieć w nim historię tzw. "duchów", które wiecznie nad kimś czuwają - komentują członkowie formacji. - Takie czuwanie może być jednocześnie zbawieniem, ale może być również przekleństwem. Posłużyliśmy się wyrazistym przykładem w postaci bardzo ważnej osobistości i jego "duchów", czyli ochroniarzy. W rolę VIP-a wcielił się znany aktor Paweł Deląg i naszym zdaniem efekt końcowy wygląda doskonale. Utwór "Ghost Horses" jest drugim singlem z nowego albumu grupy, który będzie nosił nazwę "From Voodoo To Zen" i ukaże się 20 września bieżącego roku. Najbardziej znany instrumentalny zespół z naszego kraju powraca z nowym krążkiem po trzyletniej przerwie. Jest to pierwszy materiał nagrany w trzyosobowym składzie. Na płycie pojawiają się goście, którzy odpowiadali za partie instrumentów smyczkowych czy dętych. Za produkcję i nagranie odpowiada sam zespół, a za miks/mastering Jacek Miłaszewski z 5dB Ride. Tracklista "From Voodoo To Zen": 1. Ghost Horses 2. The New Delta 3. Dopamine 4. Radionoize 5. From Voodoo to Zen 6. Nothing to Fear and Nothing to Doubt 7. Eve White, Eve Black, Jane Paweł Deląg znany jest przede wszystkim z kinowych przebojów z lat 90., jak "Młode wilki", "Szamanka", "Kiler" czy "Złoto dezerterów". Wystąpił też w obrazie i serialu "Quo Vadis", gdzie wcielił się w Marka Winicjusza. Ostatnio zagrał w filmie "Gwiazdy".
Utwór "The New Delta" to pierwszy singel z nowego albumu grupy, który będzie nosił nazwę "From Voodoo To Zen” i ukaże się 20 września bieżącego roku. - Delta jest czwartą literą greckiego alfabetu. Ale symbolem graficznym delty jest trójkąt. Tides From Nebula to obecnie trio. Ale nadal jesteśmy silni jak wówczas, kiedy graliśmy jako kwartet. Delta więc doskonale symbolizuje to, czym jest obecnie Tides From Nebula - mówią muzycy. - Tytuł "The New Delta” odnosi się do nowego startu, gdyż "From Voodoo To Zen” jest dla nas początkiem nowej drogi”. Album jest najbardziej epickim dziełem zespołu, pełnym filmowego rozmachu i bogatych aranżacji. Na płycie pojawiają się goście, którzy odpowiadali za partie instrumentów smyczkowych czy dętych. Za produkcję i nagranie odpowiada sam zespół, a za miks/mastering Jacek Miłaszewski z 5dB Ride. Tracklista: 1. Ghost Horses 2. The New Delta 3. Dopamine 4. Radionoize 5. From Voodoo to Zen 6. Nothing to Fear and Nothing to Doubt 7. Eve White, Eve Black, Jane
Album będzie nosił tytuł "From Voodoo To Zen". Premiera krążka odbędzie się 20 września. - Paradoksalnie praca w trio wyzwoliła w nas jeszcze większe pokłady energii i motywacji, która przełożyła się na nasz największy pod względem rozmachu album – mówi Maciej Karbowski. - Muzycznie i wizerunkowo postanowiliśmy zrobić krok w bok, a właściwie ten krok zrobił się sam. Po prostu podążaliśmy za własnym instynktem. Jako, że nagrywaliśmy we własnym studiu, mogliśmy sobie pozwolić na dopracowywanie szczegółów, na pewno jest to płyta, która z każdym przesłuchaniem będzie zyskiwać. Jesteśmy bardzo ciekawi reakcji słuchaczy. Album jest najbardziej epickim dziełem zespołu, pełnym filmowego rozmachu i bogatych aranżacji. Na płycie pojawiają się goście, którzy odpowiadali za partie instrumentów smyczkowych czy dętych. Za produkcję i nagranie odpowiada sam zespół, a za miks/mastering Jacek Miłaszewski z 4dB Ride. Tracklista "From Voodoo To Zen": 1. Ghost Horses 2. The New Delta 3. Dopamine 4. Radionoize 5. From Voodoo to Zen 6. Nothing To Fear and Nothing to Doubt 7. Eve White, Eve Black, Jane
Dwa tygodnie temu Tides From Nebula zaprezentowali nowy singiel zatytułowany "Dopamine". Utwór stanowi część nowego wydawnictwa grupy, które jest związane z jubileuszem 10-lecia istnienia zespołu. "Dopamine" to najnowsze dzieło Tides From Nebula, a drugi utwór z singla, "Paratyphoid Fever" powstał blisko 10 lat temu i nie był nigdy publikowany. Zespół planuje wydanie singla w limitowanej liczbie 200 egzemplarzy, które dostępne będą tylko na specjalnym urodzinowym koncercie 24 listopada w warszawskiej Progresji. Poprzednie wydawnictwo Tides From Nebula to album "Safehaven".
