"Heathers": Nie będzie serialu

Szefowie Paramount Network zrezygnowali z serialu "Heathers".

W marcu Paramount przełożył premierę w związku z wydarzeniami na Florydzie z 14 lutego. Podczas strzelaniny w Stoneman Douglas High School zginęło 17 uczniów, a 15 zostało rannych.

- Heathers" to satyryczna komedia, w której poruszane są różne aspekty życia licealnego, nie pomijając przemocy - napisali szefowie Paramount Network w oświadczeniu. - Serial ma nasze całkowite wsparcie, ale ze względu na ostatnie wydarzenia na Florydzie, szacunek dla rodzin ofiar, postanowiliśmy przełożyć premierę o kilka miesięcy.

Teraz okazuje się, że serial w ogóle nie powstanie. Decyzja związana jest z krytyką, jaka mogła spotkać produkcję ze względu na tematykę.

Oryginalny obraz z 1988 roku to czarna komedia, której akcja rozgrywa się w liceum, w miasteczku Sherwood. Bohaterkami obrazu są trzy przyjaciółki imieniem Heather oraz ich czwarta towarzyszka, Veronica. Panny Heather bezlitośnie tępią wszystkich, którzy nie pasują do wyznaczonych przez nie same standardów licealnego życia. Wkrótce Veronica postanawia wziąć odwet na zarozumiałych koleżankach. Z pomocą przychodzi jej Jason Dean, chłopak z zamiłowaniem do broni palnej i makabry. W rolach głównych wystąpili wówczas Winona Ryder, Christian Slater, Lisanne Falk i Kim Walker. Shannen Doherty wcieliła się w cichą bulimiczkę, mola książkowego, Heather Duke, w oryginalnym filmie. W nowej serialowej wersji aktorka pojawi się gościnnie jako Selma Blair.

W serialu w rolach trzech Heather mieliśmy zobaczyć Melanie Field, Brendanę Scannellę i Jasmine Matthews. "Heathers" opisywany był przez twórców jako utrzymana w klimacie czarnej komedii antologiczna seria rozgrywająca się w czasach współczesnych.

Zapowiedź, w której nie brakuje elementów grozy za to brakuje poprawności politycznej, można obejrzeć poniżej.