KupBilecik

DZIEŃ I | Krzysztof Zalewski, Smolik // Kev Fox

1 lipca 2022 o godz. 19:00

Dąbie

- woj. Lubuskie
To wydarzenie już się odbyło!
Trwa ładowanie komentarzy...
Magdalena: Kev fox mega. Zalewski słabo...

LUBUSKIE LATO KULTURALNE PO RAZ 3!

Na klimatycznej plaży wystąpi czołówka sceny alternatywnej i rockowej.

01.07. na deskach sceny wystąpią:

Krzysztof Zalewski
Smolik // Kev Fox

Muzyka, potężne nagłośnienie, efekty i niesamowity klimat pełnowymiarowych koncertów!

~ 200 min
szacowana długość występu
brak
ograniczenie wiekowe
19:00
otwarcie wejścia
brak przerwy
zaplanowanych antraktów
zabronione
nagrywanie występu
zabronione
wnoszenie własnych napojów
Sprzedaż biletów na to wydarzenie została już zakończona!
Aby nie przegapić kolejnego występu tego artysty, aktywuj koniecznie Alert Fana!
Subskrybuj alerty i zamawiaj bilety przed innymi
Darmowy alert mailowy wydarzeń z okolicy!
Darmowy alert SMS wydarzeń z okolicy!
+48
Zobacz komentarze naszych klientów
Magdalena
2022-07-02 20:56:59
Zobacz inne wydarzenia z okolicy
6 września 2024
godz. 19:00

Koncert Tomka "Lipa" Lipnickiego oraz spotkanie promujące jego biograficzną książkę "Jeżozwierz"