"Dopamine/Paratyphoid Fever" to najnowsze wydawnictwo Tides From Nebula, które jest związane z jubileuszem 10-lecia istnienia zespołu. Interesującym pomysłem jest swojego rodzaju muzyczna rama, którą tworzą oba utwory. "Dopamine" to najnowsze dzieło zespołu, a "Paratyphoid Fever" to powstały blisko 10 lat temu, nigdy nieopublikowany utwór. Singel "Dopamine" ma swoją premierę dziś. Już za dwa tygodnie opublikowany zostanie drugi z singli, "Paratyphoid Fever". Całość będzie dostępna na wszystkich platformach streamingowych. Zespół planuje wydanie singla w limitowanej ilości 200 egzemplarzy, które dostępne będą tylko na specjalnym urodzinowym koncercie 24 listopada w warszawskiej Progresji. Poprzednie wydawnictwo Tides From Nebula to album "Safehaven".
- Sytuacja jest dla nas ciężka i jeszcze raz przepraszamy za zmiany w tegorocznym Prog In Park, ale fakt jest taki, iż z powodów niezależnych od nas wypadła jedna z dwóch gwiazd wieczoru jaką dla wielu uczestników było niewątpliwie Sons Of Apollo - piszą organizatorzy imprezy w oświadczeniu. - I stało się to na niecałe cztery tygodnie przed festiwalem, które są niezwykle kluczowe dla powodzenia, bądź co bądź świeżej i budującej swoją pozycję imprezy. Anathema zbliża się do 30 roku istnienia. Trzecia dekada na scenie stuknie jej w 2020 roku. Kiedy wiele zespołów z takim stażem jedynie odcina kupony od minionej sławy, desperacko stara się utrzymać na powierzchni, powstała w 1990 roku w Liverpoolu kapela przeżywa swoje najwspanialsze chwile i jest w formie tak dobrej, jak nigdy wcześniej. Jedenasta płyta Anathemy, "The Optimist" (2017), została uznana za "Album Roku" podczas Progressive Music Awards, a na liście OLIS dotarła do wysokiej siódmej pozycji. To mówi wiele. W Polsce Anathema cieszy się ogromną estymą fanów, którzy licznie pojawiają się na wszystkich koncertach Anglików. Od lat nie ma trasy Brytyjczyków, która nie zahaczyłaby o Polskę. Zaczynali od doom metalu pożenionego z death metalem, ale w drugiej połowie lat 90. XX wieku odbyli podróż do łagodniejszej krainy dźwięków, którą eksplorują do tej pory. Bliżej dziś Anathemie do Pink Floyd i solowego Davida Gilmoura oraz Katatonii niż wczesnego Paradise Lost. Ich obecna muzyka to mnóstwo emocji, piękne pejzaże malowane długimi dźwiękami, klimaty niczym z filmów oraz przejmujące historie w tekstach. Oraz to, za co fani Anathemę uwielbiają, całkowita szczerość i pasja, bijące z każdego wydawnictwa. Bracia Cavanagh dbają też o to, aby być blisko fanów, czuć ich wsparcie, bo dzięki nim mogli zajść tak daleko, jak zaszli w minionych kilku latach. Vegard Sverre Tveitan, norweski kompozytor i multiinstrumentalista, którego świat metalu zna od ponad 25 lat pod ksywką Ihsahn, w październiku 2017 roku skończył zaledwie 42 lata, a wydaje się, że obecny jest w naszej, fanów pamięci od niepamiętnych czasów. Wszystko przez to, że źle znosi nudę i jest tytanem pracy oraz wulkanem pomysłów. To Ihsahn w dużym stopniu odpowiada za oderwanie black metalu od sztampy jako główna kreatywna siła legendarnego Emperor. Wraz z małżonką przez kilka lat tworzył w ramach ciekawego tworu pod nazwą Peccatum. Swój wielki talent ujawnił też, chociażby w Thou Shalt Suffer. Pochodzi z małego norweskiego miasteczka Notodden, położonego we wschodniej części jednego z najbogatszych państw świata. Ciekawostka, bliźniaczym miastem Notodden są polskie Suwałki. Od małego Ihsahn przejawiał ogromny talent muzyczny. Dość szybko opanował grę na gitarze i pianinie, a niedługo po tym, zaczął tworzyć własne piosenki. W wieku 13 lat na jego drodze pojawił się Samoth, z którym później stworzył Emperor. Zespół, który na trwałe zmienił oblicze black metalu. Rozpad Emperor spowodował, że Ishahn z powodzeniem zaczął tworzyć muzykę na własny rachunek. Muzykę, łączącą w sobie wiele elementów, jako że Norweg czerpie inspiracje z wielu źródeł, nie wyłączając nawet techno. Od połowy pierwszej dekady XXI wieku na koncie Ihsahna jest sześć solowych studyjnych płyt, z których ostatnią, znakomicie ocenioną "Arktis.", będzie promować w Polsce. Gościnnie pojawił się na niej Matt Heafy z Trivium, a także Jorgen Munkeby z Shining. Pochodzą z tego samego miasta, co jedna z gwiazd "Prog In Park", Ihsahn. Z legendarnym muzykiem Emperor większość Leprous nie raz stała na scenie, wspierając go podczas tras koncertowych. Z Ihsahnem łączą kwintet jeszcze fantastyczne umiejętności muzyczne i niebanalne pomysły na kompozycje. Dzięki nim Leprous jest dziś w czołówce zespołów, które należą do nurtu progmetalowego. Aczkolwiek w przypadku Norwegów określenie to jest z całą pewnością niewystarczające. Choć wyraźnie słyszalne są w muzyce Leprous klimaty progmetalowe, norweska formacja bynajmniej nie trzyma się kurczowo tej stylistyki. Wprost przeciwnie. Czerpie również z metalu, symfonicznego rocka, jego alternatywnej odmiany, a wokal Einara Solberga, szczególnie na doskonałej ostatniej studyjnej płycie "Malina", zapewne wielu skojarzy z tym, jak śpiewa Thom Yorke z Radiohead. Jest tu też trochę pięknych orkiestracji, świetnej, ilustracyjnej elektroniki i jeszcze wiele, wiele więcej kolorów. To sprawia, że słuchanie Leprous jest niczym pasjonująca podróż przez krainę, którą niby znamy, ale która w ostatnim czasie doznała interesujących zmian w krajobrazie. "Malina" to pierwsze dzieło Norwegów (piąte studyjne w ogóle), które opiera się wyłącznie na czystych wokalach i pierwsze, na którym słychać grę nowego gitarzysty, Robina Ognedala. Adam Waleszyński (gitara), Maciej Karbowski (gitara, instrumenty klawiszowe), Przemek Węgłowski (gitara basowa) i Tomasz Stołowski (perkusja) tworzą Tides From Nebula już od dekady. Warszawski zespół, który zdobył sporą popularność również poza Polską, proponuje muzyczne opowieści, nakreślone wyłącznie przy pomocy dźwięków. Dużą sztuką jest ściągnąć uwagę słuchacza samymi tylko dźwiękami, TFN udało się to na każdej z czterech studyjnych płyt. Kwartet umie przyłożyć, umie wprowadzić sielankowy nastrój, świetnie czuje się, bujając w przestrzeni kosmicznej. To jakby dźwiękowy film, tylko bez podkładu wizualnego. Kinematograficzny klimat zapewne był jednym z czynników, który przyciągnął do Tides From Nebula samego Zbigniewa Presinera. Światowej sławy kompozytor muzyki filmowej współpracował z kapelą przy znakomitej płycie "Earthshine". Nic nie ustępuje jej wciąż promowana przez TON "Safehaven" z 2016 roku (wysokie 13. miejsce listy OLIS). Czechy plus Howard Phillips