6 września 2024 o godz. 19:00
24 maja 2024
godz. 20:00

Polska Noc Kabaretowa 2024

24 maja 2024 o godz. 20:00
27 kwietnia 2024
godz. 19:00

PIOTR BUKARTYK - 40 lat z hakiem

27 kwietnia 2024 o godz. 19:00
22 czerwca 2024
godz. 18:00

Piotr Bałtroczyk Stand-up: Starość nie jest dla mięczaków

22 czerwca 2024 o godz. 18:00
10 maja 2024
godz. 18:00

TERESA WERNER - KONCERT

10 maja 2024 o godz. 18:00
21 kwietnia 2024
godz. 18:30

Rodzinne Piekiełko - premiera spektaklu w gwiazdorskiej obsadzie! 2024

21 kwietnia 2024 o godz. 18:30
14 czerwca 2024
godz. 20:00

Roland Abreu & The Cuban Latin Jazz feat. Yaremi Kordos

14 czerwca 2024 o godz. 20:00
25 października 2024
godz. 19:00

Osiecka z Krajewskim, czyli podróż sentymentalna

25 października 2024 o godz. 19:00
5 sierpnia 2024
godz. 19:00

"Kiedyś, a dziś" - NOWY PROGRAM 2024

5 sierpnia 2024 o godz. 19:00
Powiązane wiadomości z tym artystą
- Jednym ze wspaniałych pomysłów jakie mamy, które mają sprawić żebyście się uśmiechali szeroko są zaproszeni na te nasze stadionowe koncerty goście - mówi Dawid Podsiadło. - Kto, gdzie będzie kiedy?! To już słodka tajemnica, ale gwarantuję, że pojawienie się każdego z tych wspaniałych artystów na scenie zapewni nam wszystkim chwile wyjątkowe. Aby zachować element niespodzianki nie jest podane, na którym koncercie będzie można spodziewać się danego gościa. Wszystkie dotychczas zakupione bilety zachowują ważność i ich posiadacze będą mogli swobodnie uczestniczyć w koncertach w nowych terminach. Koncerty w Gdańsku i Wrocławiu są całkowicie wyprzedane - bilety sprzedały się w ciągu jednego dnia. Można nabyć ostatnie bilety na Stadion Śląski w Chorzowie - największy koncert w dotychczasowej karierze Dawida, zaplanowany dla prawie 60 tysięcy osób. Harmonogram koncertów: 4 czerwca w Polsat Plus Arena Gdańsk, 18 czerwca w Tarczyński Arena Wrocław, 25 czerwca na Stadionie Śląskim w Chorzowie
To "Polsko / Jaśniej", czyli akustyczna wersja dwóch, rockowych przebojów artysty. Album z zapiskiem całego koncertu ukazał się w listopadzie ubiegłego roku, a już w marcu rozpocznie się trasa koncertowa, promująca materiał. - Przed Wami medley dwóch naszych najbardziej rockowych piosenek w zadziwiająco pastelowej aranżacji:) - zachęca Krzysztof Zalewski - Już za tydzień będziecie mogli usłyszeć te numery na żywo. Z dużym składem i piękną scenografią. Niepowtarzalna, wyjątkowa trasa MTV Unplugged startuje 5 marca. Widzimy się. W marcu i kwietniu Krzysztof zagra 22 koncerty z akustycznymi wersjami swoich największych przebojów. Artysta odwiedzi najważniejsze sceny koncertowe w kraju by zagrać wyjątkowy, akustyczny, ale pełen energii, koncert pod szyldem legendarnego MTV Unplugged. Wszystko to w niezwykłej, słonecznej scenografii w stylu western.
Założona przez Kayah i Tomika Grewińskiego wytwórnia Kayax świętuje w tym roku swoje dwudziestolecie. Z tej okazji powstała akcja "Kayax XX Rework", w której Artyści tworzą nowe, całkiem zaskakujące wersje największych przebojów z katalogu wytwórni. Akcja trwała przez ostatnie dni grudnia, a codziennie w serwisach streamingowych był publikowany inny zaskakujący cover. Do udziału w akcji zostali zaproszeni Krzysztof Zalewski, Mery Spolsky, Arek Kłusowski, Julia Wieniawa i Kuba Karaś czy debiutująca w Kayaxie Ania Leon. Dziś w ramach Kayax XX Rework ukazał się singiel Julii Wieniawy i Kuby Karasia - nowa wersja wielkiego przeboju Skubasa "Nie mam dla Ciebie miłości". Oryginalny utwór został wydany w 2014 roku i znalazł się na drugim albumie Skubasa "Brzask". - Za każdym razem, gdy słyszę ten tekst przechodzą mnie ciarki - mówi Julia Wieniawa. - Jest bardzo bliski mojemu sercu. Myślę, że wielu z nas doświadczyło kiedyś podobnych emocji i w tej piosence może odnaleźć cząstkę siebie. Razem z Kubą chcieliśmy pokazać ten utwór z kobiecej perspektywy. W grudniowej akcji Kayax XX Rework opublikowano w sumie pięć nowych wersji hitów z katalogu wytwórni Kayax. Krzysztof Zalewski przygotował swoją wersję hitu Tymka "Oczko w głowie", Mery Spolsky sięgnęła po "Nie mam czasu na seks" z repertuaru Marii Peszek, debiutantka Ania Leon nagrała elektroniczną wersję hitu "Miłość miłość" Krzysztofa Zalewskiego, Arek Kłusowski stworzył cover "Za późno" Kayah i na sam koniec nową wersję przeboju Skubasa "Nie mam dla Ciebie miłości" stworzyli Julia Wieniawa i Kuba Karaś. To jednak nie jest koniec samego projektu Kayax XX Rework. Wydane do tej pory single spotkały się z tak pozytywnym odzewem, że wytwórnia Kayax postanowiła kontynuować projekt przez cały 2022 rok. Do akcji zostaną zaproszeni kolejni Artyści i Artystki, którzy stworzą swoje, zupełnie nowe wersje niezapomnianych hitów z katalogu wytwórni. Kolejna odsłona już wczesną wiosną. Julia Wieniawa pracuje obecnie nad swoją debiutancką płytą, która będzie mieć swoją premierę w pierwszej połowie 2022 roku. Singlem zwiastującym nadchodzący materiał Artystki był utwór "Na darmo", który miał swoją premierę w sierpniu.
Założona przez Kayah i Tomika Grewińskiego wytwórnia Kayax świętuje w tym roku dwudziestolecie. Z tej okazji powstała akcja "Kayax XX Rework", w której artyści tworzą nowe, zaskakujące wersje największych przebojów z katalogu wytwórni. Akcja trwać będzie przez ostatnie pięć dni grudnia, a codziennie w serwisach streamingowych będzie publikowany inny zaskakujący cover. Do udziału w akcji zostali zaproszeni: Krzysztof Zalewski, Mery Spolsky, Arek Kłusowski, Julia Wieniawa i Kuba Karaś czy debiutująca w Kayaxie Ania Leon. Zalewski sięgnął po jeden z największych hitów ostatniego roku, czyli utwór "Oczko w głowie", który w oryginale wykonuje Tymek wraz z Kubą Karasiem i Urbańskim. Teledysk do tego singla obejrzano na YouTube już prawie 16 milionów razy. W swojej wersji Zalewski postawił jedynie na swój wokal i bawi się nim, jak żywymi instrumentami. W całej piosence nie pojawia się nic poza jego głosem na kilkudziesięciu ścieżkach. - Zawsze chciałem nagrać piosenkę używając jako wszystkich instrumentów tylko swojego głosu - mówi Zalewski. - Czyż można wyobrazić sobie lepszy poligon doświadczalny niż utwór niewłasny? Przed Wami „Oczko w głowie"! Dyskografię Krzysztofa Zalewskiego zamyka wydany pod koniec listopada album "MTV Unplugged". To koncert bez prądu, ale pełen mocy, w każdej sekundzie, od „Her Majesty" z płyty „Zelig", którą Zalewski zaczyna swój występ unplugged, przez piosenki z najnowszego albumu „Zabawa", po „Miłość Miłość" na finał. Jest i premiera: napisany specjalnie na potrzeby koncertu MTV Unplugged utwór „Ptaki", piosenka apel, by wznieść się ponad podziały.Wysoki poziom napięcia pomagają utrzymać świetni goście: Paulina i Natalia Przybysz śpiewające w piosence „Jednego serca" i coverze „Romanca Cherubina" (w oryginale wykonywane przez Wandę Warską i Czesława Niemena), Justyna Święs i Kuba Karaś z zespołu The Dumplings czy wreszcie Miłosz Pękala, wirtuoz wibrafonu.
Nie mieli łatwego zadania - zarówno na planie filmowym, jak i w studio nagraniowym musieli zmierzyć się z legendami. Maria Dębska w filmie "Bo we mnie jest seks" wciela się w postać jednej z największych gwiazd… Kaliny Jędrusik. Jej kreacja została uznana za najlepszą kobiecą rolę pierwszoplanową na tegorocznym Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni. Muzyczne zadanie też nie należało do prostych - stworzyć piosenkę nawiązującą do tych obecnych w filmie ikonicznych utworów z Kabaretu Starszych Panów, oddającą nie tylko klimat lat 60., ale także samego filmu. - Jak napisać piosenkę do filmu "najeżonego" najlepszymi polskimi piosenkami autorstwa Przybory i Wasowskiego? Sprawić, by była ukłonem w stronę tamtych czasów, ale jednak brzmiała współcześnie? - zastanawiał się Zalewski. - Miałem z tym nie lada kłopot. W warstwie muzycznej oparłem się więc na pięknym temacie Radka Łuki, który wybrzmiewa w filmie i wokół niego zbudowałem piosenkę. W warstwie tekstowej zaś w ramach preparacji obłożyłem się utworami Przybory, żeby przesiąknąć jego wrażliwością i starałem się wyobrazić sobie, co mógłbym napisać dziś Kalinie Jędrusik. Potem zgromadziłem znakomitych muzyków, żeby pod batutą Andrzeja Smolika nagrać ich na żywo, na taśmę, w studio s4 (im. Jerzego Wasowskiego). Efekt przed Wami. "Nie będzie romansu" w wykonaniu moim i Marysi Dębskiej - filmowej Kaliny. - Po raz kolejny przekonuję się, że nigdy nie wiadomo, co czai się za rogiem. Kiedy spotkaliśmy się z Krzyśkiem Zalewskim na planie filmu "Bo we mnie jest seks", gdzie gram Kalinę Jędrusik, a on jej ukochanego Lucka, nie miałam pojęcia, że niecałe dwa lata później zamkniemy się w studio, żeby nagrać wspólnie