Lovecraft, plus metal równa się Postcards From Arkham. Właśnie u naszych południowych sąsiadów, w położonym niedaleko od polskiej granicy Hawirzowie, Marek "Frodys" Pytlik założył tak nazywającą się formację. Inspirowana twórczością genialnego pisarza, muzyką filmową, post rockiem i post black metalem czeska formacja, tworzy muzykę, w której jest miejsce zarówno na mnóstwo przestrzeni, jak i momenty bardzo brutalne. Do tej pory na koncie Postcards From Akrham, który już parokrotnie grał w Polsce, są trzy pełnowymiarowe albumy. Ostatni, "Manta", ukazał się w sierpniu 2017 roku, a promował go wideoklip do mistycznej i jednocześnie brutalnej piosenki "The Kvlt Ov Dream". Sprawdźcie, bo warto. Zarówno album, jak i teledysk.
Formacja na żywo w dalszym ciągu promuje rewelacyjny album "Safehaven" (2016, Mystic Production). Razem z Tides From Nebula zaprezentują się Materia ze Szczecinka (aktualnie pracują nad nową płytą) oraz Sunnata z Warszawy. Pod tym adresem można zobaczyć promujący trasę plakat, który powstał we współpracy z Agnieszką Zwarą. Oto harmonogram występów: 16 listopada (czwartek) - Lublin, Graffiti 17 listopada (piątek) - Kraków, Kwadrat 18 listopada (sobota) - Katowice, Mega Club 19 listopada (niedziela) - Wrocław, A2 23 listopada (czwartek) - Bydgoszcz, Estrada 24 listopada (piątek) - Warszawa, Progresja 25 listopada (sobota) - Poznań, u Bazyla 26 listopada (niedziela) - Białystok, Zmiana Klimatu Tides From Nebula od niemal dekady tworzą Adam Waleszyński (gitara), Maciej Karbowski (gitara, instrumenty klawiszowe), Przemek Węgłowski (gitara basowa) i Tomasz Stołowski (perkusja). Warszawski zespół, który zdobył sporą popularność również poza Polską, proponuje muzyczne opowieści, nakreślone wyłącznie przy pomocy dźwięków. Dużą sztuką jest ściągnąć uwagę słuchacza samymi tylko dźwiękami, TFN udało się to na każdej z czterech studyjnych płyt. Kwartet umie przyłożyć, umie wprowadzić sielankowy nastrój, świetnie czuje się, bujając w przestrzeni kosmicznej. To jakby dźwiękowy film, tylko bez podkładu wizualnego. Kinematograficzny klimat zapewne był jednym z czynników, który przyciągnął do Tides From Nebula samego Zbigniewa Presinera. Światowej sławy kompozytor muzyki filmowej współpracował z kapelą przy znakomitej płycie "Earthshine". Nic nie ustępuje jej wciąż promowana przez TON "Safehaven" z 2016 roku (wysokie 13. miejsce listy OLIS), którą formacja będzie promować podczas jesiennej trasy po Polsce w charakterze headlinera. Wpadnijcie oddać się na kilkadziesiąt minut marzeniom przy dźwiękach muzyki. Łatka kapeli z talent show lubi się ciągnąć i uwierać, ale pochodząca ze Szczecinka Materia już dawno udowodniła, że nie jest żadnym marketingowym produktem, tylko kapelą z krwi i kości. Finał "Must Be The Music" pewnie sprawił, że zrobiło się o nich na jakiś nieco głośniej niż zwykle. Jednakże Materia nie jest z tych, co czekają na mannę z nieba, lecz sama bierze sprawy w swoje ręce. Sami wydali i wyprodukowali bardzo dobry debiut "Case Of Noise" (2013), a także drugą płytę "We Are Materia" (2015). Michał "Mihu" Piesiak (wokal, gitara basowa), jego brat Tadeusz "Tede" (gitara, wokal), Adrian "Adi" Dubiński (gitara) oraz Jakub "Marcia" Marciniak (perkusja) horyzonty muzyczne mają szerokie, dlatego słuchanie materii jest niczym niezły film akcji. Główne role grają w nim metalcore, nu-metal, thrash, djent, a i ciekawych aktorów w rolach epizodycznych nie brakuje. Europę Materia objechała raz, Polskę już kilka razy. Czas na kolejny objazd, który wypada w okrągłą, dziesiątą rocznicę założenia grupy. W sanskrycie nazwa Sunnata oznacza pustkę, ale do muzyki warszawskiej załogi tego słowa w żadnym razie odnosić nie należy. Bo w tym, co tworzy Sunnata, jest wiele wspaniałej treści, wiele niesamowitych emocji. Kapela narodziła się w 2013 roku (wcześniej znana była pod nazwą Satellite Beaver). Ziomale Tides From Nebula sami określają to, co tworzą jako ritual heavy music. I jest w tym sporo racji, bo kompozycje kapeli mają w sobie coś z magiczności i trasnowości rytuałów. Mają też w sobie echa dokonań Neurosis, Tool, Kylesy albo Electric Wizard. Notabene z Kylesą warszawianie dzielili kiedyś scenę, z Mastodon również. W 2016 roku Sunnata wydała drugi album. "Zorya" spodobała się fanom i recenzentom. Doczekała się opinii na łamach tak prestiżowych magazynów, jak "Terrorizer", czy "Rock Hard". Pozytywnych opinii, trzeba zaznaczyć. Połączenie elementów progresywnych, doomowych, stonerowych, postmetalowych ze specyficznym klimatem, zrobiło swoje. To muzyka dla marzycieli o otwartych na nowe doświadczenia umysłach. Przede wszystkim, nie wyłącznie. Z pewnością jest to muzyka, która nie pozostaje obojętna.
Adam Waleszyński (gitara), Maciej Karbowski (gitara, instrumenty klawiszowe), Przemek Węgłowski (gitara basowa) i Tomasz Stołowski (perkusja) tworzą Tides From Nebula już niemalże od dekady. Warszawski zespół, który zdobył sporą popularność również poza Polską, proponuje muzyczne opowieści, nakreślone wyłącznie przy pomocy dźwięków. Dużą sztuką jest ściągnąć uwagę słuchacza samymi tylko dźwiękami, Tides From Nebul udało się to na każdej z czterech studyjnych płyt. Kwartet umie przyłożyć, umie wprowadzić sielankowy nastrój, świetnie czuje się, bujając w przestrzeni kosmicznej. To jakby dźwiękowy film, tylko bez podkładu wizualnego. Kinematograficzny klimat zapewne był jednym z czynników, który przyciągnął do Tides From Nebula samego Zbigniewa Presinera. Światowej sławy kompozytor muzyki filmowej współpracował z kapelą przy znakomitej płycie "Earthshine". Nic nie ustępuje jej wciąż promowana przez Tides From Nebul "Safehaven" z 2016 roku (wysokie 13. miejsce listy OLIS), którą formacja będzie promować podczas jesiennej trasy po Polsce w charakterze headlinera. Oto harmonogram występów: 16 listopada (czwartek) - Lublin, Graffiti 17 listopada (piątek) - Kraków, Kwadrat 18 listopada (sobota) - Katowice, Mega Club 19 listopada (niedziela) - Wrocław, A2 23 listopada (czwartek) - Bydgoszcz, Estrada 24 listopada (piątek) - Warszawa, Progresja 25 listopada (sobota) - Poznań, u Bazyla 26 listopada (niedziela) - Białystok, Zmiana Klimatu Bilety: 45 zł - przedsprzedaż, 55 zł - w dniu koncertu.
© 2011 - 2024 dla KupBilecik.pl - internetowy system biletowy. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Zdobywaj wejściówki i śledź nasze profile
Facebook » Instagram »
Alert biletowy
Dodaj swój email lub telefon »
ZARZĄDZANIE COOKIES