piosenkę, opartą na motywie muzycznym z filmu - wspomina Maria Dębska. - Całe życie zajmowałam się muzyką, grą na fortepianie, ale dużo rzadziej śpiewaniem, więc był to dla mnie trochę skok na główkę. Ale czy jest w Polsce ktoś, kto nie chciałby zaśpiewać z Krzyśkiem Zalewskim i to pod dyrekcją Andrzeja Smolika? Znalazłam się w sytuacji najlepszej z możliwych. O ile w filmie, gdzie wykonuję 10 piosenek Kaliny, było mi trochę łatwiej, choćby przez klasyczną frazę, która jest mi bliska, jak i przez fakt, że mogłam bezwstydnie zrzynać od Kaliny jej wykonawcze pomysły, tak tu trzeba było wyjść z klimatu retro i opowiedzieć coś muzycznie na nowo i po swojemu. Jednocześnie mając gdzieś z tyłu głowy przeboje Kabaretu Starszych Panów i muzykę tamtych lat. Krzysiek napisał piękne słowa i muzykę, i ten skok na główkę okazał się bardzo przyjemną podróżą. Przed Wami "Nie będzie romansu". "Bo we mnie jest seks" to ważny fragment życia Kaliny Jędrusik (Maria Dębska), o której śmiało można powiedzieć, że jest największą ikoną polskiej popkultury. To historia wzlotów i upadków jej zawrotnej kariery. Wydarzeniom z życia Jędrusik towarzyszy atmosfera szalonej zabawy środowiska ówczesnej śmietanki towarzyskiej. Na ekranie zobaczymy także inne barwne postaci polskiej kultury: Kazimierza Kutza (Borys Szyc), Tadeusza Konwickiego (Paweł Tomaszewski) czy twórców Kabaretu Starszych Panów - Jeremiego Przyborę (Rafał Rutkowski) i Jerzego Wasowskiego (Dariusz Basiński). Premiera filmu - 19 listopada.
Formalnie płyta "Smolik" była jego debiutem, choć on sam nie miał w sobie nic z debiutanta, który dopiero – instynktownie, trochę po omacku - szuka swojego głosu. Był ukształtowanym, świadomym twórcą, miał wizję. Miał też już za sobą parę lat w branży muzycznej. Grał w zespole Wilki, jako producent współtworzył solowe kariery Roberta Gawlińskiego i Katarzyny Nosowskiej. To w końcu Smolikowi zawdzięczamy "Milenę" i "Sushi" tej drugiej - płyty ikony, piekielnie oryginalne, wręcz ekscentryczne, ale jednocześnie przebojowe. Oryginalny był również solowy debiut Smolika. Zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, że na początku lat 2000 na polskiej scenie muzycznej dominował wówczas rock i muzyka gitarowa. Smolik zmienił brzmienie głównego nurtu, wprowadzając muzykę elektroniczną na listy przebojów. Był pionierem. Forma, którą zaproponował, też była nowa. Smolik zapoznał polską publiczność z ideą albumów producenckich, wcześniej w zasadzie nieobecnych na krajowym rynku. Przy okazji wsparł kilka wokalnych karier, a "śpiewanie u Smolika" szybko stało się certyfikatem jakości. U Smolika śpiewały i śpiewali: Novika, Mika Urbaniak, Kasia Kurzawska, Karolina Kozak, Artur Rojek, Skubas. Zawsze znajdował tych, którzy barwą głosu i wyczuciem melodii wpiszą się w estetykę jego płyt. Wciąż sporym wyzwaniem pozostaje jednoznaczna klasyfikacja solowej muzyki Andrzeja Smolika. Trip-hop? Obecny, choć w utworach Smolika zawsze było zdecydowanie więcej ciepła i światła, niż w chropowatych, brudnawych numerach Massive Attack czy Portishead. Chillout? W końcu jest ładnie, jest miło i nic nie pędzi. Ale produkcja Smolika to znacznie więcej. To przestrzeń i plastyka muzyki filmowej. To romantyzm dream popu. Miks magii i melancholii. To te wszystkie subtelności, które budują niepodrabialną, charakterystyczną całość. Bo tylko Smolik brzmi jak Smolik. Czego dowodzi jubileuszowa kompilacja, która zbiera najważniejsze utwory z jego czterech solowych albumów. Nawet gdy pomysł na kompozycje ewoluował z płyty na płytę, gdy sięgał do bardziej konkretnych, jednoznacznych struktur jak chociażby w "Forget Me Not", piosenka niemal żywcem wyciągnięta ze starego francuskiego filmu, śpiewana zresztą przez Emmanuelle Seigner, wciąż słychać, że to Smolik.
X
Chcesz, abyśmy powiadamiali Cię o nowych wydarzeniach Krzysztof Zalewski, Smolik // Kev Fox w Twojej okolicy?
Zostaw nam swoje dane, a natychmiast poinformujemy Cię, jak tylko nowe wydarzenie pojawi się w sprzedaży!
Twoję imię
Miejscowość
Adres mailowy
Numer telefonu +48
© 2011 - 2024 dla KupBilecik.pl - internetowy system biletowy. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Zdobywaj wejściówki i śledź nasze profile
Facebook » Instagram »
Alert biletowy
Dodaj swój email lub telefon »
ZARZĄDZANIE COOKIES